- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (220 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (415 opinii)
- 3 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 4 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 5 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (322 opinie)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (114 opinii)
Będą kontrole nieuczciwych rodziców przedszkolaków
Rodzice samotnie wychowujący dziecko mają pierwszeństwo przy umieszczeniu go w publicznym przedszkolu. Jeśli po wypełnieniu stosownej deklaracji na ten temat okaże się, że napisali nieprawdę, mogą spodziewać się niezapowiedzianej kontroli, a później nawet kary więzienia.
Ci, którzy skłamali w sprawie swojej sytuacji podczas rekrutacji do przedszkola mają powody do obaw. Od maja w Gdańsku pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie uzyskali od prezydenta miasta nową kompetencję - możliwość weryfikacji oświadczeń dotyczących samotnego wychowywania dziecka.
- Prezydent upoważnił pracowników administracyjnych działu świadczeń rodzinnych MOPR do wywiadów mających na celu potwierdzenie deklarowanego samotnego wychowywania dziecka rodziców ubiegających się o miejsce w przedszkolu publicznym - mówi Monika Ostrowska, rzecznik MOPR w Gdańsku. - Przez niespełna miesiąc otrzymaliśmy siedem wniosków od dyrektorów przedszkoli z prośbą o weryfikację oświadczeń. W jednym przypadku sprawa trafiła na policję.
Jak to wygląda w praktyce? Wystarczy, by dyrektor miał cień wątpliwości (który może mu podsunąć jeden z rodziców) co do wiarygodności złożonego oświadczenia o samotnym wychowywaniu dziecka, by mógł zwrócić się do prezydenta miasta z prośbą o jego weryfikację. Prezydent sprawę przekazuje do MOPR-u, a ten wysyła swoich pracowników na niezapowiedzianą kontrolę.
- Kiedy otrzymujemy taki wniosek, nasi pracownicy składają takiemu rodzicowi niezapowiedzianą wizytę w godzinach popołudniowych - zakładamy bowiem, że taki rodzic rzeczywiście pracuje. W trakcie spotkania zadają mu kilka ogólnych pytań - dodaje rzecznik.
Jak na razie w Gdańsku tylko w jednym z siedmiu przypadków dyrektor przedszkola po otrzymaniu raportu zdecydował się na skierowanie sprawy na policję. Z naszych informacji wynika, że matka dziecka, która podała błędne dane w oświadczeniu o samotnym rodzicielstwie tłumaczyła się... niezrozumieniem przepisów.
Ta kontrola przebiegała jeszcze na etapie rekrutacji. A co w przypadku, jeśli nieuczciwość rodziców zostanie odkryta w trakcie roku szkolnego?
- Jeśli dziecko nieprawnie zajęło miejsce w przedszkolu, dyrektor placówki powinien rozwiązać umowę z rodzicami, a dziecko powinno zostać usunięte z placówki - mówi Piotr Kowalczuk, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miasta Gdańska.
Do sopockiego MOPS-u jak na razie nie wpłynął żaden wniosek dotyczący kontroli któregoś z rodziców. Podobnie w Gdyni, choć tam zauważono już pewną zmianę. - Odkąd rodzice muszą podpisywać oświadczenie o tym, że wychowują dziecko samotnie liczba takich deklaracji spadła - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent miasta Gdyni. - Jak na razie żaden wniosek do nas jeszcze nie wpłynął. Zobaczymy, czy zmieni się coś po ogłoszeniu listy dzieci przyjętych i nieprzyjętych do przedszkoli, która zostanie wywieszona w czwartek o godz. 15.
Rodzicowi, który skłamie w oświadczeniu na temat samotnego wychowywania dziecka, poza szukaniem prywatnej placówki, grozi kara do 3 lat więzienia za poświadczenie nieprawdy.
Miejsca
Opinie (328) 3 zablokowane
-
2014-06-05 12:41
źle pojętę samotne wychowanie
I bardzo dobrze, o że ktoś nie ma ślubu nie oznacza że jest samotnie wychowujący
- 6 0
-
2014-06-05 12:47
Przepis promuję patologię ponad normalną rodzinę
- 5 0
-
2014-06-05 13:03
za późno (1)
Teraz to sobie te kontrole możecie wsadzić w ... Moje dziecko przymusowo idzie do zerówki jako 5-latek i dopiero teraz będę szukać pracy. Do tej pory jako mężatka nie miałam szans na miejsce w przedszkolu państwowym dla dziecka więc musiałam zrezygnować z pracy bo nie było nas z mężem stać na prywatne. Cały czas pseudo samotne matki miały przywileje i śmiały się z innych. Oby te kontrole coś dały bo naprawdę wielu nie stać na wychowywanie dzieci z jednej pensji.
- 10 0
-
2014-06-05 13:10
i tak nic się nie zmienia
wychowuję sama dziecko i nie dostało się, a dzieci sąsiadów - 2 małżeństwa z dwójką dzieci jakoś się dostały, więc po co te ściemy, że przepisy, że kontrole, że weryfikacje, skoro miejsca są dla rodziny i znajomych pani dyrektor...
- 1 3
-
2014-06-05 13:06
Paranoję zwalcza się paranoją
To wszystko chore jest jakieś
- 3 0
-
2014-06-05 13:09
Tak samo jak z rejonizacją podstawówek w południowych dzielicach Gd.
Trzeba się meldować po znajomych, zeby się dostać, bo inaczej się nie dostaniesz do państwowej podstawówki. Samorządy same zmuszają rodziców do cwaniactwa, jak za PRL-u!!!!
- 2 6
-
2014-06-05 13:23
Gorzej niż Komuna!!! niezapowiedzane kontrole
,,Wystarczy, by dyrektor miał cień wątpliwości co do wiarygodności złożonego oświadczenia o samotnym wychowywaniu dziecka, by mógł zwrócić się do prezydenta miasta z prośbą o jego weryfikację. Prezydent sprawę przekazuje do MOPR-u, a ten wysyła swoich pracowników na niezapowiedzianą kontrolę.''
Jeśli żyjemy w kraju w którym rodzic musi kłamać by jego dziecko mogło znaleźć miejsce w przedszkolu to już to jest skandal. Po cholerę z pieniędzy unijnych budowane są kampusy dla studentów których nie ma jeśli potrzeby prawdziwe nie zostają zaspokajane. Kontrola niezapowiedziana to szczyt..- 4 4
-
2014-06-05 13:23
konsekwencje...
Rodzic zagrozony odsiadka do trzech lat,a dziecko zakwalifikuje sie dopiero wtedy na opieke nawet calkowita w placowce opiekunczej...
- 4 0
-
2014-06-05 13:29
A nie mozna pobudowac kilku przedszkoli?
Czy podaz moze nadazac za popytem? Dlaczego Polacy kombinuja? Dlatego, ze nasza kochana wladza do tego nas zmusza: niezyciowe przepisy, samowola urzednikow itd
- 1 2
-
2014-06-05 13:38
Za górami, za lasami...
żyła sobie Rodzina. Mama z Tatą i trójka maluchów. Gdy Dzieci podrosły, Rodzice postanowili, że Mama wróci do pracy, a Dzieci pójdą do przedszkola. Tak, tak - krzyknęły entuzjastycznie maluchy - chcemy bawić się z innymi dziećmi! -Jak myślisz, kochanie, lepiej wysłać je do przedszkola bliżej domu czy bliżej pracy? - spytała Mama.Sprawdźmy wszystkie możliwości - odpowiedział Tata. W przedszkolach przyjęto ich z otwartymi ramionami: -Jakie wspaniałe dzieciaki,zapraszamy choćby dzisiaj. - Jaki będzie koszt?- spytał Tata. - W każdym przedszkolu ten sam, 100 miesięcznie na każde dziecko. - odpowiedziała pani dyrektor. - To niewiele, zważywszy, że ja zarabiam 4.000, a żona dostanie podobne wynagrodzenie - odparł Tata. Pani dyrektor na to z uśmiechem: - wszystkie przedszkola są dotowane, zależy nam na dobrym wychowaniu maluchów, a rodzice muszą mieć pewność, że dzieci są pod dobrą opieką. Dzięki pracy rodziców nasz kraj rozkwita. - Świetnie - powiedział Tata - zdecydujemy się na przedszkole blisko domu, kochanie? Tak - powiedziała Mama- to dobre rozwiązanie.
- 6 5
-
2014-06-05 14:07
Za rozbój z kradzieżą, pobicie ze skutkiem śmiertelnym = zawiasy.
Za posłanie dziecka do przedszkola "na lewo" bo rodziny nie stac na prywatne przedszkole = więzienie.
- 3 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.