• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Borys siedział przy ognisku? Autor fałszywego tropu z dozorem

MKo, on
27 października 2023, godz. 22:15 
Opinie (461)
aktualizacja: godz. 16:58 (29 października 2023)
  • W piątek obława przeniosła się w okolice Łężyc, gdzie miał być widziany Grzegorz Borys. Informacja okazała się głupim żartem mężczyzny z Ełku.
  • W piątek obława przeniosła się w okolice Łężyc, gdzie miał być widziany Grzegorz Borys. Informacja okazała się głupim żartem mężczyzny z Ełku.
  • W piątek obława przeniosła się w okolice Łężyc, gdzie miał być widziany Grzegorz Borys. Informacja okazała się głupim żartem mężczyzny z Ełku.
  • W piątek obława przeniosła się w okolice Łężyc, gdzie miał być widziany Grzegorz Borys. Informacja okazała się głupim żartem mężczyzny z Ełku.
  • W piątek obława przeniosła się w okolice Łężyc, gdzie miał być widziany Grzegorz Borys. Informacja okazała się głupim żartem mężczyzny z Ełku.
  • W piątek obława przeniosła się w okolice Łężyc, gdzie miał być widziany Grzegorz Borys. Informacja okazała się głupim żartem mężczyzny z Ełku.
  • W piątek obława przeniosła się w okolice Łężyc, gdzie miał być widziany Grzegorz Borys. Informacja okazała się głupim żartem mężczyzny z Ełku.

Wyssana z palca informacja o spotkaniu w lesie Grzegorza Borysa sprawiła, że w piątkowe popołudnie i wieczór setki policjantów zaczęły przeczesywać okolice Łężyc k. Nowego Dworu Wejherowskiego. 19-letni mitoman z Ełku, który historię zmyślił, teraz będzie miał problemy z prawem.



Aktualizacja: 16:58



Jak poinformowała Pomorska Policja Prokurator Prokuratury Rejonowej w Gdyni zastosował dozór oraz poręczenie majątkowe wobec 19 latka z Ełku, który utrudniał postępowania karne dotyczące zabójstwa oraz czynności poszukiwań podejrzanego Grzegorza Borysa, pomagając sprawcy przestępstwa, w ten sposób, że przekazywał funkcjonariuszom Policji z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni fałszywe informacje o miejscu pobytu.


Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy i celowo podał nieprawdziwą informację o tym, że Grzegorz Borys został zauważony w okolicach Łężyc pod Gdynią. Grzegorz Borys miał palić ognisko i grozić nożem mężczyźnie, który go zauważył. Na miejsce od razu skierowano policjantów, którzy nie potwierdzili tego zgłoszenia.

- Policjanci bardzo szybko ustalili sprawcę tego przestępstwa. Mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych z Ełku w jednym z mieszkań na terenie miasta - przekazała Karina Kamińska z KWP w Gdańsku.
Mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności.




W piątek minął tydzień od morderstwa 6-letniego Aleksandra z Gdyni. To też siódmy dzień obławy na jego ojca Grzegorza Borysa, który uciekł do lasu i od tamtej pory poszukiwany jest przez setki policjantów i Żandarmerię Wojskową.

19:46 6 LISTOPADA 23

Dziękuję! (127 opinii)

Dziękuję wszystkim służbom i wszystkim osobom zaangażowanym w poszukiwanie Grzegorza Borysa. Czuję wdzięczność - dziś po raz pierwszy od 2 tygodni poszłyśmy z córką ze spokojną glową do lasu na spacer z psem:)
To być może mój jedyny wpis tutaj... Weszłam tu przy okazji sprawdzania na bieżąco info nt poszukiwań... I bardzo się zdziwiłam, jak zobaczyłam ile tu przy okazji tej tragedii nienawiści, hejtu, kpienia z policji, wojska, przy jednoczesnym wymądrzaniu się... I choć rozumiem, że pod wpisami kryje się zwykły ludzki strach i obawa o nasze bezpieczeństwo to niektóre naprawdę przerażające... Zamiast wsparcia, bycia, ale tak, aby służbom w ich działaniach nie przeszkadzać... A ta akcja była przecież okupiona najwyższą ofiarą... Zginął człowiek, młody człowiek, jeden z nich, ich kolega, zginąl na słuzbie - cześć jego pamięci! Zamiast wpisywać bzdury, albo czasem może nawet i trafne komentarze pomyślmy o rodzinach, których te tragiczne wydarzenia dotyczą... Może dla nich teraz najlepszym wsparciem byłoby po prostu zamilkńąć...?
Jeszcze raz dziękuję bardzo tym wszystkim, którzy przyczynili się do zakończenia tej tragicznej akcji poszukiwawczej.
Zobacz więcej
Dziękuję wszystkim służbom i wszystkim osobom zaangażowanym w poszukiwanie Grzegorza Borysa. Czuję wdzięczność - dziś po raz pierwszy od 2 tygodni poszłyśmy z córką ze spokojną glową do lasu na spacer z psem:)
To być może mój jedyny wpis tutaj... Weszłam tu przy okazji sprawdzania na bieżąco info nt poszukiwań... I bardzo się zdziwiłam, jak zobaczyłam ile tu przy okazji tej tragedii nienawiści, hejtu, kpienia z policji, wojska, przy jednoczesnym wymądrzaniu się... I choć rozumiem, że pod wpisami kryje się zwykły ludzki strach i obawa o nasze bezpieczeństwo to niektóre naprawdę przerażające... Zamiast wsparcia, bycia, ale tak, aby służbom w ich działaniach nie przeszkadzać... A ta akcja była przecież okupiona najwyższą ofiarą... Zginął człowiek, młody człowiek, jeden z nich, ich kolega, zginąl na słuzbie - cześć jego pamięci! Zamiast wpisywać bzdury, albo czasem może nawet i trafne komentarze pomyślmy o rodzinach, których te tragiczne wydarzenia dotyczą... Może dla nich teraz najlepszym wsparciem byłoby po prostu zamilkńąć...?
Jeszcze raz dziękuję bardzo tym wszystkim, którzy przyczynili się do zakończenia tej tragicznej akcji poszukiwawczej.
Zobacz więcej


W piątek poszukiwania rozszerzono, a służby pojawiły się w okolicy Łężyc, gdzie - jak poinformowała Gazeta Wyborcza - miał być widziany Borys. Zdaniem informatora, na którego zeznania powołała się redakcja "GW", mężczyzna siedział nad ogniskiem i został rozpoznany przez przypadkową osobę. Borys miał mu grozić nożem, dlatego świadek oddalił się i powiadomił służby.

Nad lasem w okolicy Łężyc w piątkowe popołudnie krążył śmigłowiec, o czym informowaliśmy w Raporcie. Byli tam też widziani policjanci i inne służby zaangażowane w poszukiwania.

17:51 27 PAźDZIERNIKA 23

Służby w TPK w powiecie wejherowskim (37 opinii)

Coś się dzieje w okolicy Wejherowa i Nowego Dworu Wejherowskiego. Ponad godzina latał nisko śmigłowiec, słychać pełno radiowozów na DW 218 w okolicy Nowego Dworu Wejh.
Coś się dzieje w okolicy Wejherowa i Nowego Dworu Wejherowskiego. Ponad godzina latał nisko śmigłowiec, słychać pełno radiowozów na DW 218 w okolicy Nowego Dworu Wejh.


Aby nie utrudniać pracy śmigłowca dodatkowo zamknięto przestrzeń powietrzną nad terenem poszukiwań.

Wieczorem okazało się, że informacja była fałszywa. Telefonicznie przekazał ją... 19-letni mężczyzna z Ełku. Policjanci szybko namierzyli dowcipnisia, który za postawienie służb w stan najwyższej gotowości będzie miał teraz problemy z prawem.

- Policjanci od razu mieli podejrzenie, że mają do czynienia z fałszywym zgłoszeniem - mówi Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Natomiast każda informacja wymaga dokładnego sprawdzenia. Policjanci ustalili, że na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który celowo wprowadził w błąd policjantów podając nieprawdziwą informacje. Policjanci ustalili sprawcę tego przestępstwa. Jest to mieszkaniec woj. warmińsko- mazurskiego.
Jak dodaje, mężczyzna odpowie za utrudnianie postępowania karnego dotyczącego zabójstwa oraz czynności poszukiwań prowadzonych przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku, pomagając sprawcy przestępstwa, w ten sposób, że przekazywał funkcjonariuszom fałszywe informacje o miejscu pobytu podejrzanego. Jest to czyn z art. 239 par. 1 kk.

MKo, on

Miejsca

Opinie (461) ponad 50 zablokowanych

  • (1)

    Trzeba było otoczyć las gdzie mieliście przypuszczenia gdzie się znajduje i ściaśniać się do środka. A nie chodzicie jak na grzybobraniu i sami się w nim gubicie. I tak na przyszłość las przeczesuje się w szpalerze,a nie idąc gęsięgo. Ale tak to jest jak się ma taką "wyszkoloną" kadrę.

    • 24 0

    • Oni się go boją.

      • 5 0

  • Las (2)

    Ten człowiek jest najprawdopodobniej w silnej psychozie i od początku las był jego celem do ukrywania się. Nie sądze, żeby próbował się dostać na prom itp. W lesie czuje się bezpiecznie, bo zna go, jak własną kieszeń. Poza tym informacja, że prawie go złapali wraz z policyjnym psem, który się na niego rzucił podobno nie jest nieprawdziwa. Największy zamęt wprowadza Rutkowski. To jest dopiero mitoman. Znany jest od dawna z podrzucania fałszywych dowodów lub z robienia wielkiego halo ze znalezienia czegoś,co nie ma znaczenia dla sprawy. Np przy akcji szukania Iwony Wieczorek po latach znalazł rzekomo rajstopy i bieliznę Iwony. Dziesięć lat po jej śmierci a koleś wmawia ludziom, że rajstopy znalezione za klubem przy którym przechodziła Iwona są jej. Z tą jajecznicą rzekomo jedzoną przez Borysa, to też jedna wielka ściema.

    • 13 4

    • Obwieszony złotem Rutkowski i jego wielka czapa ukrywająca przeszczepione "włosy" :D

      Od razu widać że tajny detektyw :)

      • 3 0

    • bajeczka o tym że owczarek niemiecki czy inny pies został przez Borysa wyrzucony w powietrze tak daleko że zdążył on uciec zanim pies znowu się na niego rzucił to opowiastka dla dzieci które mają mokro na widok mundurku im radiowozu

      • 3 0

  • Szkoda, że z Grześkiem

    Nie idzie im tak sprawnie. Ktoś powinien za to beknąć.

    • 5 0

  • Fejk

    Chlop za ten fejk dostanie zarzuty
    Państwo z Gumy i Kartonu
    Już go nie znajdą poszedł śladem Iwony Wieczorek lub spotkał mnie El Czupakabra

    • 0 5

  • Jego tu nie ma. Za mały las by tak się ukryć.

    Niby tylko kierowca a wszystkich zrobił jak chciał. Tyle w temacie. Kolejna niewyjaśniona sprawa.

    • 6 3

  • a może zamiast zajmować się tym człowiekiem i analizą gdzie był i poszedł zajmiecie się czymś innym (4)

    pójdziecie na spacer albo na rower, posprzątacie w domu, zostaniecie wolontariuszami w hospicjum albo schronisku

    • 6 12

    • To se idź gdzie chcesz, a od od innych się odczep. Wariat poderżnął dziecku gardło i to normalne, że mieszkańcy Trójmiasta interesują się czy wariata już złapali. Jeśli Ciebie w tej sytuacji bardziej interesują hospicja to nara, szoruj na wolontariat, ale musisz sobie sprawę zdawać, że tak z marszu nikogo nie biorą.

      • 8 1

    • A Ty co tu robisz? (1)

      Ze spaceru piszesz?

      • 3 0

      • Z hospicjum.

        Taki bohater z niego.

        • 6 0

    • Na grzyby jedz ,bo ja pójdę siedzieć i ty No ci filmu to maja łeb do interesu

      • 2 0

  • Cyrk (1)

    Borys rzuca psami, mundurowi to podobno widzą, ale go nie łapią. Nic tylko wysłać komendanta z granatnikiem. Cyrk na kółkach

    • 25 1

    • A śmigłowcowi siłą woli z setek metrów kamerę termowizyjną skierował w 90 stopni w bok, to są umiejętności

      Jeśli opanuje teleportowanie sobie żywności z półki w sklepie do ręki, to i do Bożego Narodzenia go nie złapią. On może i to też potrafi, ale jeszcze nie wpadł na to, aby spróbować.

      • 6 0

  • "Ścigany" - wersja polska.

    A nawet pomorska :)

    • 9 1

  • Ludzie będą się bali

    Podawanie fałszywych tropów jest naganne. Ale lepiej po cichu ukarać żartownisia, niż sprawić, żeby być może ktoś kto go widział w innym miejscu Polski nie podał takiej informacji, bo co jak się okaże że to pomyłka i osoba jest tylko podobna do Borysa. Nikt nie będzie chciał podjąć tego ryzyka.
    A według mnie, tego mordercy nie ma w lesie. Przecież miał kilka godzin, mógł wskoczyć do pociągu towarowego i przejechać pół Polski (Moze sprawdzić czy jakiś pociąg nie zwalniał wtedy w tych okolicach, żeby mógł on wskoczyć do niego.), mógł złapać stopa i szybko odjechać gdzieś dalej (Może sprawdzić monitoringi na trasach). Sporo jest domków i mieszkań wakacyjnych, a może wiedział o takim i tam się ukrywa do momentu aż zmieni się jego wygląd (tego raczej się nie sprawdzi, pewnie nie ma takiej bazy danych). Nie rozumiem, dlaczego poszukiwania się koncentrują w lesie. Bo jest film jak ucieka do lasu?
    I jeśli przyjąć, że go nie ma w lesie, to jeśli będą karane osoby, które podały nieprawdziwą informacją (ale nie zrobiły tego celowo) - to nikt nie podejmie ryzyka informacji służb. A z każdym dniem trzeba pamiętać, że będzie on wyglądał inaczej. Może założy okulary korekcyjne, urosną włosy, urośnie broda, zmieni styl ubierania i stanie się zupełnie innym człowiekiem. I pojedzie sobie w dowolne miejsce strefy Schengen.
    Jaworek też miał być gdzieś w lesie obok miejsca zbrodni, a nie znaleziono jego do dziś. A tam pamiętajmy służby chyba wcześniej podjęły akcję poszukiwawczą.

    • 9 1

  • (1)

    Jeżeli przez osiem dni nie znaleźli go w tym lesie to wniosek jest prosty. Jego w tym lesie po prostu nie ma i najprawdopodobniej nigdy nie było.

    • 11 0

    • Zgadza się GB tam już nie ma,ale za to jest tam prawdziwy zabójca............

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane