• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bez mandatu za brak numeru

Mikołaj Chrzan
6 kwietnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
14 zł zamiast 140 zapłacą gdańscy pasażerowie, którzy nie wpisali numeru na znaczek do biletu miesięcznego. Korzystna dla zapominalskich zmiana to efekt interwencji przewodniczącego Rady Miasta Bogdana Oleszka.

W środę Oleszek i wiceprezydent Szczepan Lewna spotkali się ze Zbigniewem Rudnickim - prezesem Renomy, która prowadzi kontrolę biletów w gdańskich autobusach i tramwajach. Oleszek interweniował w sprawie napływających do niego skarg od pasażerów ZKM. - Chodziło głównie o ludzi, którzy mieli bilet miesięczny bez wpisanego numeru na znaczku. Tutaj zawinić mogło na przykład roztargnienie, ale Renoma wystawiała im takie mandaty, jak za jazdę na gapę - tłumaczy Oleszek.

Problem udało się załatwić. - Ustaliliśmy, że od teraz tacy pasażerowie po zgłoszeniu się do biura Renomy i pokazaniu biletu już z wpisanym numerkiem, będą pokrywać tylko koszty manipulacyjne, czyli 14 zł - informuje Oleszek.

Przy okazji rozmowy przedstawicieli władz Gdańska i Renomy okazało się, że współpraca z firmą jest dla finansów miasta bardzo korzystna - więcej kontroli to więcej sprzedanych biletów. - Mamy już oficjalne dane za ostatnie trzy miesiące. Sprzedaż biletów wzrosła o 19 proc. To oznacza, że do miejskiej kasy wpływa co miesiąc 1,3 mln zł więcej niż planowaliśmy - cieszy się Antoni Szczyt, który w magistracie odpowiada za komunikację. W tym samym okresie Renoma wystawiła prawie 36 tysięcy mandatów.
Gazeta WyborczaMikołaj Chrzan

Opinie (158) 7 zablokowanych

  • Dalej jest bardzo śmiesznie

    Siedzę w autobusie. Nagle wsiada Kanar.
    Kanar:Bileciki do kontroli!
    Siedzę dalej i tylko szyderczo się uśmiecham.
    Kanar:Bilecik!
    Ja:Trąbka
    Kanar:Jaka trąbka?
    Ja:Jaki bilecik?
    Kanar:Proszę się nie wygłupiać i pokazać mi bilet!
    Ja:Po co?
    Kanar:Jestem kontrolerem MPK!
    Ja:Nie wierzę panu!
    Kanar:(pokazując mi legitymację kontrolera MPK): Oto moja legitymacja.
    Ja:A oto moja (odpowiadam, pokazując legitymację szkolną).
    Kanar:Proszę mi pokazać pana bilet!
    Ja:Proszę mi pokazać pańską kartę szczepień!
    Kanar:Ma pan bilet?
    Ja:NIE.
    Kanar:W takim razie proszę o dokumenty.
    Ja:Nie mam.
    Kanar:A ta legitymacja?
    Ja:To nie moja! Znalazłem!!
    Kanar:To dlaczego jest na niej pana zdjęcie?
    Ja:Zbieg okoliczności!
    Kanar:Proszę mi pokazać dokumenty!
    Ja:Są TAM! (mówię, wskazując na kieszeń kurtki Kanara).
    Kanar:Proszę mi pokazać PANA dokumenty!
    Ja:Którego pana?
    Kanar:Pokaże mi pan dokumenty?
    Ja:Nie pokażę!
    Kanar:Bo zawołam policję!
    Ja:Bo zawołam ojca!
    Kanar:Proszę przestać się wygłupiać.
    Ja:Proszę przestać się czepiać!
    Kanar:Pokaże mi pan bilet albo dokument?
    Ja:No nie! Pan jest monotematyczny!!!
    Kanar:Jeżeli nie zobaczę biletu będę zmuszony pana zatrzymać.
    Ja:Może wreszcie mi pan wyjaśni, kim pan jest?
    Kanar:(trochę zmieszany): Jestem kontrolerem MPK!
    Ja:Proszę o legitymację.
    Kanar:Już pan widział!
    Ja:Chcę do ręki!
    Kanar wyciąga legitymację i podaje mi.
    Ja:(biorę ją, chowam, po chwili wyciągam i mówię): Dzień dobry, bileciki do kontroli.
    Kanar:Co proszę?
    Ja:Słyszał pan, jestem kontrolerem i proszę o bilet do kontroli.
    Kanar:To ja jestem kontrolerem!
    Ja:Ma pan bilet?
    Kanar:Nie potrzebuję, pracuję w MPK!
    Ja:Tak, a mój ojciec w NASA. Płaci pan teraz, czy mam wystawić blankiecik?
    Kanar:(rzucając się na mnie): Proszę oddać mi moją legitymację!
    Ja:Aaa! To jest napad na człowieka na służbie! Panie kierowco,
    proszę zatrzymać autobus!!!
    Kierowca zatrzymuje autobus, wychodzi z kabiny i podchodzi do nas.
    Kierowca:Co tu się dzieje?
    Ja:Jestem kontrolerem MPK, a ten pan nie ma biletu.
    Kanar:Nieprawda! To ja jestem kontrolerem, a on nie ma biletu!
    Kierowca:(zwracając się do nas obu): Proszę o legitymację. (Podaję mu legitymację,
    on ogląda ją dokładnie i mówi): To nie jest pana zdjęcie!
    Ja:Jestem po operacji plastycznej!
    Kierowca:(do Kanara): Ale pan jest całkiem podobny ...
    Kanar:Bo to moja legitymacja!
    Kierowca:(wskazując na mnie): Tylko dlaczego miał ją ten pan?
    Kanar:Bo mi ją zabrał!
    Ja:Nieprawda! To jest pomówienie!
    Przypadkiem wypada mi z kieszeni karta autobusowa
    Kierowca:(podnosząc ją): Czy to pana?
    Kanar:Przecież mówił pan, że nie ma biletu!
    Ja:A niby skąd miałem wiedzieć, że wystarczy karta? Przecież pytał pan o bilet.
    Kanar i kierowca (razem): IDIOTA!!

    • 0 0

  • ściema

    zawsze będą problemy, gdy system jest skomplikowany - tyle już razy był podejmowany temat uproszczenia systemu cen i przejazdów

    • 0 0

  • a co to za sławny gród, który za przejazd o wartości 1.40 złotego nakłada karę STUKROTNIE wiekszą??
    toż to jakieś gniazdo rozbójników, no nie daj Panie Boże żeby tak potraktowali panią konsul, która bedzie chciała pokazać znajomemu słynne tramwaje wodne, leśne i fikuśne...
    drugi raz to chyba za wiele jak na kobiete:-)

    • 0 0

  • racja!!!!!!

    ten pan co napisal o tych korkach itp. ma wielka racje. panowie z renomy potrafia przyczepic sie do wszystkiego!!! sa bardzo niemili;/

    • 0 0

  • A teraz najciekawsze

    1. Nie mogą Cię powstrzymać od wyjścia z autobusu (konstytucyjna wolność osobista)
    2. Nie mogę Cię wylegitymować (nie mają uprawnień).
    3. Nie mogą Cię zatrzymać do czasu przyjazdu policji lub do dowiezienia na komisariat (patrz p. 1)
    4. Policja w tej sytuacji nie może żądać dowodu osobistego. Musi w tym celu podać uzasadnienie - podejrzenie popełnienia przestępstwa. Jazda bez biletu nie jest przestępstwem, nie jest też czynem zabronionym - co najwyżej wykroczeniem względem prawa administracyjnego. Policja nie egzekwuje prawa administracyjnego.

    To tyle. Zawsze mam to przygotowane na wypadek idioty ze źle chodzącym zegarkiem. Ale bilety kasuję, nie chcę być złodziejem wykorzystującym luki w prawie.

    • 1 0

  • 8 pasażer

    Numer z 50 zł raczej nie powinien wypalić, bo przy kierowcy jest kartka z napisem "Bilety do nabycia u kierowcy, tylko podczas postoju pojazdu, za odliczona kwotę pieniędzy". Ale tutaj powstaje nowy problem, jak zaraz po wejści do busa mam kupić bilet, skoro zanim djdę do kierowcy, on zdąży ruszyć. Bilet będę mógł kupić dopiero na następnym pzystanku, a do tego czasu RENOMA wlepi mi mandat. Oczywiście można powiedzieć, ze bilety mogłem kupić np kiedy autobus stał w korku lub na światłach, ale to nie jest postój tylko zatrzymanie, więc w świetle tego napisu nie mogłem tego uczyić

    • 0 0

  • doted1951
    skąd renoma ma wiedzieć na którym przystanku wsiadł twój synuś jadący na gapę? poza tym nie wierzę w opisaną przez ciebie historyjkę, akurat synuś chciał skasować bilet jadąc jeden przystanek...
    do radka
    jak masz problem z dotarciem do kierowcy, wsiadaj drzwiami znajdującymi się przy nim
    no i do wszystkich mających problemy z czytaniem oraz pisaniem
    nie widzę problemu z wpisywaniem nr na znaczkach biletów miesięcznych. uważam, że w głupi sposób rozwiązali ten problem. powinno być jak było. nie masz ważnego biletu na przejazd (równoznaczne z brakiem numeru) płacisz mandacik. a jak ktoś nie potrafi czytać, pisać itd. to zapraszam na kurs przyspieszony

    • 0 0

  • do natalii

    oni nie muszą być mili, nie są po to by cię zabawiać i umilać przejazd zkm, ale po to by sprawdzać bileciki

    • 0 0

  • Raj dla gapowiczow.

    Numery ze znaczkami moga teraz z racji wiosny rozkwitac . W razie wpadki mala strata ( 14 zlociszy oficjalnie , albo 10 w lape )
    Zupelnie bzdurna decyzja . Czyzby pan Oleszka uwierzyl oszolomom , ktorzy przekonuja , ze wypisanie numeru na znaczku jest trudniejsze niz uklad rownan z wieloma niewiadomymi ?
    Niech smuca sie uczciwi , beda dalej oplacac przejazdy imbecylom , dla ktorych ( podobno ) wpisanie numeru jest zajeciem przekraczajacym ich mozliwosci intelektualne.

    • 0 0

  • Proponuję do numeru biletu i zdjęcia dodać odcisk kciuka.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane