• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Banki zawładnęły perełką Gdyni

Katarzyna Fryc
6 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Starowiejska: większość za strefą pieszą
Świętojańska to wciąż jedna z najbardziej spektakularnych ulic Trójmiasta, ale jakby coraz mniej dla ludzi. Świętojańska to wciąż jedna z najbardziej spektakularnych ulic Trójmiasta, ale jakby coraz mniej dla ludzi.
Czy Świętojańska, królowa gdyńskich ulic, traci na znaczeniu? Parę lat temu swoje salony miały tam najlepsze światowe marki, dziś przeważają banki i firmy pożyczkowe, pojawiły się ciucholandy.

Świętojańska, wizytówka Gdyni, była synonimem elegancji już przed wojną, kiedy powstała.

- W nowoczesnych kamienicach ulokowały się składy kolonialne i delikatesy, swój sklep miał tu Emil Wedel. Luksusowy dom towarowy przy Świętojańskiej 36 prowadzili bracia Rymarscy, najbogatsza klientela zaopatrywała się też w domu Bon Marche, dziś jest to EMPiK - opowiada Sławomir Kitowski, badacz dziejów Gdyni.

Po wojnie wiele sklepów pozostało w prywatnych rękach, a źródłem zaopatrzenia był marynarski przemyt. Dla turystów i przybyszów z głębi kraju Świętojańska była symbolem kontaktu ze światem i - podobnie jak hala targowa - oferowała artykuły gdzie indziej niedostępne.

Początek lat 90., pionierskie lata polskiego kapitalizmu przyniosły rozkwit handlu i metamorfozę Świętojańskiej. Rzeźnika zastąpił Rosenthal, lokal po restauracji Śródmiejskiej zajął Sunset Suits, zamiast sklepu z nabiałem "Kosakowo" pojawiła się marka Big Star. Swoje przedstawicielstwa otworzyli tu światowi potentaci: Sony, Dior, Benetton, Levi's, Triumph, Bata i inni. Centrum Gdyni uchodziło za pasaż handlowy na europejskim poziomie.

Przed paroma laty ulica przeszła lifting - nowa nawierzchnia, nowoczesne ławki i latarnie. I paradoksalnie, kiedy poprawił się jej wizerunek, zniknęła większość firmowych salonów, które przeniosły się do centrów handlowych. Ich miejsce zajęły sklepy z tanim asortymentem, banki i firmy pożyczkowe. Czy to oznacza koniec legendy Świętojańskiej?

Ewa Byczkowska, właścicielka odzieżowego salonu Kokai uważa, że tak. - Ja też niedługo się stąd wyniosę ze względu na podwyżkę czynszu. Na to stać tylko banki - uważa.

Wielu kupców sądzi z kolei, że bogatszą klientelę odstrasza brak miejsc parkingowych, bo "po eleganckie ubrania i biżuterię nie przyjeżdża się trolejbusem". Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu: - Zmienia się generacja kupców, ale i klientów. Ulica się odmładza. Coraz więcej jest sklepów takich jak Troll czy Terranova, gdzie za nieduże pieniądze ubiera się młodzież, przy okazji zaglądając do pubów. Ale obecność ciucholandów wygląda na sabotaż ulicy. Trochę zabrakło pomysłu na handel w nowej erze - przyznaje.

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek: - Profil ulicy dyktuje wolny rynek. Skończyły się czasy, gdy Miejska Rada Narodowa wskazywała, gdzie ma powstać jaki sklep. Dziesięć lat temu olśniewały nas firmowe salony, które teraz spowszedniały. Jestem częstym gościem na Świętojańskiej, lubię tam spacerować wieczorem, lubię tamtejsze knajpki. Choć oczywiście wolałbym, żeby niektóre sklepy działały w bocznych uliczkach.
Gazeta WyborczaKatarzyna Fryc

Opinie (131) ponad 20 zablokowanych

  • kocham gdynie
    teraz kiedy wszystko można dostać nie wychodząc z domu "handlowy" klimat gdyni jest przezytkiem
    jakie ma dla mnie znaczenie czy to witryna banku czy diora?
    i jedno i drugie nie dla mnie:-)
    z moich pierwszych wrażeń z pierwszego wyjazdu do bundes jedno było takie, że raisebanki są tak powszechne jak u nas wtedy kioski "ruchu", bank na banku bankiem poganiał
    są banki są pieniądze, "polscy kupcy" to zwykłe dziady podkupujące w oszole wyprzedaże i puszczające w swoich blaszakch po pare groszy drożej

    • 0 0

  • kompletna BZDURA o miejscach parkingowych

    moi drodzy, zamiast pierniczyć głupoty, dowiedzcie sie jak to jest na prawdziwie eleganckich ulicach na świecie - nikt tam nie parkuje przed sklepem

    a w Gdyni jest miejsc do parkowania aż za dużo, wystarczy przejść 20 metrów

    • 0 0

  • Chyba nie bałdzo z tym parkowaniem. W centrum gdyni nie ma ani jednego sensownego parkingu. A co do samej świętojańskiej to te wszystkie Versace i inne z dni świetności to były głównie pralnie pieniędzy. Towarzystwo powsadzali to i sklepy zniknęły. Zresztą kto teraz kupuje na ulicy ? Wsadza się dupsko w samochód i jedzie do centrum handlowego. Świętojańska miała by szansę gdyby przerobić ją na deptak. Nie zrobiono tego i nie ma się co czarować będzie tylko gorzej.

    • 0 0

  • drodzy gdynianie

    jak wiadomo kazde miasto powinno miec tzw centrum, lub ulice glowna, klimaty swietojanskiej z lat ubieglych nie wroca, zastanawia mnie fakt dopuszczenia do takiej margilaryzacji jednego z nawaznieszych znakow towarowych,
    miasta jakim byla ta ulica, wyrazny brak koncepcji, chyba iz ma go zastapic planowane centrum na MOSIR, poklocilem sie z kobieta o wyglad swietojanskiej, kobieta byla zachwycona, mnie ten styl i pomysl wkurzyl bo bylo wiadomo iz zatracono niepowtarzalny klimat tej ulicy, ktory mozna bylo uratowac majac koncepcje ktorej nie miano, wzorem sopot, gdyby karnowski dopuscil juz na monciaku mielibysmy same banki i powtorkę gdynską, a nie jest, jak sie chce to mozna, tylko trzeba chciec.

    • 0 0

  • no przeszedlem

    i gdzie są? uwaga bo zasieg mi wytraca sie..

    • 0 0

  • gdynianin

    Jaki deptak? Deptaki powinny byc na Starowiejskiej od Dworca przez plac kaszubski do morza. Wogole uwazam, ze wszystkie deptaki w Gdyni maja sens w kierunku morza a nie z nikad do nikad. Co ta deptak ze swietojanskiej ktory by komunikacyjnie odcina pol miasta. Powtarzacie wszyscy jak mantre ta bajke o deptaku na swietojanskiej. Nie tak jest kompozycja tego miasta by lazic po jakiejs ulicy. wszystkie glowne osie powinny bic w morze - to jest Gdynia do wacka!

    • 0 0

  • Standard się zaczyna robić. Wszędzie same banki, salony telefonii komórkowej i na dokładkę apteki. I to nie tylko w Gdyni.

    • 0 0

  • siniak

    masz racje potrzebny deptak od zaraz w kierunku morza,
    z ogrodkami, kawiarniami, grajkami, z piwem w szkle, precz z tandeta, plastikami, prowizorkami

    • 0 0

  • Deptak! Zieleń!

    Deptak, deptak i jeszcze raz deptak od zaraz!
    Nie tylko kawiarnie i restauracyjki, ale również zieleń. Szpaler drzewek w osi byłby wspaniały. Teraz to odrażająca betonowa pustynia. Wolałbym już poprzednią Świętojańską...

    • 0 0

  • siniak

    Świętojańska jest prostopadła do Skweru Kościuszki przechodzącego w al. JPII z nabrzeżem i całym morskim inwentarzem. Mało? Wystarczy wypirzyć parking sprzed oceanarium.

    Od kiedy Świętojańska dzieli Śródmieście na pół? Może w latach 30-tych.

    O 30 m równolegle do Świętojańskiej biegnie ul. Władywsława IV. 2x po 3 pasy ruchu. Mało? Tam proszę sobie urządzać parkingi. 30 m do cholery. Trzeba dupę przenieść na nogach 30 m. Do wyra też wjeżdżacie samochodem?

    I jeszcze. Proszę mi nie bzdryngolić o perełce modernizmu. Wystarczy porównać zdjęcia przedwojenniej Świętojańskiej i dzisiejszego kolażu socrealu z pozostałościami modernizmu. O przerabianiu witryn budynków i ewewacji w duchu przaśnoburaczanego gustu właścicieli i najemców nie będę się wypowiadał. Szkoda słów.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane