- 1 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (268 opinii)
- 2 50 lat pracuje w jednym zakładzie (155 opinii)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (183 opinie)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (192 opinie)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (206 opinii)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Branża turystyczna notuje straty
- Zaapelowałem do włodarzy o to, żeby może uczynili w naszą stronę jakiś gest i, na przykład, obniżyli firmom branży turystycznej podatki gruntowe i od nieruchomości - powiedział "Głosowi" prezes Gdańskiej Izby Turystyki Remigiusz Dróżdż. - Chodzi o to, że z powodu kiepskiej pogody, a co za tym idzie zmniejszonego ruchu, ośrodki turystyczne będą miały kłopoty z zapłaceniem tych podatków, które niejednokrotnie stanowią aż połowę wszystkich rocznych kosztów. Na te koszty trzeba zarobić, sezon w Polsce trwa w najlepszym wypadku cztery miesiące. Trzy ostatnie tygodnie z powodu złej pogody mamy już właściwie stracone, w połowie sierpnia przyjazdy się de facto skończą. Jeżeli zatem aura się nie poprawi będziemy musieli jakoś branży pomóc - bo niewykluczone, że niektórym ośrodkom grozi nawet upadłość. A co za tym idzie wzrost bezrobocia, bo ludzie, którzy w tych ośrodkach pracowali, stracą pracę.
Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego i prezes Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w rozmowie z "Głosem" nie zgodził się z opinią, że w branży turystycznej na Pomorzu panuje aż taki dramat.
- Z całą życzliwością dla tego środowiska, nie sądzę, żeby jako zasadę należało przyjąć, że jak mamy złą pogodę, to obniżamy podatki - powiedział "Głosowi" Jan Kozłowski. - To nie pogoda decyduje, tylko podaż-popyt, a głównie oferowane przez hotelarzy i gastronomików ceny. Zła aura jest wkalkulowana w ryzyko tego rodzaju działalności gospodarczej, a nie w ryzyko samorządów. Co innego gdyby to był jakiś dłuższy okres złej pogody, jakaś katastrofa, klęska żywiołowa - wtedy moglibyśmy się nad takim obniżeniem podatków zastanawiać. Hotelarze i gastronomicy powinni po prostu zapewnić taką ofertę, która by uwzględniała to, że pogoda może być różna. We Włoszech branża turystyczna też ma teraz podobne problemy - ale oni kombinują, organizują np. naukę tańców, różne inne rzeczy. Hotelarze powinni zatem iść w kierunku poszerzania swoich ofert, tak żeby były one bardziej uniwersalne. Obniżanie podatków byłoby skomplikowane i mogłoby prowadzić do różnych nadużyć.
Opinie (72)
-
2004-07-20 07:23
cesarzowi co cesarskie czyli PODATKI TRZEBA PŁACIĆ
tym razem popieram marszałkuńcia
mój Boże do czego to doszło
panów gastronomików i hotelarzy wyręczyła "szara strefa" pokoi i kwater na wynajem
jeżeli popyt reguluje podażą to cena 100 zł za prywatną kwatere dla 3-4 osób w stosunku do minimum 200 za 2 osobowy pokój z "łazienką" w zadupiastym hoteliku jest tak atrakcyjna, że panowie "polscy byznesmeni" tracą i będą tracić
po ilości ogródków piwnych w sopocie orzekam, ze interes sie kreci a podatki trzeba płacić- 0 0
-
2004-07-20 07:23
Proponuję zrobić gest...
...stoczniom, bo też są w kiepskiej systacji finansowej. Można też zrobić gest ludziom, którzy nie mają na czynsz.
Rany! Co za pomysł!- 0 0
-
2004-07-20 07:27
hmmmm
ciekawe czy jak przedsiębiorstwa branży turystycznej będą miały udany sezon zapłacą większe podatki......
- 0 0
-
2004-07-20 07:31
BZDURA !
niech samorządy zaczną inwestować w infrastrukturę która zapewni w przypadku niepogody TAKIE zaplecze które pozwoli na alternatywne formy spędzenia czasu. A właściciele obiektów / hoteli zachowują się jak za komuny nie ma pogody mało ludzi trzeba obniżyć ceny a nie ciągle stosować cenniki oficjalne / albo ruch albo upadek. CZAS OBUDZIC się DRODZY właściciele i zastanowić się jak przyciągnąć turystę a nie narzekać , jesteśmy w końcu w UNII ! Ja jadę zagranicę i tam mam gwarancje pogody
- 0 0
-
2004-07-20 07:41
Czy ja dobrze czytam????
co kasę z powodu złej pogody????
komuś dobrze odwaliło!
Panie Dróżdż - zbierz się pan za sprzątanie ulic!
i napisz pam skargę do pana boga i ONZ-u!- 0 0
-
2004-07-20 07:46
za szybko mi się klikło
Do k... nędzy gdzie jest napisane, że za 2 miesiące pracy można potem żyć przez cały rok????
i jeszcze panie Drożdżyk:
idę na urlop - przydałoby mi się jakię tysiączek extra!
ma pan?- 0 0
-
2004-07-20 07:49
histeryzuje i tyle
musiała mu ostatnia gwałtowna zmiana pogody zaszkodzić...- 0 0
-
2004-07-20 08:07
byłoby to śmieszne gdyby nie było prawdziwe
taki jest nasz biznes i takie są te "prywatne firmy", których ilość na jednego mieszkańca tak oszałamia prezydenta i prase dającą za ten fakt plusy sopotowi w swoich debilnych rankingach
a te firmy z byle pierdnięcia albo paru dni deszczowych nie są już teraz kiedy jeszcze nie ma połowy sezonu wszak festiwal w tym roku we wrześniu jak sie nie myle a dziś jest 20 lipca, zapłacić podatków:)
jestem w tym przypadku za prawami rynku niech sam ureguluje ceny oraz jakość usług wkalkulowaną w cenę
znając sytuacje w sopocie wprowadziłbym NISKI, SYMBOLICZNY podatek od wynajmu "prywatnych kwater" W SEZONIE LETNIM
może wtedy do kasy miejskiej wpłynęłoby troche świeżego grosza a ludziska robiący to po kryjomu mogliby robić to po legalu i z czystym sumieniem- 0 0
-
2004-07-20 08:09
hmm.... czy chodzi o gest Kozakiewicza?
- 0 0
-
2004-07-20 08:14
Hahahaha!!! Jesli chodzi o gest Kozakiewicza to moj były nauczyciel historii z Liceum, bardzo czesto prezentował nam go na lekcjach...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.