• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biała czy czarna legenda NSZ?

M.W.
14 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Debata panelowa historyków "NSZ, a polska racja stanu" zakończyła cykl imprez poświęconych Narodowym Siłom Zbrojnym. Poza kwestią tytułową zebrani naukowcy omawiali też stosunki pomiędzy NSZ i AK oraz usiłowali też wskazać źródła "czarnej legendy" NSZ.

Dyskusja miała typowo polski charakter: każdy wypowiedział własne zdanie i pozostał przy nim, nie zwracając uwagi na argumenty pozostałych. Oto więc poglądy dyskutantów na omawiane sprawy:

Rafał Wnuk: - Przynajmniej część NSZ reprezentowała inną wizję Polski powojennej niż oficjalna rządowa. Polska miała w niej być państwem narodowym, z którego mniejszości byłyby częściowo usuwane, a częściowo polonizowane. Inna wizja Polski zaowocowała kolejnymi odrębnościami. Narodowcy stworzyli własne wojsko i własną, konkurencyjną do podporządkowanej Delegaturze Rządu administrację (Narodowa Służba Cywilna). Były to działania sprzeczne z polską racją stanu, która w momencie tak skrajnego zagrożenia nakazywałaby jedność. Były to działania rozłamowe, a same NSZ nie było podziemną armią polską, tylko partyjną bojówką. Na tym tle było wiele zadrażnień już podczas wojny. I ta "warcholska" postawa NSZ krytykowana przez wiele sił polskiego państwa podziemnego była najlepszą pożywką dla PRL-owskiej propagandy.

Leszek Żebrowski: - To właśnie obóz narodowy najpełniej reprezentował polską rację stanu. Nie był bowiem uwikłany, tak jak rząd w serwituty wobec aliantów. M.in. nie musiał wspomagać Sowietów. Tymczasem AK przeprowadzała - często wbrew sobie - takie akcje. "Czarna legenda" powtarza nawet te oskarżenia, z których sądy Polski Ludowej oczyściły rzekomo winnych, jak np. zabicie 8 partyzantów sowieckich w Lasach Łukowskich. Tymczasem proces ustalił m.in. na podstawie zeznań kolegów zabitych, że byli to dezerterzy, a przy tym bandyci, którzy napadli na leśniczówkę.

Andrzej Krzysztof Kunert: - Historia to nie tylko dokumenty. Przed młodymi historykami widzę ogromną pracę: przebadanie źródeł nie tych tajnych, do których dostęp jest od niedawna, ale do tych powszechnie znanych, na przykład gazet. To właśnie publicystyka narodowa "uprawomocniała" niektóre zarzuty wobec NSZ. "Czarna legenda" NSZ powstawała już podczas wojny i była tworzona nie tylko przez komunistów. Władze Polski powojennej tylko wykorzystały stereotypy powszechnie wtedy obecne w świadomości.

Jerzy Kułak: - Są pojedyncze fakty obciążające te czy inne oddziały, do nich dodawano inne nie mające potwierdzenia w dokumentach i relacjach i tak powstawała legenda. "Czarna legenda" jest niewątpliwie zjawiskiem złym, ale równie złe byłoby zastępowanie jej dzisiaj "białą legendą".

Krzysztof Komorowski: - NSZ i inne narodowe formacje wojskowe nigdy nie były organizacjami jednolitymi. Dlatego zawsze powinniśmy pamiętać, o jakim oddziale mówimy. Jednak wyrazicielem polskiej racji stanu była AK i tworzenie rozłamów było działaniem sprzecznym z tą racją.

Jedyna poważna polemika wywiązała się pomiędzy Krzysztofem Komorowskim a Leszkiem Żebrowskim. Pierwszy zarzucił drugiemu stronniczość, drugi pierwszemu fałszowanie materiałów źródłowych i cytowanie spreparowanych dokumentów w swojej pracy "Polityka i walka".
Głos WybrzeżaM.W.

Opinie (31)

  • czy to ty, Michnik?

    A może to pseudo Longina P.?
    Ci ludzie mają na swych rękach krew zdrajców, nieważne, SBeckich katów, maruderów bolszewickich armii, czy tylko debilnych idealistów, którym się ubzdurało, że w systemie sowieckim wszyscy będą równi...
    Wot i wsio, durak.

    • 0 0

  • skoro dziś mecenas taylor jest kombatantem to mnie nic nie zdziwi
    ale partyzantka to nie była sama walka z wrogiem
    to codzienne stacjonowanie po kwaterach picie samogonu pobieranie kontyngentów od chłopów karanie chłopów za dawanie kontyngentów innym gwałcenie ich żon itp itd
    dotyczyło to wszystkich bez wyjątku oddziałów
    a że NSZ faktycznie zwalczała sowiecką partyzantke bo to był wróg i nasz zaborca to co??
    jak wiemy co NKWD robiło z AK to przyznaje im rację
    był swego czasu film "barwy walki" w/g miecia moczara
    o to był całkiem udany film:))))
    trzeba było tylko odpowiedniej interpretacji
    że oni to wojsko polskie a tamci to banda czerwonych

    • 0 0

  • Z uporem maniaka wrócę do tytułowego zagadnienia. Moim zdaniem nie ma sensu rozważanie czy coś jest białe czy czarne. Taka ocena zależy od poglądów, miejsca gdzie osadzona jest dupa sądzącego. O wiele ciekawsza i bardziej pozwalająca danej nacji była by dyskusja co byłoby lepsze dla tejże. Dla przykładu:
    .
    .
    .
    1830-31: Zamiast listopadowego sikania w gacie – powolna odbudowa Królestwa Polskiego
    1861-63: Zamiast partyzantki z myśliwskimi flintami – rozwój społeczeństwa obywatelskiego
    1939: Zamiast kampanii wrześniowej - Koalicja z Niemcami i wspólna wyprawa na wschód
    1945-48: Zamiast wojny domowej – radosne wdrażanie najlepszego ustroju na świecie
    1956;70;76;80: Zamiast chleba i igrzysk – ogony w dół i praca od podstaw
    1989: Zamiast okrągłego mebla – dać czerwonym mocno w mordę
    2004: Zamiast veta – przyłączyć się do Germanii
    itd w dół i w górę wiele wariantów. Takich rozważań mi brakuje by odnaleźć najlepszą drogę dla ludu mieszkającego aktualnie między Bugiem a Odrą. Czy my Polacy wiemy co dla nas jest ważne?
    Czy to, że mówimy po polsku? A może, że wszyscy moi sąsiedzi też mówią tym językiem? A może to, że ziemia rolna jest w rękach tych mówiących po polsku, a co z ziemią pod magazyny i fabryki? etc. Narodowość, religia, wszystko co nas wyróżnia to jest wykorzystywane po to by realizować cele różnych małych i dużych Napoleonów. Jakie ma znaczenie to, że wyróżniamy się jako 1000 letnia nacja w milionach dziejów gatunku ludzkiego?

    • 0 0

  • zwycięstwa takiej filozofii

    życzę wszystkim naszym wrogom...

    • 0 0

  • nie musisz zyczyc, dlatego wlasnie nas zwyciezaja

    • 0 0

  • "1956;70;76;80: Zamiast chleba i igrzysk – ogony w dół i praca od podstaw"
    Im
    jesteś zwyczajnym ignorantem

    • 0 0

  • myślę Gallux,

    że znów się mylisz. To nie zwykły ignorant, to gnida siedząca w kącie z podkulonym ogonem, ale gdy pozwolisz podnieść jej łeb, to cię zeżre bez litości. Wniosek prosty : niech siedzi z tym ogonem na wieki. Zapomniał jeszcze o powstaniu warszawskim, po którym nawet Niemcy potraktowali pokonanych jak jeńców wojennych.

    • 0 0

  • Im- zgoda

    tylko czym nas zwyciężają?
    Bo np. Niemcy przestali nagle mówić po niemiecku?
    Albo "prywatyzują" co lepszy zakład za cenę znajdującej się w nim maszyny?
    Dali sobie spokój z różnymi małymi i dużymi Napoleonami?
    Rezygnują z tradycji, historii, granic, kultury?

    NIE. Oni po prostu prowadzą skuteczną politykę. I tyle.
    Jeśli o to Ci tylko chodziło to do tezy dobrałeś złe przykłady z historii po 1945r.
    Nie mówiąc o komentarzach- najpierw:
    1945-48: Zamiast wojny domowej – radosne wdrażanie najlepszego ustroju na świecie
    1956;70;76;80: Zamiast chleba i igrzysk – ogony w dół i praca od podstaw.
    A później:
    1989: Zamiast okrągłego mebla – dać czerwonym mocno w mordę.
    Kto miałby dać- hordy przywykłych do niewolnictwa rabów?
    Zastanów się.
    Pozdrawiam.

    • 0 0

  • Dzieci drogie przecież to tylko był zaczyn dyskusji a wy juz mnie na pal nadzialiście. Tak dla przykładu jak bardzo mamy spaczone poglądy. Niejaki Jan III pogromca niewiernych chlał zdrowie karolusa gustawa i czy ktoś mu teraz to pamięta? Tak tylko chciałem dyskusje sprowokować ale tu podstawówka siedzi w mózgach i tyle.

    • 0 0

  • baja ty masz lat szesnaście? Czy taki gupi jesteś. Co ty możesz wiedzieć o 56-70-76

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane