• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biegły konie po... asfalcie

mb
29 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Pędzące konie uchwycone z autobusu. Pędzące konie uchwycone z autobusu.

Podróżujący samochodami i komunikacją miejską w Gdyni mogli ujrzeć we wtorek niecodzienny widok: trzy konie biegały samopas po ulicach, wzbudzając zdumienie wśród mieszkańców. Na szczęście nikt nie ucierpiał.



- Około południa byłam świadkiem niecodziennej sytuacji. Jadąc autobusem linii R w górę ul. Wielkopolskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni zauważyłam trzy nieosiodłane konie - relacjonuje pani Katarzyna, nasza czytelniczka. - Wybiegły na chodnik i pokłusowały w górę ulicy, po czym wróciły na ulicę na wysokości zjazdu do Sopotu, galopowały między samochodami, a następnie wbiegły na pas "pod prąd".

Pani Katarzyna przyznaje, że kierowcy zachowali "zimną krew", dlatego nie doszło do żadnego wypadku. Spłoszone i zdezorientowane konie ruszył dalej ul. Starodworcową kierując się w stronę Szkoły Podstawowej nr 20.

- Za końmi jechali samochodem strażnicy miejscy, ale nie było widać, żeby mięli jakiś plan, by zatrzymać albo schwytać kłusujące zwierzęta - relacjonuje pani Katarzyna.

Zdarzenie potwierdza straż pożarna w Gdyni . - Konie uciekły z gospodarstwa w Wielkim Kacku już nie pierwszy raz, podobna sytuacja miała miejsce dwa tygodnie temu - mówi Paweł Wójcikiewicz, rzecznik straży pożarnej w Gdyni.

Konie hasały już w sumie kilka godzin, gdy interwencję podjęli strażacy. Wraz ze strażnikami miejskimi udało im się zagonić zbłąkane stadko na Karwiny. Stamtąd odebrał je właściciel, którego policja od razu ukarała mandatem 500-złotowym za niewłaściwe przetrzymywanie zwierząt.
mb

Opinie (77) ponad 20 zablokowanych

  • galopujące mustangi

    prawie jak dziki zachód

    "morze możliwości" XD

    • 0 0

  • Gdynia, ech (1)

    Gdynia to jednak nadal dzika kraina. Byłem tam kiedyś tak z ciekawości, wszędzie tylko porozwieszane sieci na śledzie, pijani tubylcy albo stada dzikich zwierząt ganiające po polu.
    Dla człowieka z miasta to naprawdę szok!!!

    • 0 0

    • Sprawdź lepiej czy na Oruni nie ma przypadkiem jakiegoś trupka w kanale.

      Uwaga na takie 'pożal się boże' komentarze.

      • 0 0

  • Te konie moga stac sie atrakcja turystyczna w Gdyni. Jak na dzikim zachodzie :) (2)

    Mozna stworzyc rancho jak na dzikim zachodzie, wybrac szeryfa, wybudowac bar, motel itd i interes sie kreci. Atrakcja turystyczna nr 1

    • 0 0

    • dobry pomysł

      • 0 0

    • po likwidacji szczęk na skwerku to bedzie jedyna atrakcja

      chyba ze Błyskawice przemalują ty razem na różowo

      • 0 0

  • Mam takie samo foto jak wyżej. I jeszcze jedno jak biegną pod prąd :) Jechałem tym samym busem :D

    • 0 0

  • KOŃ-ecznie trzeba z tym s-KOŃ-czyć

    wprowadzić jakieś KOŃtrole dla posiadaczy zwierząt, bo KOŃsekwencje takich galopad ulicami mogą być tragiczne. A jak właściciel nie stosuje się do zaleceń poKOŃtrolnych to należy sKOŃfioskować KONia, żeby swoim zachowaniem nie doprowadzał do niepotrzebnych KOŃfliktów na drodze

    • 0 0

  • BĘDZIE PRETEXT DO WYBURZENIA CO!!!!!!!

    WARSZAWKA CHCE NASTĘPNE MIEJSCE NA HOTEL I JUŻ NIE WIE JAK TO ZROBIĆ!!!SOPOT JUŻ WYSPRZEDANY!!!ŻAL DDDD ŚCISKA!!!

    • 0 0

  • Ta Gdynia to jednak piękna krajna

    Do nowoczesnych metropolii, do których z pewnością zalicza się również Gdynia jest gwałtowna urbanizacja, która prowadzi do zepchnięcia przyrody na dalszy plan. Tylko architektura ekologiczna może z powrotem zbliżyć ludzi do natury. Jak czytam tu zaskoczenie widokiem koni, a to właśnie konie zbudowali Gdynię. Więc tak naprawdę brakuje tu pomnika konia i kozy. Bo dzięki kozie Polska w czasie II wojny światowej tu przetrwała. No, ale rosnąca w szybkim tempie popularność EKO-Zdrowia i rekreacji - mam nadzieje, pozwoli coraz więcej terenu przeznaczać pod inwestycję z nimi związane. One w takich miejscach jak widać na foto powinny stanowić eko-park - przestrzeń łącząca funkcje rekreacyjno-wypoczynkowe z produkcją energii. Na zboczach okolicznych wzgórz otaczających miasto, powinny być rozlokowane baterie ogniw fotowoltaicznych, zatapiając okolicę w złotej poświacie. Wokół szczytu wieży widokowej na wzniesieniu jak np. Donas powinny znajdować się farmy wiatrowe, będące charakterystycznym elementem lokalnego krajobrazu. Choć widać, że nie były to ulubione wierzchowce, tzw "cutting horse", ale dla rekreacji wystarczające. Gdynia powinna mieć na obrzeżach kilka RANCZ z kowbojami noszącymi na głownie "Stetsony" i cały system usług z tym związanych.

    • 0 0

  • ??? Kłusujące? (1)

    To chyba galop był... kłusem to one sobie mogły co najwyżej spacerować po tym trawniku :-)

    • 0 0

    • Poza tym kłusownictwo jest nielegalne!!

      • 0 0

  • Kolejny sukces prezydenta

    Szczurka - hura - i niech nikt nie mówi, że nie jest najlepszym prezydentem.

    • 0 0

  • no cóż

    może się wreszcie właściciel pewnej stajni w pewnej dzielnicy nauczy, że konie powinny mieć zagrodę a nie samego pastucha. Pastuch może być conajwyżej wspomagaczem. Właścicielowi powinni wlepić taki mandat, że się w końcu nauczy. 500zł ?? to żaden mandat. Uważam, że właściciel koni powinien zapłacić z własnej kieszeni za całą akcję chwytania zwierząt.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane