• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Badania na koronawirusa - gdzie je wykonać, dla kogo za darmo?

Ewa Palińska
25 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

W namiocie pod stadionem w Gdańsku będzie można się badać od poniedziałku

W poniedziałek, 27 kwietnia, o godz. 11:30, przy stadionie Energa Gdańsk uruchomione zostanie kolejne, trzecie w Trójmieście, Centrum testowe COVID-19, w którym będzie można oddać materiał do badań bez wychodzenia z auta. W Gdyni, na podobnej zasadzie, można wykonać bezpłatnie badanie przy CMMiT oraz (odpłatnie) w namiocie przy laboratorium Diagnostyka. Zanim jednak zdecydujemy się za test zapłacić, warto sprawdzić, czy nie przysługuje nam prawo do wykonania go za darmo. Lekarze zalecają też rozwagę w kwestii wykonywania prywatnych badań serologicznych, na obecność przeciwciał. Przynajmniej do czasu, kiedy nie zakończą się prace mające na celu ocenę ich wiarygodności.



Zobacz artykuł: Test na koronawirusa Gdańsk, Gdynia - Trójmiasto. Gdzie zrobić test?

W Trójmieście wykonuje się coraz więcej badań na obecność koronawirusa. Zwiększa się także ich dostępność. Dotychczasowe obostrzenia są sukcesywne luzowanie, dzięki czemu można dziś np. wykonać badania bez wcześniejszej konsultacji medycznej oraz bez wychodzenia z auta.

Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



Do Centrum testowego COVID-19 drive-thru UCK przy Stadionie Energa Gdańsk najprościej dojechać, skręcając z ul. Marynarki Polskiej w ul. Żaglową, a następnie w prawo za Trzecim Urzędem Skarbowym. Do Centrum testowego COVID-19 drive-thru UCK przy Stadionie Energa Gdańsk najprościej dojechać, skręcając z ul. Marynarki Polskiej w ul. Żaglową, a następnie w prawo za Trzecim Urzędem Skarbowym.

Centrum testowe COVID-19 drive-thru przy Stadionie Energa Gdańsk



W poniedziałek, 27 kwietnia, o godz. 11:30 pobieranie wymazów z nosogardła rozpocznie Centrum testowe COVID-19 drive-thru w Gdańsku, koordynowane przez Uniwersyteckie Centrum Kliniczne. Namiot, w którym przeprowadzane będą badania, mieści się tuż obok Stadionu Energa Gdańsk. To trzecie miejsce w województwie pomorskim, w którym będzie można wykonać badanie w kierunku koronowirusa bez wychodzenia z samochodu.

Trwają ostatnie przygotowania do uruchomienia Centrum testowego COVID-19. Trwają ostatnie przygotowania do uruchomienia Centrum testowego COVID-19.
Pierwszy punkt pobrań drive-thru otwarto przed dwoma tygodniami przy gdyńskim Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej GUMedu. Drugi, komercyjny, działa od środy, 22 kwietnia, i mieści się w Gdyni przy ul. Tadeusza Wendy 7/9 (obok laboratorium Diagnostyki). Za przeprowadzane tam badania nie płacą medycy - finansuje je laboratorium Diagnostyka, przy wsparciu partnerów. Koszt takiego badania dla pozostałych to 584 zł. Zanim jednak wykonamy je prywatnie, warto sprawdzić, czy nie przysługuje nam prawo do wykonania badania za darmo.

Zobacz, jak przeprowadza się badanie przy UCMMiT w Gdyni. Autorem filmu jest dr Maciej Grzybek



Do punktów pobrań typu drive -thru należy podjechać samochodem osobowym. Nie będą obsługiwane osoby, które przyjdą pieszo bądź przyjadą na rowerze. Na zdj. Centrum testowe COVID-19 drive-thru IMMIT. Do punktów pobrań typu drive -thru należy podjechać samochodem osobowym. Nie będą obsługiwane osoby, które przyjdą pieszo bądź przyjadą na rowerze. Na zdj. Centrum testowe COVID-19 drive-thru IMMIT.

Jak można przebadać się za darmo?



Testu PCR za darmo nie wykonuje się każdemu, na jego życzenie. Niemniej ich dostępność jest znacznie większa, niż to miało miejsce dotychczas. Do badań kwalifikowane są osoby, które mają gorączkę powyżej 38 stopni Celsjusza oraz kaszel, obserwują utratę smaku i węchu lub przypuszczają, że mogły zarazić się koronawirusem.

Testy w namiotach drive-thru przy Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej w Gdyni i Stadionie Energa Gdańsk pobierane są po wcześniejszej rejestracji telefonicznej. Na podstawie odpowiedzi na zadawane pytania rejestratorzy zdecydują, czy ktoś się do bezpłatnego badania kwalifikuje, czy też nie. Jeśli decyzja będzie pozytywna, na badanie należy podjechać samochodem osobowym.

- Co istotne, z samochodu nie należy wysiadać - podkreśla Wioleta Wójcik z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. - Osoby przychodzące na piechotę, przyjeżdżające komunikacją miejską czy na rowerze nie będą mogły skorzystać z testu.

Nie masz samochodu? Zgłoś się na Izbę Przyjęć



Przed badaniem pacjenci identyfikowani są na podstawie dokumentu tożsamości z numerem PESEL. Wymaz pobierany jest standardowo z nosogardzieli i za pośrednictwem kuriera przekazywany do WSSE w Gdańsku. Badania molekularne wykonywane są metodą RT-PCR. Pacjent wraca do domu, a o wynikach informowany jest telefonicznie, przeważnie już po trzech-czterech dniach.

Jeśli ktoś nie ma możliwości podjechać samochodem osobowym do punktu drive-thru, może zgłosić się osobiście na Izbę Przyjęć Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku (szpital zakaźny) bądź Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni. Wówczas kwalifikacja odbędzie się na miejscu i od jej wyniku zależy, czy test zostanie wykonany. Ważne: nie ma gwarancji, że jeśli ktoś zgłosi się osobiście, to test zostanie wykonany. Lekarz może uznać, że takiej potrzeby nie ma i po zbadaniu odesłać pacjenta do domu.

Podczas badania nie wolno wychodzić z samochodu. Podczas badania nie wolno wychodzić z samochodu.

Pamiętaj o rejestracji!



Jak zostało wspomniane, każdy, kto chce skorzystać z darmowego badania w namiotach drive-thru, powinien się wcześniej zarejestrować.

Centrum testowe COVID-19 drive-thru UCK przy Stadionie Energa Gdańsk działa od poniedziałku do piątku w godz. 10-16 oraz w weekendy w godz. 10 -13. Rejestrować się można pod numerem tel. 58 727 05 05 (po połączeniu się z infolinią należy tonowo wybrać podany numer wewnętrzny) od poniedziałku do piątku w godzinach 9-15 oraz w weekendy od 9 do 12.

W punkcie gdyńskim, przy Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej, kwalifikacja odbywa się drogą telefoniczną pod numerem telefonu 58 349 18 88. Infolinia obsługiwana jest od poniedziałku do piątku w godz. 9-15, a w soboty i niedziele w godz. 12-15. Limit dzienny to 70 testów.

Jeśli nie przejdziesz kwalifikacji do badań darmowych, możesz skorzystać z oferty komercyjnej w punkcie drive-thru przy laboratorium Diagnostyka (ul. Wendy 7/9) w Gdyni. Za takie badanie zapłacisz 584 zł. Jeśli nie przejdziesz kwalifikacji do badań darmowych, możesz skorzystać z oferty komercyjnej w punkcie drive-thru przy laboratorium Diagnostyka (ul. Wendy 7/9) w Gdyni. Za takie badanie zapłacisz 584 zł.

Badania komercyjne - PCR za 584 zł. Na przeciwciała tańsze, ale mało wiarygodne



Jeśli nie uda wam się przejść pozytywnie kwalifikacji do badań darmowych, jest możliwość skorzystania z badań płatnych, które w Gdyni prowadzi Laboratorium medyczne Grupy Diagnostyka. Koszt prywatnego badania to 584 zł - zapłacić można osobiście, przed wykonaniem badania, bądź zakupić badanie przez stronę internetową laboratoriów Diagnostyka. W odróżnieniu od komercyjnych testów, które oferowała niedawno jedna z gdańskich firm, są to badania przeprowadzone przez laboratorium znajdujące się na liście sanepidu i raportujące mu wyniki.

Badania w Gdyni są wykonywane metodą RT-PCR (wymaz z nosogardła). Pobranie próbek odbywa się w specjalnym punkcie pobrań typu "Drive&Go-Thru", który znajdować się będzie na terenie parkingu firmy Megadex Expo, przy ul. Tadeusza Wendy 7/9 (obok laboratorium Diagnostyki).

- Codziennie możemy przebadać nie więcej niż 120 próbek, dlatego priorytetowo będziemy traktowali medyków - mówi Piotr Talarek, doradca zarządu Diagnostyki. - W miarę możliwości będziemy badali też chętnych spoza tego grona. Wystarczy po prostu do nas przyjechać i uzbroić się w cierpliwość, bo na badanie być może będzie trzeba trochę poczekać.
Medycy w drive-thru Diagnostyki mogą wykonać badania za darmo (na koszt laboratorium i jego partnerów), od poniedziałku do piątku w godzinach 8-15, okazując dokument potwierdzający prawo wykonywania zawodu.

W wielu laboratoriach można też wykonać prywatnie badania na obecność przeciwciał. Ich ceny zaczynają się - w zależności od miejsca - od ok. 150 zł, ale eksperci są wobec nich bardzo sceptyczni.

- Badania immunologiczne mają wątpliwą wartość diagnostyczną - podkreśla prof. Marcin Renke, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni.

Miejsca

Opinie (196) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    "Nie masz samochodu? Weź taksówkę ... "

    Czyli chorzy mają zakażać taksówkarzy?

    • 38 0

    • Taksówka podwożąca osoby podejrzane o bycie chore to skrajnie nieodpowiedzialna decyzja.

      Już widzę minę taksówkarza podjeżdżającego pod namiot ,z pokaszlującym ,niewyraźnym klientem.

      • 9 0

    • A skąd wiesz, czy inni tez nie są zarażeni. W Taxi czy autobusie. Gratuluje logiki. Możesz sam jesteś nosicielem

      • 0 2

  • Jezdze uberem. Mialem zlecenie zeby pojechac po ten punkt. (1)

    Odmowilem. W artykule dobrze jest napisane zeby zamawiali sobie taksówkę.

    Siergiej

    • 16 5

    • Lekarze dorabiają na ubierze pewnie teraz

      • 1 1

  • Szwagier robi takie testy po 50 ziko.

    Kupil je na alibabie. Ma duzo chetnych. Polecam.

    Kazik z Kartuz

    • 11 2

  • Dlaczego taka cena (7)

    W Szwecji koszt 337 sek czyli ok.130 zł w Czechach ok.90 zł w Niemczech 20 EU, kto zezwolił na takă cenę. Czyżby to te od spółki których właścicielem jest jeden z posłów ?

    • 27 2

    • cena (3)

      PIT, składka zdrowotna odprowadzona, dostęp do specjalisty lat parę i tak dalej.....

      • 0 2

      • Nie zapominaj (2)

        Że na tzw. Zachodzie też płaci się te opłaty i nikt nie jest z tego zwolniony.

        • 1 2

        • (1)

          Nie prawda,mieszkam w Berlinie i sa za darmo

          • 1 0

          • Płacisz w podatkach

            Ubezpieczeniu zdrowotnym-chociażby.

            • 0 0

    • Jedź do Szwecji.

      • 1 2

    • Szwagier JK lub Pinokia.

      • 1 1

    • Macie super mynystra, macie super ceny. Tylko jakość i rzetelność tych testów już nie są super.

      • 3 2

  • (4)

    Pamiętacie wielką pandemię z lat 2009/2010? Nie pamiętacie? Ciekawe, bo trwała 14 miesięcy, pochłonęła 285 tysięcy ofiar śmiertelnych a WHO ogłosiła wtedy szósty, najwyższy stopień zagrożenia. Nikt jednak nie zamykał szkół, uniwersytetów ani firm, chociaż chorowali głównie młodzi ludzie. Pandemia tzw. świńskiej grypy została ogłoszona przez WHO w czerwcu 2009 roku. Odpowiadał za nią wirus AH1N1, który łączył w sobie geny aż czterech różnych wirusów grypy - dwóch odmian świńskiej, jednej ptasiej i jednej ludzkiej.
    WHO od razu ogłosiła alarm, a dwa miesiące później - stan pandemii. Spodziewano się zachorowań na skalę "hiszpanki", ponieważ AH1N1 był mutacją tak niespotykaną, że nie istniały przeciwciała, które mogły by go powstrzymać. Szybko jednak okazało się, że chorują głównie dzieci, młodzież i ludzie do 50 roku życie .. Ciekawe jest to co uznano/ wirus rozprzestrzenia się tak szybko, że... nie ma sensu liczyć pojedynczych przypadków. Rejestrowano więc jedynie masowe zachorowania i zgony. Nie zostały zamknięte granice i szkoły, nie wprowadzono ograniczeń w poruszaniu się, a gospodarka funkcjonowała normalnie, chociaż chorowali głównie ludzie młodzi czyli uczący się lub pracujący.
    Szczepionka na AH1N1 pojawiła się pół roku po ogłoszeniu pandemii, czyli w grudniu 2009 roku. Kupiło ją wiele krajów (Polska akurat nie) za ogromne sumy, rzędu 0,5 mld dolarów lub więcej. Zdążono zaszczepić od 4 do 10% populacji (w Polsce 0%) gdy pandemia wygasła. Nie stało się to w wyniku szczepionek, a w sposób, który natura zna od milionów lat - populacja wytworzyła odporność. WHO odwołała alarm w sierpniu 2010 roku, czyli po 14 miesiącach. A teraz najciekawsze. Gdy wirus przestał zarażać, na WHO posypały się gromy ze strony rządów za... przesadną reakcję i panikarstwo z ogłaszaniem stanu pandemii.
    Koronawirus w przeciwieństwie do AH1N1 atakuje głównie ludzi starszych, którzy mogą się łatwiej odizolować bez niszczenia podstaw swojej egzystencji, ponieważ mają stałe źródło dochodu. Tymczasem rządy zdecydowały się wysłać na przymusowe bezrobocie miliony młodych ludzi.

    • 48 4

    • Zgadzam sie w 100%.Sanatoria puste i tam winni byc 65+.

      • 6 0

    • Kleska

      Pamiętam te czasy wtedy chcieli też ogłosić stan klęski żywiołowej Ale Pan Tusk nie zgodził się A teraz jak rząd nie chce też ogłosić stanu to wielki krzyk przez opozycję Szkoda że udaja ze nie pamiętają tamtych czasów a też tyle ludzi umarło

      • 2 4

    • Dzisiaj mamy już 199 tys

      W pół roku dobiliśmy dzisiaj do 199 tys zgonów i to przy prawie całym świecie w kwarantannie. Ten wirus bez powszechnej izolacji zaraziłby większość populacji w ciągu właśnie 6 miesięcy. Ludzie umieraliby w namiotach jak 100 lat temu.

      • 3 6

    • masz całkowicie rację, ale ludzie wolą żyć w nieuzasadnionym strachu, bo tak wygodniej

      • 4 2

  • jarek mi mówił, że testy ciążowe dobrze wskazują wirusa

    • 4 3

  • Wladze Gdanska (3)

    Na obecnosc wirusa glupoty bajpuerw niech sprawdza

    • 11 2

    • Nie wiem czy wiecie (2)

      że codziennie na świecie umiera 3500 ludzi na gruźlicę. 100 tys Polaków na raka w ciągu roku. To, co teraz się dzieje to zagrywka grubasów w celu rozregulowania gospodarek a co za tym idzie kolosalnego zarobku.

      • 1 1

      • To niech sie szczepia na gruzlice.

        • 1 0

      • W Polsce najwiecej na swiecie umiera ludzi ze wzgledu na smog.ok.45000-48000 rocznie.Wegiel,chory przemysl i lobby gornicze za ktore placi cale spoleczenstwo.

        • 0 1

  • Takich namiotow to powinno byc w trojmiescie min 50 (1)

    To dzięki nim w Korei Południowej jest teraz znacznie mniej zakażonych niż w Polsce

    • 5 9

    • Ale o czym ty opowiadasz? W Korei jest mnóstwo rzeczy, których u nas jeszcze długo nie będzie ( pomiary temperatury w miejscach publicznych, elektroniczna lokalizacja chorych, elektroniczna kontrola osób objętych kwarantanną, o zabezpieczeniu personelu medycznego w środki ochrony osobistej i wyposażeniu szpitali już nie wspomnę. U nas namiotów nie mogą postawić i porządnie doposażyć, a tam szpitale polowe z pełną infrastrukturą i aparaturą powstają w 7 dni.

      • 2 0

  • Zaraz zaraz (1)

    Jak to taksówką na test na coronavirusa? To jakiś żart tak?? Rozumiem że taksówkarze nie zarażają się wirusem i nie zarażają innych ????

    • 19 0

    • Skąd wiesz, ze w windzie nie jedziesz z zakażony? Ludzie pomyślcie trochę zanim coś napiszecie

      • 0 3

  • (2)

    skoro badanie jest odpłatne to znaczy że ,
    raz najwyraźniej nie ma epidemii
    dwa pieniądze przemocą zabierane każdemu z nas na "służbę" "zdrowia" zostały najwyraźniej ukradzione

    • 12 0

    • (1)

      A kto ci każe iść i płacić. To nie jest obowiązkowe. Możesz zrobić na NFZ jeśli masz takie wskazanie. Nie mogą przerobić testów dla medyków ( tylu to mamy laborantów i takie laboratoria), dla chorych z klinicznymi objawami, a ty chcesz zeby każdemu chętnemu robili? Gdyby te badania były bezpłatne, kolejki stAlyby cała dobę i nagle okazałoby się, że każdy Polak jest chory i potrzebujący. Byłoby podobnie jak z maseczkami - nagle pół społeczeństwa to astmatycy i uczuleniowcy.

      • 2 2

      • witam,

        Twój tok rozumowania według Mnie jest nielogiczny. Ale szanuje, Twoją opinie.
        A czemu jest bezsensu?
        Bo jeżeli jest jakaś zaeaza/epidemia to Państwu powinno zależeć na jak najszybszym wyleczeniu/zduagnozowaniu społeczeństwa nawet za free. Dzięki temu szybciej można by wszystko otwotzyc:szkoły, żłobki, hotele itd. A tak to padniemy za jakiś czas.

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane