- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (418 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (44 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Blokada niegodna minister Fotygi
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24513__kr.webp)
Już trzeci tydzień Rosjanie blokują żeglugę po Zalewie Wiślanym. Robią to skutecznie, gdyż to oni kontrolują Cieśninę Pilawską - jedyną drogę z zalewu na Bałtyk. Każdy dzień blokady to wielotysięczne straty dla polskich firm. Z trasy korzystali zarówno nasi armatorzy, jak i polskie firmy eksportujące tą drogą swoje towary do Rosji. Dotychczas sprawą zajmował się konsul RP w Kaliningradzie Jarosław Czubiński. - Rozmawiałem już ze wszystkimi decydentami z obwodu kaliningradzkiego - mówi konsul. - Zgadzamy się, że odblokowanie żeglugi powinno nastąpić jak najszybciej, ale dali mi jasno do zrozumienia, że decyzja należy do Moskwy. Gubernator obwodu Gieorgij Boss wysłał w tej sprawie pismo do władz Federacji, ale na tym jego możliwości się kończą.
Z kolei Michaił Pliuchin, minister rozwoju regionalnego obwodu, mówi wprost: - Chcecie żeglować, rozpocznijcie negocjacje z Moskwą. Problem musi być rozwiązany na szczeblu rządowym.
Zniecierpliwieni brakiem postępów w dotychczasowych negocjacjach są wojewodowie pomorski i warmińsko--mazurski oraz prezydent Elbląga - to z tego portu wychodziły statki do Kaliningradu. - Już tydzień temu wysłałem w tej sprawie pismo do pani minister spraw zagranicznych Anny Fotygi, rozmawiałem też z nią o tym osobiście przedwczoraj - mówi wojewoda pomorski Piotr Ołowski. - Co mi odpowiedziała? Proszę zadzwonić do niej. Powiem tyle. Odblokowanie żeglugi może nastąpić nawet dopiero po wizycie w Polsce prezydenta Rosji Władimira Putina. Tyle że nie jest znany jej termin.
Zadzwoniliśmy wczoraj do minister Fotygi. - Nie będę tego komentować, zwłaszcza że jest to sprawa regionalna - ucięła Anna Fotyga. - Nie jestem politykiem, który musi wypowiadać się na każdy temat. Jutro mam ważną wizytę zagraniczną.
Rozpaczliwy list do MSZ wystosował również prezydent Elbląga Henryk Słonina. "Przedłużający się impas w rozwiązaniu tego problemu powoduje ogromne straty dla wielu polskich przedsiębiorstw. (...) Gorąco proszę Panią Minister o jak najszybsze podjęcie działań, które przywrócą żeglugę po Zalewie Wiślanym" - napisał Słonina. W tym samym liście podkreślił, że brak uregulowań międzyrządowych dotyczących zalewu, stawia pod znakiem zapytania budowę terminalu w elbląskim porcie. Na inwestycję wydano już 21 mln zł.
Dzisiaj minister Fotyga leci do Irlandii, jutro do Szwecji, a potem do Austrii. Moskwy brak w planach.
Opinie (99) 4 zablokowane
-
2006-05-22 12:01
Minister
To mam pytanie - po co mamy ministra, chyba kpi sobie z ludzi, albo zacznie działać, albo wywalic ja na zbity........
- 0 0
-
2006-05-22 12:06
tomek
minister sluzy komunistycznej masonerii i ekologom, wiec nie da sie jej wywalic
- 0 0
-
2006-05-22 12:17
MISTRZ HAKUIN stawia sidła na potwory i straszydła
Dwaj myśliwi idą w lesie, każdy swą dwururkę niesie
Mają w planie swym strzelanie, zaraz będzie polowanie -
Jeśli tylko dzik przystanie, jeśli się nawiną łanie...
Bo kto wcześnie rano wstanie, temu Pan Bóg drugie danie!
Zagajnikiem idąc pieszo z góry się myśliwi cieszą:
"Może się nam uda huknąć jakąś dziś sarenkę smukłą
Jak nie sarnę, to zająca, odstrzelimy sobie brzdąca
I zapewne będzie łatwe śrutem skosić kuropatwę
Pewnie się w coś trafić trafi, bo jak mówił ksiądz z parafii
Na ostatniej mszy w kościele - Zwierząt mamy wokół wiele!..."
Gdy tak idą i tak marzą, raptem stają wprost przed twarzą
Która serce wprawia w drżenia, dech wstrzymuje i marzenia -
Delikatna, piękna, młoda, wprost nieziemska jej uroda
Aż oślepia, mami, mroczy - sarnie, pełne głębi oczy
Dwa warkocze kasztanowe, brzoskwiniowe, czyste lica
Jednym słowem: cud-dziewica!...
"Jestem sarną" - dziewczę rzecze - "ale kształty mam człowiecze
Chcę wam dowieść, strzelcy młodzi, że polować się nie godzi:
Kiedy stoję tu przed wami, nie grozicie mi strzelbami
Do mnie strzelać nie będziecie, czemu więc do innych chcecie?
Przecież każda tu sarenka delikatna jest i piękna
Czemu chcecie by ich ciała śmierć kulami rozszarpała?
"Aaale..." - jeden z nich się jąka - "Ale, ale" - drugi stęka
"Ale... sarny to zwierzęta, a nie żadne cud-dziewczęta!"
Wreszcie się poczuli śmielej - "Jesteś sarną w ludzkim ciele?!..."
"Nim wystrzelą z luf naboje chcę ratować siostry moje...
Myślę też o waszym losie, o pragnieniu w waszym głosie
Bo kto doznać chce miłości, ponad ciało - skórę, kości
Musi życie umieć kochać, wzruszać się, nad życiem szlochać...
Póki nie ma w was litości, póki strzelby w rękach macie
To prawdziwej cud-miłości sami także nie zaznacie!...
Ale wiedzcie dżentelmeni, że wciąż się możecie zmienić..."
Rzekło dziewczę i umyka niczym zwierz od kłusownika
Patrząc na jej ruchy sarnie strzelcy się poczuli marnie:
"Chyba się jej nic nie stanie... Swych nóg pięknych nie połamie...
Szkoda że nas opuściła... Chociaż dziwnie dość mówiła...
Lecz ją kocham!... I ja kocham!... Szkoda tylko, że tak płocha..."
Tak wołają i wzdychają, chodzą w kółko i przystają
Nagle patrzą - obok w krzakach kica zając zawadiaka!
Wpierw wątpliwość ich ogarnia... Ale zając to nie sarna!
Więc składają się myśliwi, zajęczego futra chciwi
Salwa pada, zając siada i podręcznik swój rozkłada:
"Mistrz Hakuin tak powiada" - czyta zając spoglądając
Czasem na swych prześladowców - "Łatwiej wilkiem być, niż owcą
Ale człowiek w wilczej skórze działa przeciw swej naturze!...
Tchórzem zwę każdego strzelca, co się w siebie wsłuchać boi
Zamiast głosu swego serca - preferuje szczęk naboi!...
Człowiek jest na podobieństwo! Niechaj wspomni na męczeństwo
Swego Pana - każda rana była wzięta, nie zadana!
Współczujący, Litościwy - czyż On mógłby być myśliwym?!...
Gdy rybaków serca budził, mówił, by łowili ludzi
By chwytali w sieć Miłości dusze a nie rybie ości!...
Więc swe strzelby też odłóżcie, od dziś tylko Dobru służcie
Bądźcie Dobra zwiastunami - bądźcie WEGETARIANAMI!..."
Kiedy skończył czytać zdania, zając się im nisko kłania
Przepraszając za brak czasu i już znika w gęstwie lasu.
Tego jeszcze nie widzieli, obaj strzelcy zszokowani
Stoją jakby skamienieli, buzie swe pootwierali -
Z odrętwienia ich wyrywa, szum ogromny i doniosły
Skrzydła biją nad drzewami, aż się chwieją wszystkie sosny
To nie orzeł... mój Ty Boże!... lecz ogromna kuropatwa!
Już w popłochu wielkim strzelcy potykają się jak dziatwa
Ale ona skrzydłem sięga do samego krańca lasu
Tak ogromna to potęga, że uciekać nie ma czasu
Jednym ruchem gdyby chciała, obu w szpony by dostała
Ale nie chce. Obok siada, zasłaniając przy tym niebo
Niczym Śnieżka albo Giewont, i tak głosem wielkim gada:
"Kiedy teraz się boicie i o życie swoje drżycie
To czujecie, co się czuje, kiedy na was ktoś poluje!..."
"Przepraszamy!" - płaczą strzelcy - "Nie będziemy nigdy więcej
Na nikogo już polować!... Prawdę głoszą nasze słowa!
Nie będziemy więcej strzelać do żadnego przyjaciela!
Odtąd będą nam zwierzęta przyjaciółmi nie od święta
Nie pies tylko, raz w niedzielę będzie naszym przyjacielem
Ale każda tu istota!... Czy to słońce, czy też słota...
Także naszła nas ochota by założyć klub kucharski
Nabędziemy tam tajników gotowania potraw jarskich!...
Zostaniemy buddystami i pod mistrza wskazówkami
Nauczymy ludzi wszędzie czym być winno miłosierdzie!..."
"Idźcie wolni" - ptak przerywa - "nie musicie się tu zgrywać!...
Przednia była to zabawa, że aż głośne biję brawa
Lecz o jednym pamiętajcie, żadnych zwierząt już nie rańcie...
By nie przyśnił się wam koszmar, dla przykładu, o... bażancie!..."
"Pora wstawać! Pora wstawać!" - Mistrz Hakuin głośno woła
"Tu nie hotel jest, lecz szkoła!" - By ich zbudzić klaszcze w dłonie
Więc to wszystko im się śniło! Dwaj uczniowie trą swe skronie
"Dobrze, że się już skończyło!..."
Mistrz uśmiecha się na stronie:
"Kiedy tylko noc nastanie, znów urządzę polowanie!..."
Edward Jurewicz- 0 0
-
2006-05-22 12:21
NIEminister
"Nie jestem politykiem, który musi wypowiadać się na każdy temat. Jutro mam ważną wizytę zagraniczną." - co za typiara! jest ministrem spraw zagranicznych i nie interesuje sie tymi sprawami. Szkoda słów!!!!!!!!!
- 0 0
-
2006-05-22 12:26
aldwyn
poezja to opium dla maluczkich, slabiutkich, nie dla biznesmenow
- 0 0
-
2006-05-22 12:26
fajny wiersz:)
W tym jojczeniu co dzień takim samym i tych samych osób jedna ciekawa opinia
- 0 0
-
2006-05-22 12:27
student
tylko rynek moze uregulowac te sprawy, a nie komunistyczna minister
- 0 0
-
2006-05-22 12:35
węzeł pilawski
zdecydowanej polityki zagranicznej nie będzie bo nigdy nie było tak aby mieć dobrze poukładane z Niemcami i Rosją równocześnie. teraz jest szczególnie trudno.
gdyby zacząć 15 lat temu przekop byłby gotowy i Elbląg by kwitł a okolice na wschód/polskie/ zyskalyby niemało.prawie w całej Europie wykorzystuje się wodę w kanałach ,rzekach itp.to jest zawsze opłacalne.Rozpisać pożyczkę na ten cel i rozpocząć budowę przekopu a nie liczyć na Moskwę a i mna naszych ministrów i lokalnych kacyków.do dzieła a jak nie to sprywatyzować zaręczam ,że szybko znjdzie się inwestor być może rosyjski ale mu nie pozwolimy.- 0 0
-
2006-05-22 12:36
nowak
Ale co sprywatyzować?
- 0 0
-
2006-05-22 12:44
Nowak,
..."nie liczyć na Moskwę a i mna naszych ministrów "...
To kto ma rozpisac te pozyczke ?
Ty ?
Spytaj sie przedtem Ojca z Torunia , o pare wskazowek technicznych w dziedzinie pozyczek i kredytow.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.