• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będzie rewolucja po wyborach w Gdyni?

Michał Sielski
12 stycznia 2024, godz. 07:00 
Opinie (351)
Najnowszy artykuł na ten temat Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni
W kwietniowych wyborach samorządowych frekwencja będzie miała tak samo duże znaczenie, jak podczas ostatnich wyborów parlamentarnych. W kwietniowych wyborach samorządowych frekwencja będzie miała tak samo duże znaczenie, jak podczas ostatnich wyborów parlamentarnych.

Zmienił się rozkład mandatów radnych miasta Gdyni, o które w kwietniowych wyborach walczyć będą kandydaci. - Zmiana wprowadzona przez komisarza wyborczego oznacza, że w 3 na 5 okręgów efektywny próg wyborczy, pozwalający zdobyć mandat, może wynosić nawet 14 proc., mimo, że formalny próg wyborczy to 5 proc. - zauważa Łukasz Piesiewicz, kandydat Koalicji Ruchów Miejskich.



Masz już swojego faworyta w wyborach samorządowych?

Nowy rozdział mandatów wynika z postanowienia Komisarza Wyborczego ze Słupska z 3 stycznia 2024 roku. Zaznaczmy od razu, że nie jest to żadna polityczne zagrywka, a efekt korekty wynikającej ze zmian demograficznych - po prostu zmieniła się liczba mieszkańców poszczególnych dzielnic Gdyni. A liczba mandatów radnych wprost wynika z liczby mieszkańców danego okręgu wyborczego.

Liczba mandatów w okręgach

  • Po przeliczeniu okazało się, że okręg nr 5, obejmujący Wielki Kack, Mały Kack, Karwiny, Dąbrowa stracił jeden mandat i jest tam teraz do podziału 5 miejsc w Radzie Miasta.
  • Zyskał za to okręg nr 3 (Leszczynki, Grabówek, Działki Leśne, Witomino-Radiostacja, Witomino-Leśniczówka, Chwarzno-Wiczlino), który ma teraz 7 mandatów do podziału.
  • W okręgu nr 1 (Babie Doły, Oksywie, Obłuże, Pogórze) jest 6 mandatów do obsadzenia.
  • A okręgi nr 4 (Śródmieście, Kamienna Góra, Wzgórze Św. Maksymiliana, Redłowo, Orłowo) i nr 2 (Cisowa, Pustki Cisowskie-Demptowo, Chylonia) mają po 5 mandatów.

7 kwietnia gdynianie, którzy będą uczestniczyć w wyborach samorządowych, głosować więc będą w trzech okręgach 5-mandatowych, jednym 6-mandatowym i jednym 7-mandatowym. Nie to jest jednak najciekawsze.



Metoda d'Hondta promuje dużych graczy



  • W okręgu 7-mandatowym w Gdyni zazwyczaj oddawanych jest ok. 35 tys. głosów. W przypadku ich rozkładu podobnego do niedawnych wyborów parlamentarnych, tak przełożyłoby się to na liczbę mandatów dla radnych.
  • W okręgu 7-mandatowym w Gdyni zazwyczaj oddawanych jest ok. 35 tys. głosów. W przypadku ich rozkładu podobnego do niedawnych wyborów parlamentarnych, tak przełożyłoby się to na liczbę mandatów dla radnych.
W wyborach do Rady Miasta głosy przelicza się na mandaty radnych tzw. metodą d'Hondta. Formalnie próg wyborczy wynosi w niej 5 proc. - czyli co najmniej tyle głosów musi zdobyć ugrupowanie, by wprowadzić choć jednego radnego.

W rzeczywistości jest jednak tak, że realny próg wyborczy jest znacznie wyższy. Zwłaszcza w takim mieście, jak Gdynia, gdzie trzej gracze mogą zgarnąć niemal wszystko. Nie trzeba być bowiem wielkim prorokiem, by przewidzieć, że największą liczbę głosów podzielą między siebie Platforma Obywatelska startująca w koalicji z ruchami miejskimi, Samorządność Wojciecha Szczurka oraz Prawo i Sprawiedliwość. Wynika to z kolejnych sondaży oraz głosowań zarówno w wyborach lokalnych, jak i krajowych.

PO dołącza do koalicji przeciwko Wojciechowi Szczurkowi PO dołącza do koalicji przeciwko Wojciechowi Szczurkowi

Oczywiście może jeszcze do tego dojść Gdyński Dialog (obecnie ma dwóch radnych), Trzecia Droga, Konfederacja czy inne, mniejsze partie, ale im większe rozbicie, tym lepiej dla trzech największych graczy.

Jeśli wyniki wyborów będą zgodne z obecnymi sondażami i oczekiwaniami, to w okręgu 5-mandatowym, gdzie mamy ok. 20 tys. oddanych głosów w podziale mandatów wezmą udział tylko trzy największe komitety.

- Pierwszy pod kreską, nawet przy 12,5 procentowym poparciu, wciąż nie uzyskuje mandatu. W naszym hipotetycznym przypadku, żeby ostatni mandat trafił do mniejszego komitetu, ten musiałby uzyskać blisko 14 proc. głosów w okręgu, gdzie o 5 mandatów rywalizuje dwóch silnych graczy i jeden średni, ale z poparciem bliskim 20 proc. Inna sytuacja będzie za to w okręgu 7-mandatowym, w którym dla uproszczenia uznamy, że padnie ok. 35 tys. głosów. Tu już bliżej 11 proc. daje możliwość wejścia do grona komitetów, które mogą liczyć na choćby jeden mandat - wylicza Łukasz Piesiewicz z Koalicji Ruchów Miejskich.

Koalicja może być nieoczywista



  • W okręgu 5-mandatowym z reguły pada 20 tys. głosów. Tak może przełożyć się to na mandaty radnych.
  • W okręgu 5-mandatowym z reguły pada 20 tys. głosów. Tak może przełożyć się to na mandaty radnych.
  • W okręgu 5-mandatowym z reguły pada 20 tys. głosów. Tak może przełożyć się to na mandaty radnych.
  • W okręgu 5-mandatowym z reguły pada 20 tys. głosów. Tak może przełożyć się to na mandaty radnych.
Może więc okazać się, że do Rady Miasta wejdą trzy największe ugrupowania i diabeł będzie tkwił w szczegółach. Zarówno PiS, jak i PO stoją obecnie w zdecydowanej opozycji wobec Samorządności Wojciecha Szczurka.

Jeśli Samorządność powtórzy sukces z poprzednich wyborów, co wydaje się coraz mniej prawdopodobne, to będzie mogła rządzić samodzielnie. Co jednak, jeśli szabel zabraknie? Czy zwiąże się koalicją z którymś z kontrkandydatów?

A może Gdynia ponownie będzie awangardą na poziomie ogólnopolskim i zobaczymy lokalną koalicję PO i PiS? To też wydaje się nieprawdopodobne, bo konieczne będzie przecież namaszczenie "z góry", którego trudno się spodziewać.

Języczkiem u wagi mogą więc okazać się pojedynczy radni mniejszych ugrupowań. I to, kogo będą chcieli poprzeć. Jeśli oczywiście uda im się wprowadzić swoich przedstawicieli do Rady Miasta.

- Nawet przy 7-mandatowym okręgu wyborczym, by ugrupowanie mogło liczyć na choćby jeden mandat, musi przekroczyć nie "oficjalny" 5-procentowy próg wyborczy, a zbliżyć się do 11 procent. Nie jest to uczciwe, bo niejako zmusza małe ugrupowania do konsolidacji, często ograniczając ich wyrazistość. Wysoki próg wyborczy, sprzyjający dużym ugrupowaniom często też sprzyja konserwowaniu władzy największego z nich, które potrafi przy pomocy całego aparatu podległego mu samorządu zbudować przez lata tzw. political machine i trwale utrzymywać kontrolę nad radą miasta - podkreśla Łukasz Piesiewicz z Koalicji Ruchów Miejskich.

partie polityczne w Trójmieście

Opinie (351) ponad 10 zablokowanych

  • Gdyby wybory mogły coś zmienić

    To już dawno zostałyby zakazane.

    • 7 1

  • Gdynianie, w kwietniu żegnamy patologię, marazm, lekceważenie mieszańców, tupet i zarozumialstwo

    • 7 7

  • Oby nie KRM

    Koalicja ruchów miejskich zrobi roszadę i zamkną centru dla samochodów, a zaczną pewnie od Starowiejskiej więc mówię NIE niszczeniu historii Gdyni dla własnych interesów panie P.

    • 6 3

  • Najważniejsze to odsunąć od władzy tego szkodnika

    Ogromny dług, zerowe inwestycje, marazm, skończmy z tym!

    • 9 3

  • Hej

    Nie idę bo robią i tak obywateli w jajo

    • 1 1

  • Po wyborach?

    Będzie PO-wski rząd i PiS-owski samorząd.
    Bez tego znikłaby ich ulubiona rozrywka, czyli międzypartyjne wylewanie pomyj na siebie na wzajem.
    Już na nich nawet nie chcę patrzeć, bo oni wszyscy niezależnie od frakcji, realizują tylko własne cele a sprawy dotyczące obywateli, zwykłych mieszkańców, przedsiębiorców mają głęboko schowane z tyłu, i nie ważne czy to rząd czy samorząd.
    Wszyscy są skrojeni na miarę dbałości o swoje włości.

    • 3 1

  • Koalicja z Po to pocałunek śmierci (1)

    To już któryś artykuł lansujący fuzję z PO . Gdynia jest jednak Szczurka i niewiele zyskacie , Do kwietnia Po będzie całkowicie skompromitowana

    • 6 5

    • Na pewno nie jest tego pana

      • 0 0

  • Smutek, smutek....

    Wypalony, zgorzkniały prezydent ze swoją żałosną ekipą i długooo nic. Leniwa PO i niemrawa Lewica i ciągle raczkujące ruchy obywatelskie. Czekam na cud. Szczurek boi się rozliczeń za wiele swoich wpadek i będzie drapał pazurami, by utrzymać się u władzy. Jest już cieniem swoich pierwszych lat, które były świetne dzięki ekipie, która odziedziczył po wielkiej France

    • 15 1

  • Jesli chcecie ratowac Gdynię to odstawcie Szczurka od koryta !! Błagam ! Zapaść miasta !

    • 10 1

  • Byle nie ta Kosiorek

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane