• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awantura o stację paliw w Sopocie

Piotr Weltrowski
27 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Podczas sesji na sali obecni byli mieszkańcy okolicy, gdzie powstać miałaby stacja paliw. Protestowali przeciwko planom miasta. Podczas sesji na sali obecni byli mieszkańcy okolicy, gdzie powstać miałaby stacja paliw. Protestowali przeciwko planom miasta.

Sopoccy radni zaskarżą do sądu decyzję wojewody, który - m.in. po protestach mieszkańców - uchylił uchwałę umożliwiającą budowę niedaleko ul. Świemirowskiej niewielkiej stacji paliw. Decyzję radnych buczeniem przyjęło kilkunastu mieszkańców Sopotu, którzy pojawili się na poniedziałkowej sesji.



Gdyby ktoś chciał niedaleko twojego domu postawić stację paliw...

Uchwałę zmieniającą plan zagospodarowania dla okolic ul. Świemirowskiej sopocka Rada Miasta przyjęła w marcu. Uchwała ta zezwalała na stworzenie niewielkiej stacji paliw na części parkingu zobacz na mapie Sopotu znajdującego się w pobliżu miejsca, gdzie ul. Armii Krajowej krzyżuje się z al. Niepodległości.

Już po przyjęciu tej uchwały pojawiły się protesty okolicznych mieszkańców, którzy twierdzili, że stacja nie jest potrzebna (niedaleko funkcjonuje inna), a jej uruchomienie byłoby niekorzystne dla środowiska (obok znajduje się zbiornik retencyjny) i uciążliwe dla osób mieszkających w tym rejonie. Pod protestem zebrano dwieście podpisów i wysłano go także do wojewody.

Ten z kolei uchylił decyzję radnych, powołując się jednak nie tylko na protest mieszkańców, ale też na rzekome błędy formalne. Chodziło m.in. o kwestię niezgodności nowego planu ze studium zagospodarowania terenu.

Część radnych - głównie członków popierającej prezydenta Sopotu koalicji PO-Samorządność - uznała, że wojewoda pomylił się, gdyż błędów formalnych nie popełniono (powołali się na zapisy słowne studium, które - w przeciwieństwie do ogólnej mapy znajdującej się w dokumencie - umożliwiają postawienie w tym miejscu stacji). Zasugerowali oni, aby sprawę oddać do sądu administracyjnego.

Temat wywołał gorącą dyskusję. Radni PiS i Kocham Sopot użyli nawet argumentu o sprzeniewierzeniu się przez koalicyjnych radnych swojej przysiędze, co zresztą spotkało się z owacją ze strony obecnych na sali mieszkańców. W odpowiedzi usłyszeli jednak, że są demagogami.

Mimo protestów mieszkańców ostatecznie radni zadecydowali (głosami PO i Samorządności), że sprawa zostanie skierowana do sądu. - Nie oznacza to, że nawet jeżeli wygramy, to stanie w tym miejscu stacja. Rozpatrzymy protest mieszkańców. Są również inne pomysły na zagospodarowanie tego terenu. Chodzi głównie o metodologię, chcemy, aby sąd wypowiedział się jasno w tej sprawie - stwierdził Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.

Opinie (157) 4 zablokowane

  • jak to jest?

    wszyscy chcą mieszkać w lesie, z dala od hałasu , z dala od dróg od miasta ale aby było wszędzie blisko Jeśli się mieszka w mieście to do tego trzeba przywyknąć,że miasto się rozrasta.
    Jest nas ludzi 7 200 000 000 - a do 2050 roku jest przewidywany wzrost populacji o następne 2 000 000 000 więcej !!!!
    zatem trzeba uczyć się tolerancji bo będzie jeszcze gorzej :)

    • 3 10

  • Sopot się nie rozrasta, bo jest miastem zamkniętym, w dodatku uzdrowiskiem! Stacja benzynowa jest dosłownie 150 meterów dalej, przy Alei Niepodległości, kolejna - kilkaset metrów dalej. Nie ma żadnej potrzeby tworzenia nowej stacji benyznowej w miejscowości, która pretenduje do miana "kurortu", tak jak nie ma potrzeby tworzenia gigantycznej betonowej bryły w miejscu okolic dworca PKP. Potrzeby nie ma, ale jest czyjas niezaspokojna ambicja Boba-Budowniczego, albo jakiś tajemny splot interesów, o którym publicznie oczywiście się nic nie mówi.

    • 12 3

  • O jakiej "tolerancji" mówimy? Czy stacja benzynowa jest tą najpotrzebniejszą inwestycją w takim mieście jak Sopot, które ma ma juz 3 wielkie stacje paliw? Jest to pomysł - zwłaszcza w tym miejscu - zupelnie idiotyczny i nie mający kompletnie żadnego logocznego uzsadanienia, ani nie przynoszący miastu ani jego mieszkańcom żadnych wymiernych korzyści, a druzgocący - po raz kolejny - miejską tkankę. Komuś widocznie na tym bardzo zależy, skoro tak się walczy o interes jakiegoś bezimiennego (?) inwestora...

    • 9 3

  • W Sopocie brakuje stacji, są tylko tzy stacje paliw na tak dużą ilość mieszkańców i przyjezdnych to stanowczo za mało

    • 1 11

  • i dobrze

    nie dziwię sie mieszkańcom Sopotu z ładnego miasta robią betonowe.Tak trzymać

    • 11 1

  • kiedy ci starzy umra w tym Sopocie ? (1)

    • 0 11

    • 10 lat po tobie

      Kiedy zejdziesz od denaturatu i butaprenu.

      • 7 0

  • po...bało UM? przecież 40 m dalej jest DUŻA stacja !!

    po jaki ch... robić stacje obok stacji???

    • 8 1

  • widzę...

    że pieski reprezentujące 'inwestora' paliwowego już ujadają...
    ale za chwilę ucichną

    • 3 1

  • nie jeden przypadek...

    lobbowania za przeznaczeniem dającym szansę na 'przykrojenie' za działkę...
    przewijają się ci sami biznesmeni...cwaniaczkowie od nieruchomości różnej maści...i z keszem niewiadomego pochodzenia

    • 2 1

  • po co tam stacja paliw???

    po co tam stacja paliw jak 100 m dalej jest kolejna która istnieje kilkanaście lat???

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane