- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (451 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (37 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (278 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Będą szybkie tory i... zwykłe pociągi
Po zakończonym remoncie pociągi z Gdańska do Warszawy mogłyby jeździć 200 km na godz. Ale nie będą, bo kontrolowana przez państwo spółka PKP Intercity nie kupi przystosowanych do tej trasy szybkich pociągów. - Zmieńcie tę decyzję - apelują eksperci.
Sęk w tym, że z taką prędkością jeździć będą mogły tylko pociągi z tzw. wychylnym pudłem, które na łukach przechylają się bardziej niż wynikałoby to z budowy toru. Dzięki temu mogą bez hamowania pokonywać nawet ostre łuki, których na trasie do Warszawy - szczególnie między Malborkiem a Działdowem - nie brakuje. Co innego zwykłe składy - te po modernizacji będą mogły się rozpędzić tylko do 160 km na godz., a w niektórych miejscach - przyhamować aż do 90 km na godz.
Różnica na czasie przejazdu obu typów składów - między Gdańskiem Głównym a Warszawą Wschodnią - wynosi 27 min.
- Modernizacja linii dla pociągów z wychylnym pudłem, powoduje, że jej przebudowa jest droższa o ok. 20 proc. - przyznaje Andrzej Massel z Centrum Naukowo-Technicznego Kolejnictwa. To oznacza, że w przypadku linii Trójmiasto-Warszawa taka możliwość kosztować nas będzie ponad pół miliarda złotych.
Te pieniądze prawdopodobnie pójdą na marne. PKP Intercity ogłosiło bowiem przetarg na zakup 20 szybkich pociągów. W ogłoszeniu wymienia się szczegóły techniczne składów: muszą rozpędzać się do 220-250 km na godz., być przystosowane do jazdy po niemieckich i czeskich torach oraz mieć trzy klasy (drugą, pierwszą i biznesową). Na próżno szukać jednak wymogu wychylnego pudła, nawet dla części składów z zamawianej dwudziestki.
Do przetargu już zgłosiło się 6 oferentów, czołowych producentów taboru w Europie. Zwycięzca ma być wybrany późną wiosną 2009 r., pociągi mają być gotowe w 2012 r.
Adrianna Chibowska, rzecznik PKP Intercity unika jednoznacznego stwierdzenia, że wychylnego pudła nie będzie, zaznaczając, że warunki techniczne przetargu mogą być jeszcze zmienione. Z drugiej strony dodaje: - To ma być pociąg nie tylko dla Trójmiasta, ale także dla Wrocławia, Poznania czy Krakowa - a tam wychylne pudło nie jest potrzebne.
Złe wiadomości dla Trójmiasta potwierdził nam nieoficjalnie jeden z pracowników PKP Intercity: - Nie chcemy kupować pociągów z wychylnym pudłem, bo są ok. 10 proc. droższe i bardziej wymagające w eksploatacji. Poza tym, co to za różnica, czy pociąg będzie jechał 2 godz. 15, czy 2 godziny 42 min!
Jednak zdaniem ekspertów, te 27 min różnicy jest kluczowe. - W Polsce są duże szanse na powstanie sieci linii wysokich prędkości - mówi Marcin Wołek z Katedry Rynku Transportowego Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego. - Jeśli z Warszawy do Wrocławia, Poznania czy Krakowa będzie się jechało 1 godzinę 45 min, a do Trójmiasta ten czas wynosić będzie prawie 3 godz., to staniemy się kolejową prowincją. Jest taka zasada, że duże miasta zyskują, gdy podróż pociągiem pomiędzy nimi trwa do 2 godz. Przy zastosowaniu wychylnego pudła tylko niewiele przekraczamy tę "magiczną granicę". Nie możemy pozwolić na to, by przez decyzję jednej kolejowej spółki konkurencyjność Trójmiasta uległa znaczącemu pogorszeniu w porównaniu do innych ośrodków tego rzędu w Polsce.
Andrzej Massel, ekspert z Centrum Naukowo-Technicznego Kolejnictwa: - To pasażerowie trasy Warszawa-Gdynia odnieśliby największe korzyści z zastosowania składów z wychylnym pudłem w Polsce. Z głównych tras kolejowych jest ona najbardziej kręta. Do tego pasażerowie jeżdżą nią w dużej mierze w celach służbowych, a szczególnie im zależy na czasie i są skłonni płacić więcej za szybszy przejazd.
Tadeusz Aziewicz, poseł PO: - Na pewno zainteresuję się tą sprawą i postaram się zainterweniować. Właśnie w środę mamy wspólne posiedzenie komisji skarbu oraz infrastruktury, które między innymi dotyczyć będzie PKP. Wtedy też poproszę o stanowisko spółki PKP Intercity w tej sprawie.
Opinie (157) 5 zablokowanych
-
2008-10-22 10:12
Mieszkam w Polsce, Mieszkam w Polsce!
„Mieszkam w Polsce, Mieszkam w Polsce” – jak brzmiały słowa piosenki Kazika
po 10-14 h w pociągu, żeby dojechać na południe, samochodem paradoksalnie szybciej przejedzie się z Francji, przez Belgie, Holandię, Niemcy - niż ze Szczecina do Gdańska!!
co na zachodzie jest standardem u nas wchodzi jako nowość, przełomowe osiągnięcie! czy cud techniki... albo nas ciagle na to nie stać....- 0 0
-
2008-10-22 10:17
Dramat!!!
komuchy przy korytach caly czas...
- 0 0
-
2008-10-22 10:23
"bo są ok. 10 proc. droższe i bardziej wymagające w eksploatacji. Poza tym, co to za różnica, czy pociąg będzie jechał 2 godz. (1)
15, czy 2 godziny 42 min" czytając taką argumentację można dojść do wniosku, że powinniśmy się cieszyć - że w ogóle jeździmy i że nie w bydlęcych wagonach!
- 0 0
-
2008-10-22 10:32
te 10% mozna wsadzić do kieszeni to chyba jasne:)A zmęczonemu pasażerowi nie zrobi różnicy te 40 minut chętnie spędzi w WARSIE na zupce za piwku za 10zl lub zuoce z puszki;)
- 0 0
-
2008-10-22 10:26
po co zabiegac o pasazera
skoro ma sie monopol ?
- 0 0
-
2008-10-22 10:30
Należy zrobic lepsze torowiska - to inwestycja na dziesięciolecia
Należy zrobic lepsze torowiska - to inwestycja na dziesięciolecia, jak robimy, zrobmy od razu naprawde dobrze !
Tabor łatwiej zmienic niz torowiska !- 0 0
-
2008-10-22 10:32
Fachowcy z bozej laski. (6)
..."co to za różnica, czy pociąg będzie jechał 2 godz. 15, czy 2 godziny 42 min"...
Anonimowy pracownik nie dostrzega roznicy prawie 30 minut?!
Przy planowanym czasie przejazdu 2.15h, 30 minut to o 22% wydluzony czas przejazdu.
I nastepna znawczyni:
"Adrianna Chibowska ...warunki techniczne przetargu mogą być jeszcze zmienione".
Kiedy droga Pani beda one zmienione, skoro do przetargu zglosilo sie juz 6 firm?
Po odczytaniu wynikow przetargu?
Super podejscie "fachowcow"do sprawy.- 0 0
-
2008-10-22 10:44
Rumun (1)
ta panienka - czyli "wybitny fachowiec" z intercity ma jedną zaletę!
pociąg widziała może 3 razy w życiu,
no może raz czuła!- 0 0
-
2008-10-22 14:30
tak, jak sie z kolegami gawila w kolejarza :D
- 0 0
-
2008-10-22 11:01
Anglikom i francuzom opłacało się przebudować torowisko przed tunelem pod kanałem za ileśtam mln Euro, żeby przyspieszyć czas przejazdu o 4 miuty....
A to Polska właśnie....
2:42 - szybciej jest z Gdańska samolotem (na liniach krajowych wystarczy być na lotnisku 0,5h przed odlotem - a lot trwa mniej niż godzinę). Dla ceniących swój czas nie ma na razie alternatywy.
Ceny biletów w nowych SUPERSZYBKICH pociągach będą porównywalne.- 0 0
-
2008-10-22 12:43
czytaj głabie ze zrozumieniem (1)
ta pani nie jest "znawczynią" tylko rzecznikiem prasowym
po drugie nie wypowiadaj się na temat czy mogą byc zmienione warunki przetargu jak nie znasz ustawy o przetargach, a jeśli znasz to chylę czoła :)- 0 0
-
2008-10-22 21:57
Rzecznik prasowy ma nie tylko być medialny,
ale ma się znać na tym, o czym mówi do dziennikarzy.
- 0 0
-
2008-10-22 21:20
"Do przetargu już zgłosiło się 6 oferentów, czołowych producentów taboru w Europie. Zwycięzca ma być wybrany późną wiosną 2009 r.,"
moze chodzi o jakieś postepowanie z negocjacjami.
Trudno zrozumiec jak pisza geniusze z wybiórczej.- 0 0
-
2008-10-22 10:34
"Poza tym, co to za różnica, czy pociąg będzie jechał 2 godz. 15, czy 2 godziny 42 min"
"Prawie" tyle samo czasu ...Prawie robi dużą różnicę ...wiedzą Ci co mają olej w głowie. Niestety niektórym brakuje tego. Chyba lepiej teraz dołożyć 10% niż później wydawać 100% na dodatkowe nowe. Panowie trochę wyobraźni. Nie róbmy z Polski jeszcze większej prowincji. Jak coś robimy, róbmy to dobrze i perspektywicznie.
- 0 0
-
2008-10-22 10:35
Polska zasługuje na cud gospodarczy (4)
1986 - "kaszub" gdańsk w-wa wschodnia - 3 godziny 18 minut
- 0 0
-
2008-10-22 10:48
Slusznie Gallux, (3)
Jechalem nie przed dwudziestu laty, ale gdzies przed 6-8 laty.
Wowczas bylo to 3.05h.
Teraz oglosza cud, w ktorym 30 minut nie gra zadnej roli.- 0 0
-
2008-10-22 11:04
(1)
och chyba zaraz zemdleję, o co nietrudno, bo mnie jakaś infekcja dopadła
rumun zgadza się z galluxem:-)
POczytaj jakiego to bąka wypuściło słońce peru, zaraz na samym POczątku, kolejnej podróży życia
bu he he he he
filistynek hi hi hi- 0 0
-
2008-10-22 12:57
Gallux
..."och chyba zaraz zemdleję, o co nietrudno, bo mnie jakaś infekcja dopadła
rumun zgadza się z galluxem:-)"...
Nie przesadzaj, w tematach "pozapolitycznych" juz pare razy zdarzylo nam sie miec podobne zdanie.
Zycze szybkiego powrotu do zdrowia.- 0 0
-
2008-10-22 11:24
A ja jechałem w poniedziałek
wyjechał 5:33 a na miejscu w Cenrt.10:31 - strasznie wlókł sie przez W-we. Do tego nie wszędzie internet bezprzewodowy działał, śą też kłopoty z gniazdkiem 220V.
Widziałem, że warszawka zmodernizowała większość swoich przystanków PKP nie to co u nas w Trójmieście zwyczajny syf.- 0 0
-
2008-10-22 10:38
W krajach wysoko rozwiniętych logistyka to podstawa
szybkość dostarczanych towarów, usług, informacji - a w u nas - co za różnica czy dowiozą jutro, czy za 12 h czy za 8h...
- 0 0
-
2008-10-22 10:38
Po cholere ladowac kase w cos co ma przyspieszyc trase o niecale 30 min
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.