- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (126 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (69 opinii)
Badania DNA wskazały włamywacza
Rok po włamaniu w ręce policji wpadł złodziej, który zrabował z jednego z sopockich mieszkań przedmioty o łącznej wartości 70 tys. zł. Tożsamość 37-latka odkryto dzięki badaniom genetycznym śladów pozostawionych na miejscu przestępstwa.
We wrześniu 2017 roku sopoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do mieszkania. Dwóch sprawców po rusztowaniu dostało się na balkon na drugim piętrze bloku, a następnie - po wyłamaniu drzwi balkonowych - weszli do lokalu. Łupem włamywaczy padło 15 tys. złotych w gotówce oraz biżuteria i inne wartościowe przedmioty. Pokrzywdzeni wycenili straty na blisko 70 tys. zł.
Policjanci zabezpieczyli na miejscu włamania dużo śladów - wszystkie z nich, które mogły mieć w sobie próbki biologiczne, zostały przekazane do laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Technikom kryminalistycznym udało się z nich uzyskać profil DNA należący do jednego ze sprawców włamania.
DNA nie było w bazie
- Wyłoniony profil przesłano do bazy danych Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Niestety sprawca o takim DNA nie był zarejestrowany w systemie i sprawę włamania trzeba było umorzyć z powodu niewykrycia sprawców przestępstwa - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Sytuacja zmieniła się kilka dni temu, kiedy policjanci z Gdańska, w związku z inną sprawą, wprowadzili do bazy profil DNA 37-latka. Okazało się, że jest on identyczny, jak profil poszukiwanego w sprawie sopockiego włamania.
Wpadł przy innej sprawie
- Kryminalni z Sopotu zatrzymali poszukiwanego gdańszczanina i przewieźli go do policyjnego aresztu. Na podstawie zebranych dowodów 37-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Po zakończeniu czynności w komendzie policjanci doprowadzili mężczyznę do prokuratury. Sprawca przyznał się do popełnionego rok wcześniej przestępstwa i złożył wyjaśnienia - mówi Rekowska.
Opinie (80) ponad 10 zablokowanych
-
2018-10-15 11:56
Pewnie odda 0zł
- 5 0
-
2018-10-15 12:03
Brawo Policja
- 8 1
-
2018-10-15 12:08
Dziwne. DNA badali do zwykłego włamania? (3)
Zawsze czekają ustawowe dwa miesiące i wysyłają listem zwykłym powiadomienie o umorzeniu z powodu niewykrycia sprawców.
No ale to jest Sopot. Na pewno pokrzywdzony musiał być z kręgów P O.- 21 2
-
2018-10-15 12:28
Nie wiem czy z po czi pis, ale faktycznie dziwne, że pobrali próbki dna z włamania. Czasem to i odcisków nawet nie wezmą. Może szwagier w policji.
- 8 0
-
2018-10-15 22:28
Pis
- 0 0
-
2018-10-16 06:22
Prokurator
Skradli mi samochód po zgłoszeniu na policji kazali mi czekać na telefon, gdyż pewnie się zgłoszą po okup. I tak było, odzyskałem auto i zgłosiłem to na policji żeby mnie nie zamkneli za kradzież. Po miesiącu dostałem pismo z prokuratury że po przeprowadzeniu oględzin pojazdu nie ustalono sprawcy kradzieży. A oni nawet nie widzieli mojego auta.
- 0 0
-
2018-10-15 12:24
a ten materiał generyczny to z nasienia ? :)
pewnie pozostawił na używanej bieliźnie staruszki ;)
- 4 1
-
2018-10-15 13:28
policjanci naoglądali się seriali i tera świrują
- 2 6
-
2018-10-15 13:57
Tego co strajkował w namiocie pod urzędem w Gdańsku nie dało się wrobić?
- 4 2
-
2018-10-15 14:54
Na komendę też były dowody
- 8 2
-
2018-10-15 17:16
(1)
„Nie twoje- nie ruszaj! Zarób sobie sam na wszystko, a nie kradniesz! Jesteś winny- kara śmierci!!!”. Takie powinno być prawo!
- 8 2
-
2018-10-16 10:59
A po co, jak inni na mnie zarobią, a ja to zgarnę..nie jestem głupi jak ty, zeby pracować, by zarabiać..
- 0 0
-
2018-10-15 17:27
15 w gotówce (1)
Czemu nie w banku?
- 1 6
-
2018-10-15 18:16
jak to czemu?
1. po kiego grzyba informować wszystkie możliwe służby ile ma się kasy.
2. konto bankowe można najprościej zająć (np. komornikiem).
3. Konto bankowe można w każdej chwili zamrozić, np na wniosek US czy KAS.
4. Dane o środkach na rachunkach bankowych może uzyskać dowolny sąd.
5. oprocentowanie depozytów jest obecnie tak kuriozalnie niskie, że nie ma sensu trzymać kasy w banku - równie dobrze można trzymać w domu.
6. Kasa w domu jest "pod ręką" - żeby wypłacić 15tys. wtedy, kiedy natychmiast ich potrzebujesz, nie raz trzeba zaliczyć kilka bankomatów w okolicy.
pewnie jeszcze kilka powodów się znajdzie.- 4 0
-
2018-10-15 20:08
xxxx
przecież już z policji poszli pracować do biedronki, oni chcą godnie zarabiać
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.