• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bandyci w tunelach i na ulicy

Tadeusz Gruchalla
20 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Bandyckich napadów na przechodniów z telefonami komórkowymi wciąż nie brakuje. Policja informuje już tylko o tych przypadkach bandytyzmu, gdzie sama zdoła sprawców ująć. Komórki kradzione są w Trójmieście każdego dnia, w dzień i nocy. W autobusach, kolejkach SKM, w tramwajach. Na ulicach, placach, skwerach. Na dworcach i w sklepach. Posiadacze telefonów komórkowych są zastraszani albo brutalnie bici. Bandyci grożą im nożami, nożyczkami, pistoletem a nawet... wiertłem. Tylko nieliczni trafiają przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. Rok temu takich zdarzeń zgłodzono pomorskiej policji tysiąc. W tym roku, choć jeszcze się nie skończył - już ponad 3 tysiące.

Tym razem nieopodal siedziby szefa pomorskiej policji, w tunelu, dwóch wyrostków w dresach próbowało w piątek wyrwać aparat komórkowy przechodniowi. Zostali spłoszeni przez innych przechodniów, uciekli. Poszkodowany, zestresował się zajściem, ale jako że telefonu nie stracił, o zdarzeniu zdecydował się nie zawiadamiać policji.
Inaczej było także w piątek około godz. 13 przy cmentarzu na ul. Opackiej. Do dwóch 14-letnich chłopców podeszło dwóch młodzieńców, którzy jednego z nich chwycili na szyję i grożąc pobiciem zażądali wydania telefonów komórkowych.

- Jeden z chłopców miał przy sobie telefon o wartości 400 złotych, w obawie przed pobiciem, dał go swoim oprawcom - poinformowała Marta Frykowska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Ponieważ niemal natychmiast o napadzie zaalarmowali policję, funkcjonariusze po przeszukaniu terenu zatrzymali dwóch chłopców, którzy mieli przy sobie ukradziony telefon. Obydwaj są z Gdańska.

Wiele takich zgłoszeń komendy i komisariaty trójmiejskie otrzymują codziennie. Wiele jednak takich zdarzeń poszkodowani nie zgłaszają policji uznając, że nie ma to najmniejszego sensu. Czy rzeczywiście nie ma sensu?

Niedawno znów w tunelu przed Komendą Wojewódzką Policji trzech mężczyzn zaczepiło przechodnia. Zagrozili pobiciem, jeśli nie da im swojego telefonu. Mężczyzna zdołał się jednak wyrwać oprawcom i zaalarmował policję. Funkcjonariusze zatrzymali jednego z nich - 19-letniego Marka K. z Gdańska.

Przy gdańskim Domu Harcerza inny złoczyńca wyrwał przechodzącej kobiecie komórkę. Przypadkowy świadek, 23-letni mężczyzna, rzucił się w pogoń za uciekinierem, po drodze dzwoniąc na policję. Gdy dogonił bandziora, ten pociął mu nożem twarz. Na szczęście trafił niemal ntychmiast w ręce policjantów. Napastnikiem okazał się 48-letni Andrzej O., nie mający stałego miejsca zameldowania. Miał przy sobie nie tylko nóż, ale też dwie pary nożyczek, wiertło i śrubokręt.
W ubiegłym roku w woj. pomorskim zgłoszono policji blisko tysiąc takich przestępstw. A w tym roku? Ta statystyka jest szokująca.

- Od początku roku odnotowaliśmy już ponad 3 tysiące zgłoszeń utraty telefonów komórkowoych, w różnych okolicznościach - powiedziała "Głosowi" nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik prasowy pomorskiego komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku. -

Wykrywalność tych przestępstw rzeczywiście jest niska, gdyż aż 2100 takich zdarzeń nastąpiło poprzez kradzież w okolicznościach, których nawet nie potrafili wskazać sami poszkodowani. Jednak prawie jedna czwarta wszystkich zgłoszeń utraty telefonu komórkowego dotyczy bandyckich rozbojów. Tylko szybkie zaalarmowanie jednostki policji zwiększało możliwość ujęcia sprawców.

We wszystkim tym jest jednak jedna dobra wiadomość. Operatorzy telefonii komórkowej zaawansowali prace nad bezużytecznością skradzionych aparatów. Skoro bandytyzmu zlikwidować się nie da, a jedynie go systematycznie zwalczać, to może skutecznym sposobem będzie właśnie likwidacja przestępczego rynku. Bo już nikomu nie będą potrzebne aparaty komórkowe, których niczym uruchomić się nie da. A tymczasem w "Anonsach" aż się roi od ofert sprzedaży rozmaitych aparatów.

Policja zaleca, aby jeśli to możliwe - natychmiast alarmować o takich przestępstwach. Im szybciej, tym większe są bowiem szanse na zatrzymanie sprawców napadu i kradzieży.
Głos WybrzeżaTadeusz Gruchalla

Opinie (50)

  • Polska grupa hakerska Last Stage of Delirium (LSD), która w kwietniu ubiegłego wygrała zorganizowany przez firmę Argus konkurs na włamanie do systemu chronionego programem PitBull, wciąż nie otrzymała nagrody.

    • 0 0

  • W 15 min znalazł bym kilkunastu złodzieji..

    Jak by policja chciała to by mogła znależć złodzieji!!! Przecierz każdy na swoim osiedlu zna prawie wszytskich wyrzutków społeczeństwa... I kara za takią kradzież z grożbą powinna być z****iscie mocno karana...!! bo co by było jak by ludzie nieoddali komórki??? no własnie...

    • 0 0

  • Bezsens

    Jakiś czas temu wyrwano mi telefon- narzędzie mojej pracy- sprawców oczywiście nie wykryto i umorzono postępowanie. Jakiś czas później pewnien Typ pojawił się w naszym biurze- chyba czekał aż któraś z nas zostanie sama- w związku z tym że nic nie leżało na stole tak poprowadził rozmowę że dalam się zwieść że jest prawdziwym, klientem i wyjelam teefon z szuflady żeby potwierdzić ofertę którą był zainteresowany- wtedy wylądowałam na biurku już bez telefonu. Poszłam na policję- siedziałam tam znowu 2 godziny- rozpoznałam to bydlę na zdjęciu i co???
    po jakimś czasie dostałam pisemko że z powodu niewykrycia sprawców ...... ANI SŁOWA O GOŚCIU ZE ZDJĘĆ
    Jak mam wierzyć w sens chodzenia na skargę skoro wiem że i tak nikt nie wykryje sprawców. Podobno policja dobrze wie kto wyrywa torebki w rejonie hotelu Heweliusz- wszyscy to wiedza którzy tam mieszkają= nic nie robią bo nawet jak zgarn któregoś z ulicy tro jutro znów po niej grasuje- mała szkodliwość itp...]
    Szkoda że nie można podać prawdziwej wartości
    Dla mnie wartość mojego tlefonu to jego cena
    mój stracony czas- cenny jak diabli
    moja praca stojąca odłogiem- jak mam pooliczyć to ile mogłabym zarobić a nie zarobiłam bo nie miałam kontaktu z klientami>?
    no i moje nerwy
    Życzę wam ZŁODZIEJE
    żebyście wyzdychali na jakąś zarazę i Policja może miała by czas na ważniejsze sprawy niż moj telefon

    • 0 0

  • o jeju a wy znowu o tym samym!!!!!!

    w Iraku kalachy po 100 baxów , 4 granaty po Lan dolar,a pesteczki po 30 centów -----------
    tam tez chca wprowadzac demokracje--jak jest luz dla bandziorow to musi byc luz i dla obrony wlasnej po prostu obrona ma byc skuteczna bez wzgledu na uzyte srodki

    Skladam wam te zyczenia...
    spokoju od Bin Ladena
    sprawnej do obrony amunicji
    i zycia bez beznadziejnej Policji

    • 0 0

  • JJJ

    Nie chodziło mi o blokadę ułatwiającą monopol na rynku usług (czyli tzw. sim lock), ale właśnie o zblokowanie numeru aparatu. Od wiosny tego roku zaprzestano stosowania blokad i liczba osób zdziwionych, że ich karty nie działają w nowych, kupionych z anonsów aparatach mimo zdjęcia sim locka, zmniejszyła się do zera.
    Po prostu tak pogardzane przez wszystkich dresy też znają sie na elektronice i dalsze stosowanie zabezpieczeń nie miało sensu.

    Można miec wiele zastrzeżeń do polskich operatorów, ale wymóg by stosowano zabezpieczenia de facto POKRADZIEŻOWE jest chyba tylko uspokajaniem własnego sumienia.
    Czy żądamy od producentów TV takich blokad?
    Co dało i daje znakowanie samochodów i rowerów górskich?
    I wreszcie: kiedy zmniejszyły sie kradzieże tych ostatnich?
    Czy nie wtedy gdy spadł popyt?

    • 0 0

  • Trzeba jakoś zyc

    Jak w Kraju w którym na jeden Banknot przypada 4 co chcą go z*******-ma byc spokojnie..Bezrobocie az razi w oczy a trzeba wykarmic rodzine zapłacic czynsz.Więc coraz czesciej ludze posuwaja sie do łatwego zdobywania grosza poprzez artkuł 280 kk rozbuj i coraz częsciej młodzi ludze są zmuszeni zarabiac na Ulicy.Co doprowadza do duzej szkodliwosci czynu -łatwego zarobku

    • 0 0

  • zak,

    a ty z jakiej choinki się urwałeś? Kradzież i rabunek nazywasz "zarabianiem" na czynsz i utrzymanie rodziny????? Obeznany w przepisach kodeksu pewnie zaliczasz się do tych, co tak "zarabiają". DO ROBOTY ZŁODZIEJU I BANDYTO!!! Nic nie tłumaczy napadów rabunkowych, możesz robić cokolwiek : zamiatać ulice, w sezonie zbierać kartofle albo kamienie z pola, ale UCZCIWIE ZARABIAJ NA ŻYCIE i nie tłumacz, że musisz kraść, BO NIE MUSISZ.

    • 0 0

  • złodzieje w orłowie

    W styczniu 03 napadnięto mnie na wiadukcie- sobota, po 20.00, mało ludzi. na policję po zgłoszeniu czekałem 21 MINUT! Naturalnie było już za późno na cokolwiek...
    Choiciaż przyznać muszę, że policjanci kilkakrotnie nawiedzali mnie ze zdięciami z kartotek. Może tojakaś pociecha, że coś robią, wbrew opiniom panującym na ten temat?

    • 0 0

  • ZAPIER*** TAKICH SKUR*****

    ON CI UKRADNIE TELEFON I NIC MU NIE ZROBIĄ A TY BEDZIESZ SIE BRONIC WYCIAGNIESZ NÓZ ZEBY GO PRZESTRASZYC TO WSADZĄ CIEBIE !!!!!!!

    • 0 0

  • Nie popuścić złodziejom

    Złodziejom(obojentnie czy komórek, czy rowerów)powinno się obciąć rece albo nogi żeby skurw...e już więcej nie kradli!!!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane