• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Branża turystyczna notuje straty

O.K.
20 lipca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Prezes Gdańskiej Izby Turystyki Remigiusz Dróżdż zaapelował do samorządowców, by zrobili jakiś gest w stronę przedsiębiostw branży turystycznej, które z powodu złej pogody notują straty.

- Zaapelowałem do włodarzy o to, żeby może uczynili w naszą stronę jakiś gest i, na przykład, obniżyli firmom branży turystycznej podatki gruntowe i od nieruchomości - powiedział "Głosowi" prezes Gdańskiej Izby Turystyki Remigiusz Dróżdż. - Chodzi o to, że z powodu kiepskiej pogody, a co za tym idzie zmniejszonego ruchu, ośrodki turystyczne będą miały kłopoty z zapłaceniem tych podatków, które niejednokrotnie stanowią aż połowę wszystkich rocznych kosztów. Na te koszty trzeba zarobić, sezon w Polsce trwa w najlepszym wypadku cztery miesiące. Trzy ostatnie tygodnie z powodu złej pogody mamy już właściwie stracone, w połowie sierpnia przyjazdy się de facto skończą. Jeżeli zatem aura się nie poprawi będziemy musieli jakoś branży pomóc - bo niewykluczone, że niektórym ośrodkom grozi nawet upadłość. A co za tym idzie wzrost bezrobocia, bo ludzie, którzy w tych ośrodkach pracowali, stracą pracę.

Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego i prezes Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w rozmowie z "Głosem" nie zgodził się z opinią, że w branży turystycznej na Pomorzu panuje aż taki dramat.

- Z całą życzliwością dla tego środowiska, nie sądzę, żeby jako zasadę należało przyjąć, że jak mamy złą pogodę, to obniżamy podatki - powiedział "Głosowi" Jan Kozłowski. - To nie pogoda decyduje, tylko podaż-popyt, a głównie oferowane przez hotelarzy i gastronomików ceny. Zła aura jest wkalkulowana w ryzyko tego rodzaju działalności gospodarczej, a nie w ryzyko samorządów. Co innego gdyby to był jakiś dłuższy okres złej pogody, jakaś katastrofa, klęska żywiołowa - wtedy moglibyśmy się nad takim obniżeniem podatków zastanawiać. Hotelarze i gastronomicy powinni po prostu zapewnić taką ofertę, która by uwzględniała to, że pogoda może być różna. We Włoszech branża turystyczna też ma teraz podobne problemy - ale oni kombinują, organizują np. naukę tańców, różne inne rzeczy. Hotelarze powinni zatem iść w kierunku poszerzania swoich ofert, tak żeby były one bardziej uniwersalne. Obniżanie podatków byłoby skomplikowane i mogłoby prowadzić do różnych nadużyć.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (72)

  • cesarzowi co cesarskie czyli PODATKI TRZEBA PŁACIĆ

    tym razem popieram marszałkuńcia
    mój Boże do czego to doszło
    panów gastronomików i hotelarzy wyręczyła "szara strefa" pokoi i kwater na wynajem
    jeżeli popyt reguluje podażą to cena 100 zł za prywatną kwatere dla 3-4 osób w stosunku do minimum 200 za 2 osobowy pokój z "łazienką" w zadupiastym hoteliku jest tak atrakcyjna, że panowie "polscy byznesmeni" tracą i będą tracić
    po ilości ogródków piwnych w sopocie orzekam, ze interes sie kreci a podatki trzeba płacić

    • 0 0

  • Proponuję zrobić gest...

    ...stoczniom, bo też są w kiepskiej systacji finansowej. Można też zrobić gest ludziom, którzy nie mają na czynsz.
    Rany! Co za pomysł!

    • 0 0

  • hmmmm

    ciekawe czy jak przedsiębiorstwa branży turystycznej będą miały udany sezon zapłacą większe podatki......

    • 0 0

  • BZDURA !

    niech samorządy zaczną inwestować w infrastrukturę która zapewni w przypadku niepogody TAKIE zaplecze które pozwoli na alternatywne formy spędzenia czasu. A właściciele obiektów / hoteli zachowują się jak za komuny nie ma pogody mało ludzi trzeba obniżyć ceny a nie ciągle stosować cenniki oficjalne / albo ruch albo upadek. CZAS OBUDZIC się DRODZY właściciele i zastanowić się jak przyciągnąć turystę a nie narzekać , jesteśmy w końcu w UNII ! Ja jadę zagranicę i tam mam gwarancje pogody

    • 0 0

  • Czy ja dobrze czytam????

    co kasę z powodu złej pogody????
    komuś dobrze odwaliło!
    Panie Dróżdż - zbierz się pan za sprzątanie ulic!
    i napisz pam skargę do pana boga i ONZ-u!

    • 0 0

  • za szybko mi się klikło

    Do k... nędzy gdzie jest napisane, że za 2 miesiące pracy można potem żyć przez cały rok????
    i jeszcze panie Drożdżyk:
    idę na urlop - przydałoby mi się jakię tysiączek extra!
    ma pan?

    • 0 0

  • histeryzuje i tyle
    musiała mu ostatnia gwałtowna zmiana pogody zaszkodzić...

    • 0 0

  • byłoby to śmieszne gdyby nie było prawdziwe
    taki jest nasz biznes i takie są te "prywatne firmy", których ilość na jednego mieszkańca tak oszałamia prezydenta i prase dającą za ten fakt plusy sopotowi w swoich debilnych rankingach
    a te firmy z byle pierdnięcia albo paru dni deszczowych nie są już teraz kiedy jeszcze nie ma połowy sezonu wszak festiwal w tym roku we wrześniu jak sie nie myle a dziś jest 20 lipca, zapłacić podatków:)
    jestem w tym przypadku za prawami rynku niech sam ureguluje ceny oraz jakość usług wkalkulowaną w cenę
    znając sytuacje w sopocie wprowadziłbym NISKI, SYMBOLICZNY podatek od wynajmu "prywatnych kwater" W SEZONIE LETNIM
    może wtedy do kasy miejskiej wpłynęłoby troche świeżego grosza a ludziska robiący to po kryjomu mogliby robić to po legalu i z czystym sumieniem

    • 0 0

  • hmm.... czy chodzi o gest Kozakiewicza?

    • 0 0

  • Hahahaha!!! Jesli chodzi o gest Kozakiewicza to moj były nauczyciel historii z Liceum, bardzo czesto prezentował nam go na lekcjach...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane