- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (328 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (206 opinii)
- 5 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
Biznes ciągnie do Trójmiasta
Zensar, Kainos, Reuters już tu są. Jeszcze w tym roku przybędzie Acxiom, a najpóźniej w styczniu Fineos. Bogate plany ma Arla Foods, a w przyszłości być może również deweloperzy z firmy Kelly Contractors. Firmy z zagranicy coraz częściej decydują się na inwestycje w Trójmieście.
W ubiegłym tygodniu kilkuosobowa pomorska delegacja z prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem, marszałkiem województwa Janem Kozłowskim i zastępcą prezydenta Sopotu Pawłem Orłowskim prezentowała w Dublinie zalety naszego regionu. Słuchali ich przedstawiciele głównie irlandzkich firm (choć odbyło się również spotkanie z Bank of New York) zainteresowani prowadzeniem interesów w Europie Środkowo-Wschodniej.
Irlandczycy pytali niemal o wszystko: liczbę studentów, potencjalnych pracowników, zarobki w regionie, koszty utrzymania, podatki, walory turystyczne, miejsca do rozrywki, posługiwanie się językami obcymi itd.
- W takim Bank of New York ciągle myślą, że w Polsce studenci kończący studia nie potrafią płynnie posługiwać się językiem angielskim. Musieliśmy to prostować - mówi prezydent Adamowicz.
O tym, czy nasi urzędnicy byli przekonujący, dowiemy się gdy bankowcy z Nowego Jorku przyjadą do Trójmiasta na rekonesans. Jednak już teraz można ostrożnie wyrokować, że wyjazd na Zieloną Wyspę nie był stratą czasu i pieniędzy (dodajmy: niespecjalnie dużych, ponieważ Gdańsk wydał na wyprawę 8,8 tys zł. Sopot - 5,5 tys zł).
W Dublinie, o czym już informowaliśmy w niedzielę, podpisano list intencyjny z firmą Fineos z branży IT, która najpóźniej w styczniu przyszłego roku otworzy w Gdańsku swój oddział i na początku zatrudni w nim ok. 50 osób. - Wcześniej Irlandczycy odwiedzili Warszawę, Łódź i Gdańsk. Ostatecznie zdecydowali się na nas - chwali się Paweł Adamowicz.
Wyjazd do Dublina miał swoją wyjątkową pointę w poniedziałek. Do pokoju Błażeja Kucharskiego, urzędnika Centrum Obsługi Biznesu zapukało dwóch Irlandczyków z firmy budowlanej Kelly Contractors, którzy brali udział w weekendowych spotkaniach. Nie zapowiadali się, po prostu wsiedli w samolot i przylecieli do Gdańska.
- Powiedzieli, że na własne oczy chcieli się przekonać, czy to co usłyszeli w Dublinie to prawda - tłumaczy Błażej Kucharski. - Teraz oglądają w całym Trójmieście tereny pod ewentualne inwestycje, byli m.in w okolicach lotniska, są ponoć bardzo zainteresowani budową hal. Zostaną u nas przez kilka dni.
Wyjazd delegacji do Dublina był kolejną zagraniczną imprezą promocyjną Gdańska i Sopotu. W latach ubiegłych rozmowy z firmami prowadzono m.in. w Londynie i Mumbaju. Efektem wizyty w Indiach jest obecność nad Motławą firmy programistycznej Zensar.
Czyżby Trójmiasto miało się stać ziemią obiecaną dla zagranicznych firm? Nie tak prędko. - Na razie ciągle mamy jednak niewystarczającą ilość powierzchni biurowej. Musimy budować więcej biurowców - uczciwie przyznaje prezydent Gdańska.
Bo zapotrzebowanie na nowoczesne biura jest ogromne. Kilka dni temu chęć otwarcia w Gdańsku swojego centrum finansowego zapowiedział skandynawski potentat spożywczy Arla Foods. Placówka miałaby powstać do końca przyszłego roku. Swój oddział w lipcu otworzy również amerykańska firma IT Acxiom, która od ręki chce zatrudnić 100 informatyków.
- Ja Pana znam. Czy Pan nie jest byłym prezydentem Gdańska?
- Jestem byłym, ale również obecnym prezydentem Gdańska.
- No cóż, witamy na emigracji.
Opinie (98) 5 zablokowanych
-
2008-04-30 13:26
Do jakiego znowu trójmiasta?
Wszystkie te firmy osiedlają się w Gdańsku, w Gdyni bieda aż piszczy i tylko pomrukiwania szczurkowego przydupasa Waszki słychać.
Podobno w Gdyni jest klimat do inwestycji, tylko inwestorów permanentnie brak!- 0 0
-
2008-04-30 14:16
Uniwerk politechnika
I co ... błotni co opluwali Kwaśniewskich jak rozpoczynali rozbudowę uniwerka?:
Myślicie, że bez wyższych uczelni i absolwentów z tychże, ktoś by chciał w gdańsku inwestować?
Jądruś- 0 0
-
2008-04-30 14:38
Aby Platforma rosła w siłę a jej udziałoqcom żyło się dostatniej
- 0 0
-
2008-04-30 16:09
O Zensarze i Reutersie slyszalem: a Kainos? (2)
Co to za firma?
- 0 1
-
2008-04-30 17:44
(1)
http://www.kainos.com/
- 0 0
-
2008-05-04 16:49
Tyle sam moglem wygooglac...
A cos wiecej? Ktos tam pracuje? Zna kogos kto tam pracuje? Ile tam placa?
- 0 0
-
2008-04-30 21:13
BRAWO GDAŃSK
Gdańsk the best!
- 0 0
-
2008-05-01 09:29
KIEPŚCIUNIO!!!!!!!!!!!!!
SZKODZ SŁÓW, NIE MA CZYM SIĘ CHWALIĆ PANOWIE!POPATRZCIE NA WROCŁAW!POZNAŃ,ONI POTRAFIĄ.TE 300-400 MIEJSC PRACY NIE CZYNI WIOSNY.ŚCIĄGNIJCIE DO GDAŃSKA DUŻE KONCERNY.TYLU INFORMATYKÓW Z POLITECHNIKI ODLATUJE KAŻDEGO DNIA DO LONDYNU,OSLO,HAMBURGA .I WY MÓWICIE ŻE MACIE SUKCES .GDAŃSK PUKI CO TO ZAŚCIANEK,PRZYKRO MÓWIĆ ALE TO PRAWDA,WSTYD PANOWIE !!!!!!!!!!ROBICIE SOBIE TYLKO WYCIECZKI!
- 0 0
-
2008-05-01 11:08
firmy ida,,
ale kasa nie idzie,,,dalej szukaja murzynów za 2000-3000 brutto, nawet jako informatyków - choc ci pewnie za mniej jak 5-8k b nawet nie mysla pracowac
- 0 0
-
2008-05-01 12:34
czemu na tej liście pominięto hipermarkety?
Co do ilości zatrudnianych pracowników podobny rząd wielkości, płace trochę niższe, ale na pewno pełniej oddawałoby to skale sukcesu Gdańska w pozyskiwaniu inwestorów. Dobrze, ze przynajmniej na razie nie usiłuje się przypisać tych sukcesów jako efektu wynikającego z budowy stadionu. Ale, o ile dojdzie do tej budowy, to z pewnością każde nowe biuro, czy przedstawicielstwo będzie już wynikiem naszego prawa do finansowania Euro 2012.
Oczywiście cieszę się, że chociaż tych kilkudziesięciu informatyków nie będzie musiało wyjeżdżać z kraju.- 0 0
-
2008-05-01 17:23
Brawo dla Gdyni, że olała to kaprownictwo
A stawia na własne innowacyjne przedsięwzięcia w wykorzystaniu nowych technologii, bo jako Polska to zajmujemy 103 miejsce na 130 państw sklasyfikowanych.
Makabra.
Urząd Marszałkowski i wymienione w artykule miasta, zamiast stwarzać możliwości skutecznego pozyskiwania środków dla małych i mikro firm:
- nie “na znajomych króliczka”
- bo to “zarząd województwa ma prawo podjąć ostateczną decyzję w sprawie dofinansowania”
- to cytat z zapisów prawnych i obowiązujących już od 4 lat zwyczajów; znasz króliczka-dostaniesz, nie znasz
- nawet nie próbuj, nie zajmują się tym już nawet kabareciarze, znamy ostatnio to z dyskusji jaka tu się odbyła w związku z MARSZAŁKOWSKIMI biotechnologiami (czekają aż wymrze pokolenie, które pamięta, że “Pyka dawał talon na samochód co najmniej jednej osobie rocznie - poza rodziną”) to akurat z Jana Pietrzaka. Jest także nieoficjalna -”z króliczkiem”.
- najlepiej pojeździć po świecie i opowiadać jakie to firmy ściągnięto, aby fachowcy pracowali po 10 godz. za 1200 zł.:)))
I jeszcze mieć pretensje do Gdyni, że nie uczestniczy w tym żenującym przedsięwzięciu wyzyskiwaczy.- 0 0
-
2008-10-07 14:53
Zensar, Kainos, Reuters już tu są. Jeszcze w tym roku przybędzie Acxiom, a najpóźniej w styczniu Fineos. Bogate plany ma Arla Foods, a w przyszłości być może również deweloperzy z firmy Kelly Contractors. Firmy z zagranicy coraz częściej decydują się na inwestycje w Trójmieście.
W ubiegłym tygodniu kilkuosobowa pomorska delegacja z prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem, marszałkiem województwa Janem Kozłowskim i zastępcą prezydenta Sopotu Pawłem Orłowskim prezentowała w Dublinie zalety naszego regionu. Słuchali ich przedstawiciele głównie irlandzkich firm (choć odbyło się również spotkanie z Bank of New York) zainteresowani prowadzeniem interesów w Europie Środkowo-Wschodniej.
plus centrala banku BWE przeniesiona z Wrocławia.
gdynia to upadajaca stocznia plus kilka blaszaków- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.