Do Senatu trafi wniosek, by to konsumenci ponosili koszty prowizji za płatności kartą. Teraz koszty bezgotówkowych zakupów pokrywają sklepy. To nawet 3 proc. wartości transakcji.
2011-07-17 02:20
tam paciorkami. Kto nosi full kapuchy w kieszeni to pewnie jest złodziejem i ucieka przed US
2011-07-17 06:39
prowadzę sklep. Nie doliczam 3% do towaru. Cena jest taka sama za każdy towar. Jeżeli klient płaci kartą to mój zysk jest mniejszy. I tak to działa. O ile wiem we wszystkich sklepach. Nie wiem skąd ten pomysł na wliczanie 3% do ceny. Najprościej to spawdzić kupując tę samą rzecz i płacąc raz gotówką a raz kartą.
2011-07-17 07:51
doliczasz po prostu wszystkim. (nie twierdzę, że 3%) Gdybyś nie miał/a tego kosztu, twoje ceny mogłyby być niższe.
2011-07-17 08:41
nie można doliczać w nieskonczoność, tak trudno uwierzyć że tracimy na terminalach ale mamy bo to poprostu przykra konieczność ?
2011-07-17 09:29
2011-07-17 07:05
gdyż rządzący przebiegle zatomizowali społeczeństwo i napuszczają jedne grupy na drugich. Przykładów są tysiące. Nie tak dawno powodem do masowych protestów była podwyżka cen dżemu w spożywczakach (pomimo równoważenia tego obniżką cen lokomotyw).
2011-07-17 07:19
jest przecież oczywsita oczywistościa że prowizja za płatność karta jest wliczona we cenę towarów sprzedawanych przez sklepy. Jak to mozliwe że tak światli ? ludzie jak senatorzy od Borusewicza poczynając, nie potrafia zrozumieć tej zależności>!!!
2011-07-17 07:48
Sprzedawca ma mniejszą marżę jeśli klient płaci kartą a nie gotówką, bo to ze swojej marży musi zapłacić prowizję.
2011-07-17 17:33
przeciez to pan płaci pani płaci wszyscy za to płacimy
2011-07-17 08:00
Przez to,że za bułeczki płacicie kartą ,a wasz bank wolno odpowiada muszę stać w kolejce 5 razy dłużej? Czy to jakiś nowobogacki szpan? Rozumiem,że jakieś większe transakcje można opłacać kartą,ale za każdy puperel...nie rozumiem
2011-07-17 09:31
faceci lubią-aha i nie kąp się
2011-07-17 09:37
Zamiast pół minuty przy zapłacie gotówką, 5 minut kartą?
2011-07-17 09:50
To nie wina banku, a wina sklepu. Płacę prawie wszędzie kartą i w niektórych sklepach platność jest natychmiastowo zaakceptowana a gdzie indziej potrafi się zaciąć.
2011-07-17 16:03
tak bank kochany bank nawet ćwoku nie widzisz że jesteś własnością tego banku kiedyś coś się zatnie zdechnie i z głodu padniesz bo nic nie kupisz
2011-07-17 09:37
Zamiast pół minuty przy zapłacie gotówką, 5 minut kartą?
2011-07-17 16:02
wkurza mnie takie chrzanienie jaka tu nowoczesność gdzie?W takim debilnym szpanowaniu nawet durna pało nie wiesz że futrujesz ten zasr.. bank kasą którą i tak ci co miesiąc zabierają za tzw obsługę konta i karty głupi ludzie wpadli po uszy w to g... i wydaje im się że to wymóg czasu nowoczesność zrobienie z banku swojego pana i właściciela to XXI wiek i nowoczesność g... prawda to po prostu przymuszanie ludzi do utrzymywania lichwiarskiej finansjery która nie robi niczego poza kreowaniem baniek spekulacyjnych i kryzysów na których tracą wszyscy chcą zmuszać emerytów do zakładania kont dlaczego?Czy nie po to żeby banki wzbogaciły się jeszcze bardziej?
2011-07-17 20:10
2011-07-17 08:27
Skoro banki pobieraja takie wysokie oplaty to najlepiej przerzucic to na konsumenta. No tak - oto Polska wlasnie. Nie do wiary jakie to prymitywne!
2011-07-17 08:47
to może być jedyny sposób do zmuszenia pani Oszonesi do spuszczenia z tonu. Jedyny.
2011-07-17 09:13
Bo proponowane zmiany są właśnie likwidacją tej formy płatności.
2011-07-17 09:52
Drukowanie gotówki napewno jest bardzo dochodowe.
2011-07-17 09:33
Gotówką zwykle płaci się średnio pół minuty. Kartą 3-5 min. A najlepsi są tacy, co zakupy robią za 10 zł i jeszcze płacą kartą.
2011-07-17 09:53
Właśnie jest zupełnie odwrotnie, jak usłyszę od kasjerki kwotę to daję przygotowaną wcześniej kartę (czas 3 sekundy) potem kasjerka wkłada kartę do terminala (ok 5 sekund), łączenie z bankiem (ok 10 sekund) wpisanie pinu (5 sekund) potwierdzenie z banku (ok 15 sekund) co daje w sumie 38 sekund. Czy jak płacisz gotówką to masz zawsze odliczoną kwotę, zapomiałeś chyba doliczyć czasu na wydanie reszty, czego przy płaceniu karta nie ma, a jeszcze jak dasz stówkę i kupujesz tylko dziecku lizaka, to juz wogóle horror. Najpierw pytanie: nie ma pan drobnych? Nie mam, jak bym miał to bym dał. To może końcówkę? Tez nie mam- odpowiadam. Potem drze się na pół sklepu: Krysia masz sto złotych rozmienić. Porażka. Nawet za jedna bułkę płacę kartą, jak akurat dziecko na spacerze poprosi o nią
2011-07-17 09:54
czy trzeba 5 bochenków kupić?
2011-07-17 17:45
2011-07-17 10:07
A może by tak Wisle zmienić kierunek, niech płynie w kierunku gór, a co! To są zadania dla panoczków, którzy za nasze siedzą i nie myślą tylko wymyślają.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
