- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (255 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (91 opinii)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (93 opinie)
- 4 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (180 opinii)
- 5 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (336 opinii)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (91 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/23/300x0/23652__kr.webp)
Z drewnianego domu przy ul. Miałki Szlak niewiele zostało. Strop się spalił, konstrukcja jest mocno nadwątlona. Z wypalonego poddasza został komin i stara antena telewizyjna. Wokół rozrzucone zabawki, dziecięca parasolka. Piana ze strażackich gaśnic sięga kostek.
- Spłonęła przybudówka, poddasze, dach i wyposażenie - wyjaśnia kpt. Tomasz Szulc z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku. - Gaszenie rozpoczęliśmy kilka minut przed godziną 3.00. Akcja, w której brało udział siedem strażackich zastępów, trwała 4 godziny. Zagrożone były sąsiednie domy. Trzeba było ewakuować ludzi. Strażakom udało się wynieść z płonącego budynku trzy butle z gazem. Straty wstępnie oszacowano na ok. 80 tys. zł. Dom nie nadaje się do zamieszkania.
- Czekamy na ekspertyzę - mówi mł. asp. Marta Grzegorowska, rzecznik gdańskiej policji. - Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/140/200x0/140434.webp)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/140/200x0/140434.webp)
- Tu mieszkała moja matka, brat i córka z zięciem - wylicza Krystyna Wilhelm. - Cud, że wszyscy żyją. Ten dom to była jedna wielka pochodnia. Zaczęło się u sąsiadów. Za chwilę przybiegł ktoś i zaczął krzyczeć, żeby się ratować. Wszystko poszło z dymem.
Sprawą od razu zainteresowali się gdańscy włodarze. Wiceprezydent Ewa Sienkiewicz zapytana, czy natychmiastowa reakcja władz miasta nie ma związku ze zbliżającą się drugą turą wyborów, zaprzeczyła i stwierdziła, że to media nadały sprawie taki rozgłos.
Pogorzelcy pierwszą noc spędzili u rodzin i znajomych. Od dziś mają zamieszkać przy ul. Brzoskwiniowej, w lokalu gminnym, wykupionym przez miasto pod budowę trasy W-Z. Co dalej? Ci, którzy zajmowali mieszkanie komunalne, będą mogli liczyć na lokal zastępczy. Co będzie z drugą rodziną - nie wiadomo.
Opinie (25)
-
2002-11-05 16:17
pare miechów temu prasa pisała o pustostanach w sopocie...
- 0 0
-
2002-11-05 16:25
Chciałbym im pomóc. Podajcie mi adres
- 0 0
-
2002-11-05 18:15
Gallux
Jeżeli potrzebujesz transportu aby pomóc potrzebującym służę pomocą. Autko niewielkie, ale załadować można. Chociaż w ten sposób i ja pomogę potrzebującym.
- 0 0
-
2002-11-09 19:25
tak
biedni ludzie bez dchu nad glowa.zrobmy akcje .bedziemy zbierac oieniadze na ich dach
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.