- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (325 opinii)
- 2 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (207 opinii)
- 3 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (338 opinii)
- 4 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (918 opinii)
- 5 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (179 opinii)
- 6 50 lat pracuje w jednym zakładzie (260 opinii)
Awanturnik wyszedł z samolotu w kajdankach
Pasażera samolotu, który przyleciał do Gdańska, trzeba było obezwładnić i wyprowadzić z pokładu w kajdankach. Funkcjonariusze straży granicznej zatrzymali kolejnego "podniebnego awanturnika". Tym razem mężczyzna stawiał opór fizyczny.
- Po wylądowaniu w Gdańsku 34-latek nie chciał opuścić pokładu, podczas lotu spożywał własny alkohol i był agresywny wobec personelu - opowiadają funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Podróżny wyszedł z samolotu dopiero w asyście funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku.
Wcześniej, z uwagi na zachowanie pasażera, strażnicy graniczni musieli użyć chwytów obezwładniających i kajdanek.
Pijany 34-latek "odpoczął" w "wytrzeźwiałce" i dostał... mandat
34-latek trafił do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku, a następnie został ukarany mandatem.
To kolejny przypadek świadczący o tym, że kary za robienie awantur w samolotach i na lotniskach są zbyt niskie.
![Kary za pijacką awanturę w samolocie są śmieszne. Czas wyrzucać ich z lotnisk](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3603/150x100/3603498__c_1332_926_1871_1310__kr.webp)
Opinie (108) 2 zablokowane
-
2023-12-18 15:51
a nie Antoni ze zlikwidowanej podkomisji?
- 1 5
-
2023-12-18 16:58
Budowlaniec z Kaszub wraca do domu ,taki to ma rozmach hehe
- 2 4
-
2023-12-18 17:10
Nitrass?
- 2 0
-
2023-12-18 18:33
(2)
Zakaz wnoszenia wody na pokład, a alkoholu nie? to po pierwsze. Po drugie, czy w autobusie, tramwaju, kolejce podmiejskiej wolno pić alkohol? Odpowiedź brzmi - nie. To dlaczego w samolocie mało, że wolno to jeszcze podaje go stewardessa? Kiedyś w tramwajach i autobusach jeździli konduktorzy i nie przypominam sobie żeby sprzedawali na pokładzie alkohol. Dlaczego lecąc samolotem jestem narażony, że będę siedział obok śmierdzącego alkoholem bezmózgowca? No dlaczego? Ktoś kiedyś mi powiedział, że w samolotach sprzedaje się alkohol, by z niektórych pasażerów zeszło napięcie. To dlaczego leci samolotem taki pijak. Furmanka na żelaznych kołach, widły, gumiaki na nogi i wio za granicę do obory. Od kiedy to parobki latają samolotem?
- 9 1
-
2023-12-18 18:49
od wtedy jak bilet na samolot zaczął tyle kosztować co flaszka
- 0 0
-
2023-12-18 20:28
pkp
w pociągach również można kupić i spożywać alkohol - patrz wagon WARS.
- 0 0
-
2023-12-18 18:50
polak?
- 0 0
-
2023-12-18 19:18
Szkoda ze mnie nie bylo wsrod pasazerow to by o wlasnych silach juz z samolotu nie wyszedl
Bramkarz z sako
- 1 0
-
2023-12-18 19:55
Rujnują ludziom plany, urlopy...
Mandat 500 zł....żart
- 6 0
-
2023-12-18 20:47
Więcej kłopotu, niż zysku.
W samolocie delikwenci przeważnie zamawiają drinka, później piją alkohol kupiony na lotnisku. Gdzie tutaj interes dla linii lotniczych?
- 2 0
-
2023-12-18 22:41
To jest problem emocji związany ze strachem przed lataniem. Strach "gasi" się alkoholem. Wiem. bo sam, gdy zaczynałem korzystać z samolotów, miałem ten problem. Na szczęście, nie popadałem w agresję.
- 0 0
-
2023-12-19 03:02
Ci co popijają alkohol by im czas przyjemniej zleciał...
...od razu powinni byc wysadzeni z samolotu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.