- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (141 opinii)
- 2 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (73 opinie)
- 3 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (185 opinii)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza, ale kto robił raport? (165 opinii)
- 5 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (384 opinie)
- 6 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (46 opinii)
Brutalne pobicie w centrum Gdyni. Kara w zawieszeniu?
Pobicie zarejestrowały kamery monitoringu
Materiał publikujemy za zgodą prokuratury. Nie pokazujemy najbardziej drastycznej sceny, w której napastnicy kopią leżącą na ulicy ofiarę.
W niedzielę nad ranem w samym centrum Gdyni doszło do brutalnej bójki. Czterech mężczyzn zaatakowało dwóch innych. Jeden z pobitych ma pęknięcie podstawy czaszki. Zatrzymani sprawcy chcą się poddać dobrowolnie karze. Proszą o więzienie w zawieszeniu.
- Do napadu doszło na rogu ulic 10 Lutego i Świętojańskiej
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Z jego relacji wynika, że napastnicy skopali także taksówkę i wiatę na przystanku. Jeden z nich miał też wyciągnąć z kosza na śmieci butelkę i zbić ją, chcąc uzyskać tzw. tulipana. Bójka zakończyła się już na środku ul. Świętojańskiej. Sprawcy pozostawili dwóch pobitych (jeden z nich był nieprzytomny) i uciekli. Policji udało się ich jednak złapać jeszcze przed godz. 6.
Zgodnie z zapisem monitoringu, bójka rozpoczęła się około 5:25. Tymczasem policja podała w swoim oficjalnym komunikacie, że zgłoszenie otrzymała o godz. 5:50. Świadek, z którym rozmawiamy twierdzi, że kilka osób od razu dzwoniło na policję, gdy tylko napastnicy rzucili się na swoje ofiary. Twierdzi też, że policjanci pojawili się na miejscu około 5:40-5:45.
- Są pewne rozbieżności w tej kwestii, ale zostaną wyjaśnione. Prowadzimy czynności, które mają wyjaśnić wątpliwości dotyczące sposobu i czasu powiadomienia policji oraz reakcji na to zgłoszenie. Niezależnie od tego chciałabym bardzo podziękować świadkom, którzy zareagowali na bójkę i nas o niej poinformowali - mówi nadkom. Ewa Plucińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Tymczasem zatrzymani sprawcy pobicia przyznali się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze. Zaproponowali prokuraturze, że przyjmą kary od 10 do 16 miesięcy więzienia, w zawieszeniu na trzy do pięciu lat.
- Decyzję w tej sprawie podejmiemy, jak tylko biegli wypowiedzą się na temat obrażeń odniesionych przez ofiary. Jeżeli będą to obrażenia poważne, to prokuratura może się na takie kary nie zgodzić - mówi Witold Niesiołowski, szef gdyńskiej Prokuratury Rejonowej.
Wedle jego słów, sprawcy pobicia utrzymują, że do bójki zostali sprowokowani słownie.
Opinie (767) ponad 20 zablokowanych
-
2012-02-02 22:36
3 mce na kurkowejto skumają. grzywna po 30 tys nauczy ich rozsądku plu 2 na 5 w zawieszeniu
- 9 0
-
2012-02-02 22:36
Za nasz pieniądze (1)
Zajeeeeeee......ć spuscic w pierrrrdolll, zostawic w lesie bez ubrań w tym mrozie 50 km od miejsca zamieszaknia i tyleee w temacie...
- 8 0
-
2012-02-02 22:37
popieram
- 2 0
-
2012-02-02 22:38
Kara smierci dla takich smieci
Po co taki ma chodzi po ziemi
- 5 0
-
2012-02-02 22:38
(1)
ten kraj jest jakiś dziwny:
nie ma emerytury po 15 latach tylko 2/3 świadczenia ale wszyscy wierzą że jest,
narkotyki w Polsce od zawsze są legalne pod warunkiem że masz je w sobie (działają) ale wszyscy mówią że są nielegalne,
w mieście wolno 50 km/h jechać ale nikt tego nie przestrzega, nawet policjanci jadąc cywilnymi autami do pracy,
w rządzie pracują betony, przykłady korupcji, kolesiostwa, kupowania wyroków sądów, urzędnicy mający login1 i admin1 w komputerze,
ludzie prawie zabijają się na stadionach ale co tam, nikt nie dostrzega że ten problem pozostał z komuny i po co ich karać, ojciec z dzieciek nie musi na mecze chodzić,
jak uderzysz autem na parkingu przy 20km/h to jesteś niebezpieczny w ruchu lądowym,
a tu sprawa ewidentnej próby zabójstwa ale co tam, amok wszystko tłumaczy, więc panowie niech dalej chodzą po Gdyni i się bawią,
chce mi się wymiotować....- 13 0
-
2012-02-02 22:47
zapomniałem dodać że burdele zwane agencjami towarzyskimi też nikomu nie przeszkadzają, bo nikt tam penisa w waginę nie wkłada po wcześniejszej zapłacie
- 5 0
-
2012-02-02 22:39
Gdynia XXI w
Aż się wierzyć nie chce ! Centrum europejskiego Miasta i taki incydent.I jaką rolę w reakcji służb porządkowych odegrał miejski monitoring ?Centrum Gdyni a policja jest "już" po 15-20 minutach !A Komenda jest 300 m od tego miejsca.
- 10 1
-
2012-02-02 22:43
ARKOWCY ZAWSIANI
SLEDZIEEEEEEEEEEEEEE
- 2 8
-
2012-02-02 22:43
(1)
i znowu Gdynia na pierwszej stronie. Ale dlaczego nie budowa dróg, czy obniżenie podatków, tylko pobicie. To straszne ludzie muszą się tam strasznie bać.
- 7 3
-
2012-02-02 23:37
jak jestes z Gdyni nic ci sie nie stanie hehe
- 1 1
-
2012-02-02 22:44
A ile jest przypadków gdzie nie ma nagrania? Strach wyjść na ulicę. Nie możesz czuć się bezpieczny.
Przecież to środek miasta!
- 8 0
-
2012-02-02 22:47
NAGRANI NA MONITORINGU I ZŁAPANI TO CHCĄ PODDAĆ SIĘ KARZE!
Śmieją się Policji w twarz i jeszcze składają propozycje że sami poddadzą się karze. Jeśli tacy bandyci mają dostawać zawiasy to naprawdę podarujmy sobie monitoringi i tym podobne tandetne gadżety. Bo po co? To że nie zabili tych chłopaków wynikało prawdopodobnie głównie ze szczęścia w nieszczęściu, a po części może w braku wprawy. W końcu nie codziennie kopią leżącego we trzech do nieprzytomności. Tym razem im się nie udało ale taka kara a w zasadzie jej braki spowodują kolejne tragedie bo tacy ludzie czują się bezkarni! Jakie jest ryzyko że zostaną złapani? A nawet jeśli to co im grozi? WIELKIE NIC! Piszę o tym bo sam w zeszłym roku zostałem napadnięty wracając z imprezy. Uniknąłem kalectwa lub najgorszego tylko dlatego że biegłem trochę szybciej niż napastnicy których było kilku i udało mi się uciec. A mało było innych takich sytuacji które skończyły się tragicznie? Prawo w naszym kraju to absurd...
- 14 0
-
2012-02-02 22:47
Kpina
Prokuratura powinna odrzucic i h propozycje i skazac od 3 do 6 lat bez mozliwosci warunkowego zawieszenia kary. A gdyby moznabylo to najlepiej pozwolic komus by potraktowal ich tak samo.
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.