• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Behemoth pod lupą religioznawcy

js, (pap)
9 kwietnia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 20:18 (9 kwietnia 2008)
Czy Behemoth obraził uczucia religijne? O tym zdecyduje religioznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Czy Behemoth obraził uczucia religijne? O tym zdecyduje religioznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Religioznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego pomoże ustalić prokuraturze, czy lider zespołu Behemoth, który podczas koncertu w Gdyni podarł Biblię, obraził uczucia religijne.



Biegły z Krakowa (prokuratura nie ujawnia jego nazwiska) ma m.in. odpowiedzieć na pytanie czy każdy egzemplarz Biblii może być przedmiotem czci religijnej. Jego opinia powinna być znana w przyszłym tygodniu. Od niej m.in. zależy to, czy wokalista gdańskiego zespołu Adam Darski usłyszy zarzuty obrazy uczuć religijnych.

Do zdarzenia miało dojść podczas wrześniowego występu zespołu w gdyńskim klubie "Ucho". Przed jednym z utworów wokalista podarł Pismo Święte i kartki rozrzucił wśród publiczności. Niszcząc Biblię, mówił - nie precyzując o co dokładnie chodzi - że zespół "chce się rozprawić z mitem, którego bohaterem jest największa, najbardziej zbrodnicza sekta, jaka istniała na ziemi".

Doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Darskiego złożył w lutym tego roku szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak. Tego samego, który stworzył indeks zespołów "propagujących satanizm". Znalazł się na nim również Behemoth.

W tym samym miesiącu prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo z urzędu. Przesłuchano jednego z uczestników koncertu, który miał potwierdzić przebieg zdarzeń na imprezie. Świadek ten dostarczył też prokuraturze nagranie z koncertu.

Na pytania prokuratorów odpowiadali też właściciel Ucha Karol Hebanowski i lider Behemotha. Ten pierwszy miał powiedzieć, że sam był zaskoczony przebiegiem zdarzeń i gdyby znał wcześniej zamiary lidera zespołu, nie zgodziłby się na wynajęcie sali [klub nie był organizatorem koncertu - przyp. red]

Adam Darski wyjaśniał z kolei, że podarcie Biblii to część jego działań artystycznych. - Lider Behemotha stwierdził także, że nie było jego celem obrażanie czyichś uczuć religijnych. Przeprosił, jeśli tak się zdarzyło - poinformowała szefowa gdyńskiej prokuratury Marzanna Majstrowicz.

Po zapoznaniu się z opinią religioznawcy z UJ, gdyńska prokuratura podejmie decyzję, co do dalszych czynności w śledztwie.


Oskarżony Darski

Adam Darski, ps. Nergal (ur. 10 czerwca 1977 w Gdyni) - kompozytor, multiinstrumentalista i wokalista. Absolwent Uniwersytetu Gdańskiego Wydziału Filologiczno-Historycznego, gdzie w terminie obronił pracę magisterską pt. "Repertuar kinematografów w mieście Gdańsku w latach 1919-1923".

Wikipedia.org

Co grozi muzykowi "Behemotha"?

Artykuł 196 Kodeksu Karnego mówi, że "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".
js, (pap)

Opinie (659) ponad 20 zablokowanych

  • Zważywszy na fakt, że rodowe nazwisko Nergala brzmi

    Rosenbaum, prorokuję umorzenie sprawy po opinii eksperta Silberkrantza. Przyjmuję zakłady.

    • 0 0

  • Pajace za kasę

    Dlaczego nie spróbują podrzeć Koranu? Powinno się im zdrowo dokopać.

    • 0 0

  • Apel do Behemoth (2)

    Jeśli, aż tak dużo jest obrażonych, a na koncercie był tylko jeden z donosicieli(tzw. puszczony szczur), na przyszłość w Polsce musicie (niestety) pobierać oświadczenie zgodne nr DO, że ......... itd. oraz Deklaracja dotycząca poufności .....
    Przykre, ale żyjemy w takim kraju.
    Już sobie wyobrażam co tu będzie sie działo gdy metropolitą zostanie Sławoj (nie ten od sławojek) ale G'łódz!!

    • 0 0

    • i jeszcze

      dla niepełnoletnich!!!

      oświadczenie podpisują oboje z rodziców lub prawni opiekunowie

      • 0 0

    • znowu musze wprowadzić poprawke

      "tzw. puszczony szczur"
      Teraz jest trendy - >... KRET
      natomiast z uwagi na miejsce imprezy może sie to źle kojarzyć.
      Jeszcze raz
      Przepraszam.

      • 0 0

  • Azgahal ??

    .... nie podoba sie wlasne imie i ... w lustrze ?? naogladales sie kreskowek i taki nick daje ci poczucie wyjatkowosci. Sorki przetrzyj sekciarskie galy i zrozum ze jestes jednym z milionow ... - wszyscy tak samo konczycie.

    • 0 0

  • ...

    zgadzam się z Vesania..
    po co pchają się na koncert death/black metalowy ludzie którzy z byle jakiego powodu- mówię tu o podarciu biblii- robią później wielkie problemy!

    Btw. katolicy zacznijcie szanować innych! wy tylko potraficie inność nazywać sektami i "satanistami" współczuję takiego rozumowania...

    • 0 0

  • Czciciele przedmiotów

    Czym wy się katolicy różnicie od innych fetyszystów czy np. wyznawców voodoo ? Chyba tylko tym, ze obrazacie się co chwilę a innym (muzułmanom, ateistom, prawosławnym) do owego obrażania się odmawiacie prawa. Przejrzyjcie na oczy zakłamańce.

    • 0 0

  • To są czubki , w zakładach dla umysłowych sie ich powinno zamykac

    • 0 0

  • co to za małpy przebrane

    pajace

    • 0 0

  • śmieszne stroje :)

    te chłopaki z behemota ubierają się dość śmiesznie. Troszkę takim pozerstwem zalatuje 14 kg łańcuchów do wypasania bydła i 6 kg skóry z nietoperza :) pozerka i tyle.

    • 0 0

  • Golem

    Gagarin powróciwszy ze swojej kosmicznej podróży powiedział, że nigdzie żadnego Boga nie widział. Ale czy to jest dowód na to, że Go nie ma?

    Pewna stara żydowska legenda opowiada takie wydarzenie: jednemu prorokowi udało się poprzez odgadnięcie właściwej kombinacji słów i liter ("na początku było Słowo") stworzyć żywego człowieka-Golema. Na czole Golema były wypisane słowa będące kluczem do zagadki stworzenia :"Jahwe jest Prawdą". Golem oderwał jedną z 7 hebrajskich liter-i napis zamienił się w "Bóg jest martwy". Prorok zapytał Golema przerażony: "Co robisz?". Golem odpowiedział: "Od kiedy potraficie stworzyć człowieka, Bóg jest martwy. Moje życie jest śmiercią Boga. Tam gdzie człowiek ma pełnię władzy, tam Bóg nie ma żadnej władzy".

    W dzisiejszych technicznych czasach wydaje się, że człowiek sięga po pełnię władzy, że potrafi stworzyć nie tylko człowieka, ale nawet zwierzęco-ludzkie hybrydy. Jednak dobre samopoczucie ludzi-bogów kończy się, gdy ich zaboli ząb albo dostaną kataru.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane