- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Bilet metropolitalny kupimy za dwa lata
Od września przyszłego roku będzie można korzystać z pierwszych możliwości tzw. wspólnego biletu, który od 2021 r. ma ułatwić przejazdy komunikacją publiczną największych organizatorów transportu w Trójmieście i sporej części Pomorza. Tłumaczymy, jak będzie to wyglądać w praktyce.
Zgodnie z umową CUPT przekazał spółce realizującej wspólny bilet dla Pomorza 90 mln zł (łączny koszt systemu wyniesie 106,5 mln zł netto).
Za te pieniądze powstanie wspólna platforma płatnicza, która z jednej strony umożliwi pasażerom podróż po województwie pomorskim u różnych przewoźników, bez konieczności znajomości ich taryf i bez poszukiwania punktów sprzedaży biletów, a z drugiej pomoże przewoźnikom i organizatorom transportu rozliczać się za przejazdy między poszczególnymi gminami.
- Podpisanie umowy daje nam przede wszystkim zielone światło do wyłonienia wykonawcy systemu - mówi Katarzyna Wośko, rzecznik prasowy spółki Innobaltica. - Dopiero gdy go poznamy, będziemy mogli powiedzieć, jak w szczegółach będzie wyglądać cały system. Chcemy wyłonić wykonawcę do końca roku, ale niewykluczone, że uda się to zrobić nieco wcześniej.
- Chcę podkreślić, że najpierw musi powstać wspólny system do rozliczeń, by następnie móc wprowadzić tzw. wspólny bilet. Z pierwszych elementów systemu będziemy mogli korzystać już za rok, ale na wspólny bilet trzeba poczekać. Myślę, że to perspektywa dwóch najbliższych lat - podkreśla Ryszard Świlski, wicemarszałek województwa pomorskiego.
Wdrożenie w dwóch etapach
Plan zakłada, że pierwszy etap systemu zostanie wdrożony dokładnie za rok - we wrześniu 2020 r. Wówczas ruszy aplikacja i planer, za pomocą których pasażer będzie mógł kupić bilet, zaplanować podróż i wyliczyć jej koszty.
Rok później ma być już gotowa tzw. karta transportowa, którą będzie można doładować dowolną kwotą, a środki będą z niej uwalniane każdorazowo podczas podróży. Wówczas także w pojazdach pojawią się tzw. walidatory, na których podróżni muszą odbić kartę przy wejściu i wyjściu z danego pojazdu, by system mógł naliczyć odpowiednią taryfę za przejazd.
- Przez co najmniej dwa lata potrwa etap przejściowy, bo elektroniczny bilet nie wyprze od razu dotychczasowych biletów - dodaje Wośko. - Decyzję o tym, kiedy poszczególne samorządy będą wygaszać papierowe bilety, pozostawiamy władzom lokalnym. Mamy świadomość, że nie wszyscy pasażerowie będą z miejsca gotowi na przejście na system bezgotówkowy. Warto jednak pamiętać, że bilety papierowe są najdroższe - zarówno pod względem produkcji, jak i dystrybucji. Chcemy od tego odchodzić - właśnie w imię oszczędności papieru, redukcji kosztów, ale i wygody pasażerów.
Czym, jak i za ile? Wszystko wskaże system
Jest wrzesień 2020 roku. Pan Michał, który mieszka we Wrzeszczu, chce pojechać do Słupska. Jak przebiegnie jego podróż?
Posiadając smartfon z wgraną aplikacją, pan Michał wprowadzi w niej docelowe miejsce podróży. System zaplanuje i wskaże, gdzie, o której, z jakiego peronu i za ile zostanie zrealizowany przejazd, najpierw przez Gdańsk, potem pociągiem, a następnie w Słupsku. Jeśli pan Michał ma problemy z poruszaniem się, aplikacja będzie mogła wskazać, że chce jechać pojazdem niskopodłogowym.
Aby zapłacić za przejazd, pan Michał będzie musiał mieć przy sobie jeden z czterech możliwych nośników: w przyszłym roku na razie tylko aplikację w smartfonie, kartę kredytową lub papierowy bilet z kodem QR. Za dwa lata będzie mógł już posiadać specjalną kartę transportową (więcej o niej za chwilę).
Zamiar jest taki, by w trakcie podróży pan Michał czuł, że system jest łatwy w obsłudze, intuicyjny, niezawodny i precyzyjnie rozlicza podróż.
W systemie, z którego od września 2020 r. będą mogli korzystać podróżni, znajdą się m.in. konta pasażerów, informacje o cenach biletów, trasach przejazdów autobusów, tramwajów, trolejbusów i pociągów, rozkłady jazdy.
Korzyści dla pasażerów i dla przewoźników
Produktem docelowym - za minimum dwa lata - ma być tzw. wspólny bilet. Głównie w formie elektronicznej, która ma być wygodniejsza, bo system ma "za nas" decydować, jaką - najkorzystniejszą dla pasażera - opłatę naliczyć za przejazd. Przy zakupie biletu papierowego z kodem QR będziemy zdani na pracownika punktu obsługi klienta lub prowadzącego dany pojazd.
Korzystna ma być też rejestracja w systemie. Bez niej także będzie można korzystać ze wspólnego biletu, ale w ograniczonym zakresie. Bez wiedzy o tym, kim jesteśmy i jaka przysługuje nam zniżka, system nie zaproponuje nam np. najtańszego biletu.
Na elektronicznym systemie biletów mają korzystać też przewoźnicy i organizatorzy transportu w poszczególnych gminach. Wiedza o tym, kto, gdzie i czym podróżuje, pozwoli na lepsze dopasowanie siatki połączeń, ale i efektywniej rozliczyć się za przejazd.
- Dziś gminy rozliczają się na podstawie podpisanych porozumień np. między miastem Gdańska a gminą Pruszcz Gdański. Gdy ruszy "fala" [tak nazywać się będzie bilet metropolitalny - red.] zarówno władze Gdańska, jak i Pruszcza będą dysponować precyzyjnymi danymi, ilu mieszkańców Pruszcza korzysta z gdańskich autobusów - dodaje Wośko.
Docelowo w systemie także prywatni przewoźnicy i transport na minuty
W pierwszej fazie do systemu należeć będzie 10 największych publicznych organizatorów transportu na Pomorzu: Województwo Pomorskie (odpowiadające za przewozy kolejowe, SKM, PKM czy PR), Gdańsk, Gdynia, Słupsk, Lębork, Malbork, Tczew, Starogard Gdański, Chojnice i Wejherowo. Takie miasta, jak Sopot, Puck czy Pruszcz Gdański - choć formalnie są poza systemem - to będą z niego korzystać, bo korzystają z transportu ościennych miast.
Docelowo system jest tak skonstruowany, by mogli się do niego wpinać przewoźnicy prywatni, rower metropolitalny czy firmy oferujące transport na minuty. System będzie też otwarty i kompatybilny z platformami płatniczymi typu skycash.
Koszt utrzymania systemu Fala dla wszystkich organizatorów transportu szacowany jest na 22 mln zł rocznie (koszty wraz z amortyzacją), ale dopiero od 2023 r. Natomiast do końca 2022 r. koszt w dużej części leży w ramach kontraktu po stronie wykonawcy.
Miejsca
Opinie (210) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-26 14:24
Jeszcze tyle czasu mamy sie meczyc z biletami? Żart?
- 8 1
-
2019-09-26 14:26
Kto pamieta jak zniknal Planetobus z Gdańska? Bo gosc chcial zrobic cos zeby poprawic komunikacje w miescie.
Były tu nawet teksty o tym. Wiec nie wierzcie tej władzy. Już nigdy. Nie warto.
- 16 1
-
2019-09-26 14:30
Czemu zakmnieto punkt sprzedazy biletow w Gdańsku Wrzeszczu?
Był najlepiej zlokalizowany wzgledem dojazdu komunikcja publiczną (Autobus Tramwaj SKM)
- 9 0
-
2019-09-26 14:34
:-))) a może 102lata a może 1002 ??
- 6 0
-
2019-09-26 14:37
(1)
Dno i tyle. Prosta rzecz, a widać, że przerasta "znawcuff" tematu. Już widzę te mameje ze smartfonami, które godzinę się będą zastanawiać przy wejściu i wyjściu co i gdzie "skasować"
- 15 0
-
2019-09-26 15:57
a potem jeszcze przytnie jakies "curki"
- 2 0
-
2019-09-26 14:43
To już w ogóle nie bede miał co pisać! (1)
- 9 0
-
2019-09-26 17:24
Ali Agca
- 0 0
-
2019-09-26 14:44
A przejazdy SKM dla zasłużonych krwiodawców
w końcu będą? A czy dalej posiadacze legitymacji ZHDK pierwszego stopnia będą musieli ją wozić wraz dowodem osobistym dla potwierdzenia peselu, czy będzie ulga "wbita" do systemu?
- 10 0
-
2019-09-26 14:48
Jaś nie doczekał.
Proszę o minutę ciszy.
- 4 0
-
2019-09-26 14:49
uhuhu
to już będzie razem z 15 lat
- 8 0
-
2019-09-26 14:52
to nie jest wspólny bilet tylko wspólna forma płatności nie kłamcie (5)
Wspólny bilet to można wprowadzić o razu za 99zl na całą komunikację za 149zł na całe 3miasto tak jak w Warszawie
to jest kolejne wyciąganie pieniędzy na słomiane projekty i nic nie zmieni kompletnie- 35 0
-
2019-09-26 15:51
k (4)
już teraz można nabyć wspólny bilet na gdańsk + sopot lub gdynię + sopot, chyba jeszcze coś z wejherowem. 150 złotych za busy + tramwaje + SKM w danej strefie.
- 1 8
-
2019-09-26 15:56
nie to są 2 bilety i jest drogo do tego trzeba jechać do centrum żeby je kupić - w biletomacie nie kupisz.
Ja chcę kupić za 99zł w biletomacie na sam Gdańsk po co mi Sopot nie jeżdżę tam ??- 5 0
-
2019-09-26 15:59
a po co mi jezdzic do wejherowa?
rozsadny bilet nie kosztuje wiecej niz 60 zl za strefe 23 KM.
- 6 1
-
2019-09-26 16:26
Ale z gdańska do Gdyni już nie można
- 5 0
-
2019-09-26 17:31
Za 250pln
I sa to dwa bilety. Wiec prawie, prawie...
Ale do 100pln w Warszawie, to jeszcze daleko...- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.