- 1 Podpalacz i morderca w rękach policji (57 opinii)
- 2 Poszukiwania 36-latka na Stogach (105 opinii)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (84 opinie)
- 4 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (59 opinii)
- 5 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (143 opinie)
- 6 Ubywa mieszkańców i rozwodów (408 opinii)
Bestialsko skrzywdzony pies
W Gdyni została zgwałcona suczka i to bynajmniej nie przez psa, ale przez człowieka. Prokuratura po zbadaniu sprawy uznała, że takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. Gwałciciel (lub gwałciciele) póki co nie są znani.
- To pierwszy taki przypadek zarejestrowany w naszej prokuraturze - mówi Mariusz Koszła z Prokuratury Rejonowej w Gdyni. - Na razie policjanci nie zatrzymali sprawcy, ale mamy nadzieję, że tak się stanie.
Zdarzenie miało miejsce na gdyńskich Karwinach. Lekarz weterynarii jak co dzień przyjechała do pracy z psem. 6-letnia suczka rasy seter irlandzki miała zwyczaj (czekając, aż pani skończy pracę) wylegiwać się na parkingu, przed wejściem do gabinetu. Ze zwierzakiem nigdy nie było kłopotu, bo nigdy samowolnie się nie oddalał. O godz. 16.30 seter jeszcze był, ale pół godziny później, gdy lekarka wyszła z gabinetu, psa już nie było. Właścicielka natychmiast rozpoczęła poszukiwania.
Pomagała jej znajoma. Minęła godzina, dwie i nic. Przed godz. 20 lekarka po raz kolejny próbowała gwizdaniem przywołać psa. W tym momencie zobaczyła swoją suczkę. Pies był przerażony i cały się trząsł. Dziwnie szedł - na sztywnych tylnych łapach. Z tyłu był czymś oblepiony. Kiedy właścicielka uniosła ogon, okazało się, że zwierzę ma uszkodzony odbyt. Wyciekała z niego sperma. Kobieta zeznała, że jest przekonana, iż pies został zgwałcony przez człowieka. I to wielokrotnie lub przez kilka osób. Na podstawie swojej wiedzy wykluczyła też, by był to skutek spotkania z psem - suczka jest wysterylizowana, więc nie jest seksualnie atrakcyjna dla innych psów.
Opinię właścicielki psa potwierdził biegły. Stwierdził: "Suczka znajdowała się w stanie szoku pourazowego. Powyższe obrażenia sugerują gwałt osób trzecich na zwierzęciu".
To trudna sprawa, bo nie udało się odnaleźć świadków zdarzenia. Wobec niewykrycia sprawców dochodzenie umorzono.
- To znaczy, że uważamy, że sam czyn był, ale nie ujęto sprawcy - precyzuje prokurator Mariusz Koszła.
Opinie (415) ponad 100 zablokowanych
-
2005-12-21 14:41
a suczka była dziewicą?
- 0 0
-
2005-12-21 14:44
ale teraz dostanie becikowe
za urodzenie szczeniątek
- 0 0
-
2005-12-21 14:44
śmiech leppera tak się tu udzielasz , że odnoszę wrażenie że sam chętnie zrobiłbyś TO suczce a może TO TY ZROBIŁEŚ??
Oj dostać przygłupa w swoje ręce .- 0 0
-
2005-12-21 14:46
oj Alicjo czy ci żal?
suczka miała cieczkę i trafiła na chętnych
albo to ona pierwsza?- 0 0
-
2005-12-21 14:48
Umorzono !!!
Umorzono sprawe !!! Czemu ja bym szukał zboczenca wzioł psy tropiące i dał jakąś próbke z sierści albo zrobić okazanie z
jakąś osiedlowa bandą lub psychopatami zbiegłymi i kturego by pies wskazał co mało prawdo podobne wzioł prubke do badań DNA i jezeli to on to wsadził bym go na 6 lat + dożywotnią kontrole kuratora i lekiaża psychiatry- 0 0
-
2005-12-21 14:48
to jakis przygłup
- 0 0
-
2005-12-21 14:49
TAM ŻAL MI CIEBIE CHORY ŚMIECHU LEPPERA / lecz się , do psychiatry możesz iść bez skierowania/
- 0 0
-
2005-12-21 14:49
przygłup - "śmiech"
może urwał się z wystawy artystki n.- 0 0
-
2005-12-21 14:51
hihihihi
któryś z przyjemniaczków będzie miał braciszka - kundelka
ale cóż o psie budy nie trudno- 0 0
-
2005-12-21 14:52
re:
nie mam na to słów!!! poprostu sa takie debile na tym swiecie ze mała bania!!! normalnie trauma mnie lapie jak takie cos czytam
sorry ale naprawde to przekracza ludzkie pojecie w koncu człowiek jest po to bu dbac o szanowac zwierzeta dlatego mamy rozum!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.