- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (271 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (329 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Botanik uspokaja w sprawie roślin z oliwskiej palmiarni
Nie tylko daktylowiec w oliwskiej palmiarni jest w kiepskim stanie? Takie opinie pojawiły się po publikacji fotografii w Raporcie z Trójmiasta. Pracujący dla miasta botanik zapewnia jednak, że rośliny ze zdjęcia mają się dobrze.
Wpływ na to prawdopodobnie miały warunki, w jakich palma była przechowywana podczas ciągnącej się od trzech lat budowy palmiarni i oranżerii.
Inwestycja pochłonęła ok. 28,5 mln zł - to koszt budowy rotundy, oranżerii i planowanej części gastronomicznej.
Władze Gdańska przekonują, że nawet jeśli palmy nie uda się uratować, to nowa palmiarnia i tak jest potrzebna, bo żyją w niej także inne rośliny.
- Palmiarnia i ogród botaniczny to nie tylko ten daktylowiec. Nowa palmiarnia ma służyć, tak jak w historii tego miejsca, różnej roślinności przez dziesięciolecia - podkreślał kilka tygodni temu Alan Aleksandrowicz, wiceprezydent Gdańska.
Nie tylko palma jest w kiepskim stanie?
I właśnie stan tej pozostałej "różnej roślinności" zaniepokoił ostatnio naszego czytelnika, który przesłał zgłoszenie do Raportu z Trójmiasta.
Na zdjęciu z wnętrza palmiarni widać podwiędnięte i miejscami pożółkłe rośliny w doniczkach.
Zwiędłe rośliny w palmiarni w parku Oliwskim (32 opinie)
Zdjęcie z naszego Raportu stało się też przedmiotem dyskusji w mediach społecznościowych, gdzie zostało udostępnione m.in. przez miejskiego radnego Przemysława Majewskiego (PiS).
- To niekoniecznie jest "zwyczajne" usychanie. Bardzo możliwe, że to susza fizjologiczna po przemarznięciu. Niestety, tegoroczna wiosna jest bardzo niebezpieczna dla roślin i zdradliwa, bo kilka ciepłych dni na początku lutego pobudziło rośliny do obiegu soków, a potem przyszła kolejna fala mrozów i silne wiatry. Jeśli palmiarnia jest nie w pełni ukończona albo systemy uprawy roślin działają w trybie tymczasowym, przy takich warunkach łatwo o zabicie roślin - skomentował Roger Jackowski z Zielonej Fali Trójmiasto.
Wszystko o Oliwie. Nasz dzielnicowy serwis
"Rośliny w palmiarni są pod kontrolą, a stan tych ze zdjęcia - dobry"
O komentarz do sprawy poprosiliśmy miejskich urzędników. Zapytaliśmy o stan roślin w palmiarni widocznych na zdjęciu naszego czytelnika oraz o "samopoczucie" samej palmy.
W połowie marca informowano bowiem, że została podjęta akcja ratunkowa z wykorzystaniem specjalnych preparatów odżywczych, które mają pomóc w zatrzymaniu procesu obumierania daktylowca.
W odpowiedzi miejscy urzędnicy zapewnili, że "rośliny w palmiarni parku Oliwskiego są pod kontrolą". I przekazali nam komentarz dr hab. Piotra Rutkowskiego, kierownika Pracowni Geobotaniki i Ochrony Przyrody z Uniwersytetu Gdańskiego, który czuwa nad zapewnieniem roślinom w palmiarni właściwych warunków.
Wszystko, co potrzebne do pięknego ogrodu
- Należy podkreślić, że rośliny w palmiarni są regularnie podlewane i wszystkie palmy oraz araukarie są w dobrym stanie, a część z nich kwitnie. Akurat w miejscu, które widać na zdjęciu, zgromadzono egzemplarze wymagające większej opieki i być może nie prezentują się zbyt okazale, ale ich stan jest dobry - podkreślił dr Rutkowski. - Przede wszystkim te rośliny nie są zwiędnięte. Patrząc od lewej mamy figowca pospolitego ficus carica - jest to roślina zrzucająca liście na zimę i już wypuszcza nowe. Następnie kliwia (clivia) i juka (yucca), to rośliny, których liście są naturalnie skierowane w dół. A na końcu bananowiec musa paradisiaca, gdzie widać wyraźnie, że roślina wypuszcza kolejne nowe liście - wskazał.
Co z palmą? Na efekty trzeba poczekać
Dalsze losy palmy nadal stoją pod znakiem zapytania. Jak informuje dr Rutkowski podjęte zostały już trzy próby pionizowania daktylowca.
- I cały czas jest on wzmacniany nawozem dolistnym. Proces jest długotrwały i na efekty trzeba poczekać - zaznacza.
Film z grudnia ubiegłego roku
Miejsca
Opinie (191) ponad 20 zablokowanych
-
2021-04-06 19:14
Teraz sa modne sztuczne kwiaty
- 8 6
-
2021-04-06 19:19
Szklany tampon nie dał rady
- 19 1
-
2021-04-06 19:22
(1)
Co by się nie działo, to urzędnicy zawsze zapewniają, że wszystko jest dobrze.
- 37 1
-
2021-04-06 20:07
A gdańszczanie wierzą i zgadzają się z tym
- 8 0
-
2021-04-06 19:25
Proponuję zaorać i postawić hotel.
Potem wyciąć wszystkie drzewa i wybudować osiedle o nazwie "Zacisze w parku"...
- 33 0
-
2021-04-06 19:29
Inwestycja nieudana, trzeba oddac deweloperowi
- 21 1
-
2021-04-06 19:32
Uwaga! (1)
"Władze Gdańska przekonują, że nawet jeśli palmy nie uda się uratować, to nowa palmiarnia i tak jest potrzebna, bo żyją w niej także inne rośliny." Nie po to powiększano palmiarnię, aby żyły w niej inne rośliny! One byłyby tam nawet, gdyby została stara szklarnia. 28.mln. naszych pieniędzy pójdzie na marne, gdy daktylowiec zwiędnie. Ciekawe, KTO poniesie za to konsekwencje?!
- 54 0
-
2021-04-06 20:15
odpowiadam
Nikt.
- 14 0
-
2021-04-06 19:36
banda niedouczonych ćwierć inteligentów
- 32 0
-
2021-04-06 19:47
Gdańscy urzędnicy w pełnej krasie
Kolejny sukces po wspaniałych inwestycjach jak Mevo i Tristar
- 31 1
-
2021-04-06 19:49
(3)
Ten botanik to jak widać wysoko ksztalcony jest. Założę się że to jakiś pociotek tych u władzy.
- 26 0
-
2021-04-06 21:54
Po pierwsze (2)
Nie obrażaj człowieka którego nie znasz.
Nic nie zrobi najlepszy botanik świata jeśli fizycznie nie jest w stanie zapewnić odpowiednich warunków uprawy dla roślin z przyczyn od niego nie zależnych.- 1 1
-
2021-04-07 06:11
Tak. Obrażam człowieka którego nie znam. Ale znam go po owocach. Człowiek odpowiedzialny za bezpieczeństwo cennej rośliny nie zrobił nic by ją ratować!!! Powtarza jak małpa co władza każe.
- 3 1
-
2021-04-07 06:15
To niech przestanie być botanikiem i brać za to pieniądze. Typowy brak odpowiedzialności. Takie rzeczy tylko w Gdańsku - mieście bezprawia.
- 3 0
-
2021-04-06 19:57
A kiedy urzędnik mówi prawdę ?
Rośliny zdechły, a oni że jest ok
- 26 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.