Buspasy znacząco skracają podróż komunikacją publiczną, ale tylko w przypadku, gdy nie są blokowane przez samochody. Nie wszędzie się to udaje, a ponieważ policja nie może pełnić całodziennych dyżurów w jednym miejscu, przy buspasie na ul. Władysława IV stanie kamera.
tak, jak jest akurat pusty, to nikomu to nie przeszkadza
12%
tylko czasami i zawsze nieświadomie
35%
W Gdyni buspasy są już na kilku ulicach. W ich wyznaczanie obfitował przede wszystkim 2015 rok.
Najpierw powstał pas dla autobusów na ul. Kieleckiej, w kierunku Witomina. Potem
na ul. Morskiej, przy skrzyżowaniu z
Estakadą Kwiatkowskiego. Kolejnym krokiem było
ułatwienie przejazdu na Władysława IV. Jest buspas na
Estakadzie Kwiatkowskiego 
w kierunku Obłuża, a
planowany jest też na ul. Morskiej.
Znaki? Nie dla wszystkichNajwięcej kłopotów jest jednak z buspasem na ul. Władysława IV, który jest permanentnie ignorowany przez część kierowców. Od początku października 2015 roku z prawego pasa ulicy Władysława IV, na skrzyżowaniach z ulicami
Obrońców Wybrzeża oraz
Żwirki i Wigury , można tylko skręcać w prawo, lecz autobusy mogą przejechać tymi pasami na wprost. Za skrzyżowaniem z ulicą Żwirki i Wigury, do przystanku Urząd Miasta - Władysława IV, prawym pasem mogą jeździć wyłącznie autobusy i taksówki. Jak jest w rzeczywistości? Łatwo się przekonać, bo sytuacja powtarza się codziennie. Kierowcy lekceważą zarówno znaki pionowe, jak i poziome informacje o buspasie oraz linię ciągłą. A wtedy sens buspasa znika, bo znowu jest on blokowany przez samochody osobowe.
Policja pojawia się tam okazjonalnie, dyscyplinując kierowców, ale niewiele to daje, bo patrol nie może tam stać całymi dniami. Dlatego zdecydowano się na inne rozwiązanie. Na buspasie stanie kamera, która będzie utrwalać zachowania kierowców ignorujących znaki.
Kamery głównie dla policji- To projekt pilotażowy. Na razie planujemy ją tylko w tej lokalizacji, ale jeśli się sprawdzi, nie jest wykluczone, że podobne urządzenia staną również przy pozostałych buspasach - mówi Bogusław Moniuszko z gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni.Urzędnikom nie zależy na dużej liczbie mandatów, które mają wypisywać policjanci (to do nich będzie trafiał obraz z kamer). Sukcesem będzie ograniczenie liczby jeżdżących po buspasie samochodów, które blokowały i spowolniały autobusy, na co skarżyli się ich kierowcy. W Gdańsku świetnie się to sprawdziło i problem jest marginalny.
Czytaj więcej:
Ten fotoradar zarabia nawet 6 tys. zł na godzinę.
Koszt montażu kamery, która będzie funkcjonować także po zmierzchu, to 141 tys. zł. Zacznie ona działać pod koniec zimy albo wczesną wiosną tego roku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
