- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (125 opinii)
- 2 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (176 opinii)
- 3 We wtorek spotkanie na szczycie ws. pyłu (102 opinie)
- 4 Podpalacz i morderca w rękach policji (88 opinii)
- 5 Ten punkt może uratować twoje wakacje (19 opinii)
- 6 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (66 opinii)
Biskup rozmawiał z prałatem
16 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Tablica upamiętniająca ks. Jankowskiego wróciła na stoczniowy mur
Arcybiskup i prałat doszli do porozumienia, ich wczorajsza rozmowa trwała ponad godzinę. Ksiądz prałat pozostanie na "swoich pokojach" w domu parafialnym. Jednocześnie apeluje do wiernych o uszanowanie decyzji biskupa.Spotkanie metropolity gdańskiego arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego z księdzem prałatem Henrykiem Jankowskim odbyło się w siedzibie kurii. Po nim ksiądz Jankowski odczytał apel do wiernych o uszanowanie decyzji biskupa, odwołującej go z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku.
- Dziękując Panu Bogu za łaskę powrotu do zdrowia i kierując się dobrem wspólnoty parafialnej św. Brygidy, której służyłem jako proboszcz przez ostatnie 35 lat proszę tych wszystkich którzy razem służyli Kościołowi i Polsce o pełne respektowanie decyzji które dla dobra kościoła gdańskiego podjął arcybiskup metropolita - stwierdził, według relacji Radia Gdańsk, ksiądz Henryk Jankowski.
Metropolita gdański arcybiskup Tadeusz Gocłowski pytany czy to oświadczenie kończy "sprawę prałata" stwierdził: myślę że to etap bardzo dobry. W czasie rozmowy, godzinnej, spokojnej doszliśmy do wniosku że daty grudniowe i okoliczności im towarzyszące, sprzyjają temu, aby w sposób bardziej odpowiedzialny podchodzić do trudnych problemów, i kościelnych i społecznych.
Arcybiskup Gocłowski potwierdził że ksiądz prałat pozostanie w parafii św. Brygidy.
- Ksiądz Henryk jest rezydentem, jest kapłanem, który będzie pracować nadal. Będzie mieszkał w mieszkaniach na pierwszym piętrze. Mam nadzieję że i jako ksiądz i jako człowiek, będzie mógł jeszcze dużo dobrego zrobić.
Pytany czy takie rozwiązanie nie jest ustępstwem z jego strony, metropolita gdański stwierdził iż "trzeba poszukiwać dobra".
17 listopada arcybiskup Tadeusz Gocłowski wydał dekret w którym zwolnił księdza Jankowskiego z obowiązków proboszcza parafii św. Brygidy. W liście do duchownych archidiecezji biskup zarzucił prałatowi, że czyni z ambony "trybunę polityczną". Odrzucił przy tym oskarżenia związane z postępowaniem prowadzonym w sprawie molestowania nieletniego na plebani.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, według których były proboszcz miałby się przenieść do klasztoru sióstr Brygidek, metropolita pozostawił prałatowi możliwość wyboru czyli ewentualne pozostanie w parafii. Kilka dni po tej decyzji ksiądz Jankowski znalazł się w szpitalu, a następnie przebywał na leczeniu w Niemczech. Od momentu wydania dekretu, przeciwko zawartej w nim decyzji, protestowała grupa osób związanych z księdzem Jankowskim.
Opinie (113)
-
2004-12-17 07:55
Bardzo ładnie Ksiądz J. powiedział
i cieszę się że zdrowy.- 0 0
-
2004-12-17 14:26
o wielebny ejdam się objawił!
teraz przynajmiej idać jakie "bóstwo" wielbi. To "bóstwo" to henryk harabia prałat jankowski.
No ale to chyba dlatego, że owsianka się przejadłą i ejdam zaczął w przepiórkach gustować. No i w markowym koniaku.
A arcykapłan musiał strasznie zajść za skórę naszemu wielebnemu ejdamkowi!? A do tego hodował go na owsiance!- 0 0
-
2004-12-17 19:36
owsianka?
nie rozumiem, czemu owsianka?
co ma owsianka do prałata?
proszę jasniej- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.