Bezpiecznym autobusem na wycieczkę

24 maja 2007 (artykuł sprzed 17 lat)

Opinie (13)

...czy układ kierowniczy, zanim wybierzemy się w podróż trzeba wszystko dokładnie sprawdzić.

Wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Trwa sezon wycieczek szkolnych, dlatego warto pomyśleć o bezpieczeństwie naszych dzieci i nas samych. Gdańska policja zorganizowała punkt kontroli autokarów wycieczkowych.

O tym, że niesprawne pojazdy przewożące turystów ciągle jeżdżą po polskich drogach można przekonać się niejednokrotnie. Niestety, zdarza się, że organizatorzy wyjazdów chcą zaoszczędzić na naprawach i przeglądach technicznych swoich autobusów. Co więcej, brakiem odpowiedzialności popisują się również kierowcy, którzy siadają za kierownicę po spożyciu alkoholu. Często skutki takiego postępowania są opłakane.

Jeśli mamy wątpliwości co do stanu technicznego pojazdu lub trzeźwości szofera, nie powinniśmy się zastanawiać, tylko zgłaszać to policjantom. Do 23 czerwca przy ul. Jana Pawła II (pas startowy) na wysokości ul. Burzyńskiego w godz. 6.30 - 10.00 działa punkt obsługi, w którym odbywa się kontrola pojazdów bez konieczności wcześniejszego zgłaszania o planowanym wyjeździe. Funkcjonariusze sprawdzą stan trzeźwości kierowcy, a także to, czy jest wypoczęty i posiada odpowiednie uprawnienia. Zbadany również zostanie stan techniczny pojazdu, zwłaszcza układ kierowniczy, hamulcowy, światła i stan opon. Po przeglądzie, policjanci wydadzą odpowiednie zaświadczenie.

Jak się okazuje, policyjne działania przynoszą pozytywny skutek.

- Przyznać trzeba, że liczba usterek spada. Przy tak licznych kontrolach przewoźnicy zwracają baczniejszą uwagę na autokary, które wyruszają w trasę. Podczas okresu letniego kontrolujemy kilka pojazdów dziennie. Jest to również dobre rozwiązanie jeśli chodzi o przewoźników. Zaświadczenie od nas pozwala uniknąć długich kontroli podczas podróży - powiedział Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP nadisnp. Janusz Staniszewski.

Po 23 czerwca, w trakcie całych wakacji będzie można umówić się na kontrolę autokaru telefonicznie(058 32-16-922). Potrzebę sprawdzenia pojazdu należy wówczas zgłosić najlepiej na kilka dni przed planowanym wyjazdem.

Opinie (13) 2 zablokowane

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-05-24 20:33

kontroler techniczny

to ty kontrolowales ten autobus ktory pare lat temu rozbil sie pod kokoszkami?

poszkodowany
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

to ty kontrolowales ten autobus ktory pare lat temu rozbil sie pod kokoszkami?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-05-24 22:04

Moim zdaniem coś takiego powinni w każdym większym mieście wprowadzić. Wkoncu zdrowie nasze jest najważniejsze.
Pozdrawiam

17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Moim zdaniem coś takiego powinni w każdym większym mieście wprowadzić. Wkoncu zdrowie nasze jest najważniejsze. Pozdrawiam
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-08-13 19:45

rudnik tumay

Witam!
Z wyzej wymienionym przewoznikiem RUDNIK TUMAY wracalam z Florencji i przykroscia musze stwierdzic, iz jestem bardzo rozczarowana, przede wszystkim postawa kierowcow.
Otoz, mialam te nieprzyjemnosc, iz do autokaru wsiadlam sama. Wsrod pasazerow znalezli sie panowie, ktorzy nieprzerwanie pili alkohol. Zaden z kierowcow nie zakomunikowal ani razu, iz w autokarze nie spozywa sie tego typu trunkow i jak latwo sie domyslic, w krotkim czasie, przykry odór rozlanego piwa unosil sie wszedzie. Jednak nie to stanowilo najwiekszy problem. Alkohol ma to do siebie, ze latwo jest sie nim upic. Dlatego tez moge powiedziec, ze dawno juz, nie bylam tak przerazona, jak w czasie owej podrozy, gdyz niestety, kilku panow zdecydowanie dalo mi sie we znaki, mimo tego, iz caly czas siedzilam cichutko w swoim fotelu, starajac sie nie zwracac na siebie uwagi.
Kolejna kwestia, jest to, ze z omawianymi kierowcami nie mozna bylo rozmawiac w sposob normalny. Gdy tylko zwrocilam sie do nich z zapytaniem, czy uda nam sie dojechac do Warszawy na 19 (przyjazd planowany byl na 16) zostalam potraktowana, jak awanturnica, ktora chce nie wiadomo czego. Probowalam grzecznie wyjasnic, iz ostatni autokar do Olsztyna (miasta, w ktorym mieszkam) odjezdza o 19 i jezeli nie dojade na czas bede musila spedzic pol nocy na dworcu centralnym w Warszamie, ale niestety nie spotkalam sie z cieniem zrozumienia i uslyszlam tylko: ,,zebym wynosila sie na swoje miejsce i nie denerwowala kierowcow!". Rozumiem, iz w pewnych okolicznosciach, przyjazd na czas moze byc niemozliwy, ale uwazam tez, ze wszystko mozna przekazac w kulturalny sposob, szczegolnie, jesli rozmawia sie z kobieta. Moja podroz zakonczyla sie pod Palacem Kultury o godzinie 19.30, kiedy to zaplakana odebralam od kierowcow 30-kilogramowa walizke i zaden z nich, mimo iz wiedzieli w jakiej znalazlam sie sytuacji nie zapytal mnie nawet, czy moze mi pomoc w jakikolwiek sposob... ZDECYDOWANIE ODRADZAM TEGO PRZEWOZNIKA, MOJA PODROZ Z TA FIRMA BYLA KOSZMAREM!

ola23
16 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Witam! Z wyzej wymienionym przewoznikiem RUDNIK TUMAY wracalam z Florencji i przykroscia musze stwierdzic, iz jestem bardzo rozczarowana, przede wszystkim postawa kierowcow. Otoz, mialam te nieprzyjemnosc, iz do autokaru wsiadlam sama. Wsrod pasazerow znalezli sie panowie, ktorzy nieprzerwanie pili alkohol. Zaden z kierowcow nie zakomunikowal ani razu, iz w autokarze nie spozywa sie tego typu trunkow i jak latwo sie domyslic, w krotkim czasie, przykry odór rozlanego piwa unosil sie wszedzie. Jednak nie to stanowilo najwiekszy problem. Alkohol ma to do siebie, ze latwo jest sie nim upic. Dlatego tez moge powiedziec, ze dawno juz, nie bylam tak przerazona, jak w czasie owej podrozy, gdyz niestety, kilku panow zdecydowanie dalo mi sie we znaki, mimo tego, iz caly czas siedzilam cichutko w swoim fotelu, starajac sie nie zwracac na siebie uwagi. Kolejna kwestia, jest to, ze z omawianymi kierowcami nie mozna bylo rozmawiac w sposob normalny. Gdy tylko zwrocilam sie do nich z zapytaniem, czy uda nam sie dojechac do Warszawy na 19 (przyjazd planowany byl na 16) zostalam potraktowana, jak awanturnica, ktora chce nie wiadomo czego. Probowalam grzecznie wyjasnic, iz ostatni autokar do Olsztyna (miasta, w ktorym mieszkam) odjezdza o 19 i jezeli nie dojade na czas bede musila spedzic pol nocy na dworcu centralnym w Warszamie, ale niestety nie spotkalam sie z cieniem zrozumienia i uslyszlam tylko: ,,zebym wynosila sie na swoje miejsce i nie denerwowala kierowcow!". Rozumiem, iz w pewnych okolicznosciach, przyjazd na czas moze byc niemozliwy, ale uwazam tez, ze wszystko mozna przekazac w kulturalny sposob, szczegolnie, jesli rozmawia sie z kobieta. Moja podroz zakonczyla sie pod Palacem Kultury o godzinie 19.30, kiedy to zaplakana odebralam od kierowcow 30-kilogramowa walizke i zaden z nich, mimo iz wiedzieli w jakiej znalazlam sie sytuacji nie zapytal mnie nawet, czy moze mi pomoc w jakikolwiek sposob... ZDECYDOWANIE ODRADZAM TEGO PRZEWOZNIKA, MOJA PODROZ Z TA FIRMA BYLA KOSZMAREM!
Regulamin dodawania opinii