Jak pisaliśmy już w środę, tysiące kobiet z Trójmiasta zapowiadają w poniedziałek protest przeciwko ustawie antyaborcyjnej. Tymczasem okazuje się, że PiS się od niej odcina i przygotowuje własny projekt. Też ma zaostrzać istniejące prawo, ale jednocześnie dopuszczać usunięcie ciąży powstałej w wyniku gwałtu lub zagrażającej życiu matki.
w Gdańsku oraz przy fontannie na Skwerze Kościuszki w Gdyni oraz na Placu Przyjaciół Sopotu . W Gdyni i Sopocie protesty zaczną się w południe, a w Gdańsku już o godz. 9, gdzie na placu na Podwalu Grodzkim co pół godziny będą odczytywane postulaty kobiet. Kto będzie chciał, będzie mógł powiedzieć parę słów do mikrofonu. O godz. 15 na Placu Solidarności rozpocznie się główna manifestacja, do której mają dołączyć grupy z Gdyni i Sopotu.
2016-10-03 00:11
Piekła nie ma !!! Bo ich projekt jest tak bardzo bandycki i zbrodniczy , że piekło, gdyby istniało by ich nie ominęło. A oni to olewają !! Czyli wniosek jest jednoznaczny - wg nich ani piekła ani Boga nie ma !!!! A szkoda.... Bo piekło się im należy !!!
2016-10-03 00:55
2016-10-03 00:56
Jako kobiety powinnyśmy protestowa Cały Miesiąc aż do skutku co nam po jednym dnu protestu Pisiory i tak zrobią swoje
2016-10-03 01:23
2016-10-03 01:51
No właśnie !! Czemu najwięcej do powiedzenia w tej sprawie mają prawiczkowie i dziewice , czyli księża i zakonnice ? A także staruszki dawno po klimakterium i staruszkowie z chorobami prostaty ?
2016-10-03 01:46
Właśnie wg tego schematu działa PIS; Od lat obowiązuje u nas restrykcyjna ustawa zakazująca aborcji , nazywana nie wiadomo czemu "kompromisową". Ta ustawa dopuszcza tylko trzy wyjątki (gwałt, uszkodzenie płodu, życie matki). W sejmie procedują projekt społeczny, całkowicie zakazujący, bez żadnych wyjątków. A teraz senatorowie z PIS przygotowali kolejny projekt "nieco łagodniejszy" od społecznego, ale i tak bardziej restrykcyjny niż aktualnie obowiązujący. Jeszcze go nie opublikowali, a już wciskają społeczeństwu, że to rozwiązanie konfliktu. A przecież społeczeństwo nie walczy o utrzymanie dotychczasowej ustawy, tylko domaga się jej złagodzenia
2016-10-03 02:19
Obowiązująca ustawa zakazująca aborcji jest i tak restrykcyjna i w dodatku nie zawsze stosowana np niektórzy lekarze podpisali klauzule sumienia. Ale przy tak surowym projekcie społecznym jaki przeszedł do obradowań komisji wiele osób zostawiłoby tak jak jest czyli tzw kompromis bo wie że pis nie złagodzi ustawy. Tak więc duża część społeczeństwa walczy o utrzymanie dotychczasowej ustawy a część walczy o złagodzenie. Nie liczę przeciwników aborcji. Senatorski projekt nie jest rozwiązaniem, tylko próbą nie utracenia swojego elektoratu i sprawdzenie jak zareaguje społeczeństwo.
2016-10-03 02:20
I nawet nie kosztuję to aż tak dużo. Tylko trzeba myśleć zawczasu i na wszelki wypadek odkładać sobie regularnie jakąś sumkę na ten cel. Bo to się może zdarzyć każdej kobiecie, bez względu na jej wstrzemiężliwość, rozwagę i środki zabezpieczające. To tak jak z rakiem : nikt nie wierzy że właśnie on może zachorować. A jednak...
2016-10-03 03:41
Po co zaostrzać ustawę aborcyjną?!
Nie każda kobieta jest tak silna by urodzić chore dziecko, siłą nie da się zmusić bo kobieta zwariuje.
Kobieta powinna mieć wybór tak jak jest w obecnej ustawie . Jak kobieta jest silna psychicznie, jest katoliczką i chce urodzić to rodzi chore dziecko. Zdarza się że w czasie badań prenatalnych jest diagnoza gdzie jest szansa 50 x 50 na urodzenie dziecka zdrowego, kobiety mają nadzieje że jeszcze można pomóc i leczyć i nie decydują się na aborcje. Są kobiety dla których to wielka trauma jest urodzić chore dziecko i nie są tak silne psychicznie,decydują się na przerwanie ciąży w bólach bo to ciężka decyzja o której będą pamiętać cale życie. Każdy jest inny i trzeba podejść do tego indywidualnie.
Nie wierzę że kobiety które są za zaostrzeniem ustawy, są za tym by kobiety umierały w czasie gdy ciąża zagraża im życiu. Żadna kobieta nie chce umierać, chyba że chce popełnić samobójstwo. To by oznaczało że popierają także morderstwo. Jeśli się da uratować kobietę to trzeba próbować jej uratować życie,a nie ja zmuszać do śmierci. Zdarzają się przypadki gdzie nie da się uratować matki, siła wyższa lub błąd lekarza. Są także przypadki gdzie kobieta umarła a dziecko przeżyło. To były przypadki bez wyjścia. Zawsze jak jest wyjście to życie kobiety jest najważniejsze.
Nie jestem za karaniem kobiet czy lekarzy. Często kobieta która decyduje się na taki krok jak aborcja, jest w sytuacji bez wyjścia, kryzysowej. Nie jest to dla niej łatwa decyzja, bo każdy zabieg tak jak np łyżeczkowanie ma wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne. Są sytuacje gdzie niemowlę jest wyrzucane do śmieci czy kobiety pijące wiele alkoholu w ciąży i to jest czyn karygodny. Kobieta która się ciężko stara mieć dzieci, albo która nie może mieć takich rzeczy nie robi.
Gdzie pomoc dla chorych niepełnosprawnych osób i ich rodzin. Te osoby skromnie żyją, muszą prosić i zbierać na kosztowne zabiegi, rehabilitacje, leki. Poświęcają swoją prace za marne pieniądze. Nie mają wsparcia psychologicznego. Ciągle w stresie, zmęczone i poświęcone.
2016-10-03 06:33
A co jak dziecko zachoruje w czasie porodu, lub później i do końca życia będzie niepełnosprawnym. Czemu dziś zmusza się kobiety do wychowywania takich dzieci. Nie lepiej jest je zabić.
A co, jak Ty zachorujesz?
2016-10-03 04:02
Kobieta która została zgwałcona musi mieć wybór. Tylko ona może decydować bo to ona będzie takie dziecko wychowywać. Jak zmusimy ją, to podwójnie ją karzemy. Kobieta się załamie i zrobi sobie lub dziecku krzywdę. Są kobiety silne które rodzą dzieci po gwałtach, ale to jest ich świadoma decyzja. Każdą kobietę nie zależnie jaką decyzje podejmie trzeba wspierać nie karać bo gwałt to wielka trauma.
2016-10-03 06:28
A ile jest aborcji dokonywanych z ciąży powstałych z gwałtów?
2016-10-03 08:10
a co to ma do rzeczy?
2016-10-03 08:29
Ma, bo powiela się na manifestacjach ten bzdurny postulat w oderwaniu od realnych sytuacji.
W dodatku nikt tam nie woła, ze zgwałcona kobieta ma prawo żądać kary śmierci dla gwałciciela.
2016-10-03 06:12
Zacznijmy od tego, przeciw czemu jest ten protest. Bo ja dalej nie wiem.
Co takiego ma się zmienić w ustawie, iż jest taki szum medialny. Bo chciałbym zobaczyć gwiazdy protestu jak troszczą się o dzieci niepełnosprawne czy zgwałcone kobiety.
Dlaczego nie ma postulatów karania gwałcicieli karą śmierci i żądania radykalnego zwiększenia pomocy niepełnosprawny i ich rodzicom?
Czy ktokolwiek protestuje jutro przeciw niskim rentom socjalnym, zasiłkom pielęgnacyjnym, czy gwiazdy protestu zrobią zbiórkę na pomoc samotnym matkom?
A może chociaż zainicjują budowę domów pomocy i hospicjów prenatalnych?
A może któraś z gwiazd zadeklaruje swa bezinteresowna pomoc kobietom po aborcji?
Bo bez tego cały ten protest "w obronie" jest jedynie hipokryzją, lansowaniem się i swoich pomysłów politycznych. Pustą wydmuszką
2016-10-03 06:14
Należy to nazywać po imieniu. Głównie lewaków.
2016-10-03 09:27
Jestem przeciw aborcji. Ale Idę na manifestację by zaakcentować prawo do WYBORU. Każdy niech sam dba o własne sumienie i nie wymagamy heroizmu którego ktoś może nie być w stanie udźwignąć. Pozdrawiam
2016-10-03 09:33
Prawo do wyboru też dla gwałciciela, mordercy czy złodzieja. Oni tez nie są ws tanie udźwignąć prawego życia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
