• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brutalne pobicie w centrum Gdyni. Kara w zawieszeniu?

piw
2 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Pobicie zarejestrowały kamery monitoringu

Materiał publikujemy za zgodą prokuratury. Nie pokazujemy najbardziej drastycznej sceny, w której napastnicy kopią leżącą na ulicy ofiarę.



W niedzielę nad ranem w samym centrum Gdyni doszło do brutalnej bójki. Czterech mężczyzn zaatakowało dwóch innych. Jeden z pobitych ma pęknięcie podstawy czaszki. Zatrzymani sprawcy chcą się poddać dobrowolnie karze. Proszą o więzienie w zawieszeniu.



Czy za pobicie powinno wymierzać się kary w zawieszeniu?

Zdarzenie relacjonuje nasz czytelnik, który był świadkiem brutalnego ataku.

- Do napadu doszło na rogu ulic 10 Lutego i Świętojańskiej zobacz na mapie Gdyni. Trzech młodych mężczyzn rzuciło innego na ziemię. Zaczęli go kopać. Zachowywali się jak w amoku. W tym samym momencie inny mężczyzna zaczął uciekać w stronę dworca, ale został złapany przez innego z napastników. Rzucił go na taksówkę i zaczął okładać - mówi.

Z jego relacji wynika, że napastnicy skopali także taksówkę i wiatę na przystanku. Jeden z nich miał też wyciągnąć z kosza na śmieci butelkę i zbić ją, chcąc uzyskać tzw. tulipana. Bójka zakończyła się już na środku ul. Świętojańskiej. Sprawcy pozostawili dwóch pobitych (jeden z nich był nieprzytomny) i uciekli. Policji udało się ich jednak złapać jeszcze przed godz. 6.

Zgodnie z zapisem monitoringu, bójka rozpoczęła się około 5:25. Tymczasem policja podała w swoim oficjalnym komunikacie, że zgłoszenie otrzymała o godz. 5:50. Świadek, z którym rozmawiamy twierdzi, że kilka osób od razu dzwoniło na policję, gdy tylko napastnicy rzucili się na swoje ofiary. Twierdzi też, że policjanci pojawili się na miejscu około 5:40-5:45.

- Są pewne rozbieżności w tej kwestii, ale zostaną wyjaśnione. Prowadzimy czynności, które mają wyjaśnić wątpliwości dotyczące sposobu i czasu powiadomienia policji oraz reakcji na to zgłoszenie. Niezależnie od tego chciałabym bardzo podziękować świadkom, którzy zareagowali na bójkę i nas o niej poinformowali - mówi nadkom. Ewa Plucińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Tymczasem zatrzymani sprawcy pobicia przyznali się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze. Zaproponowali prokuraturze, że przyjmą kary od 10 do 16 miesięcy więzienia, w zawieszeniu na trzy do pięciu lat.

- Decyzję w tej sprawie podejmiemy, jak tylko biegli wypowiedzą się na temat obrażeń odniesionych przez ofiary. Jeżeli będą to obrażenia poważne, to prokuratura może się na takie kary nie zgodzić - mówi Witold Niesiołowski, szef gdyńskiej Prokuratury Rejonowej.

Wedle jego słów, sprawcy pobicia utrzymują, że do bójki zostali sprowokowani słownie.
piw

Opinie (767) ponad 20 zablokowanych

  • Panie i Panowie Sedziowie

    Wy tez mozecie spotkac tyc ludzi na ulicy !!!!! Wystarczycz DOBRZE przemyslec WYROK

    • 7 0

  • 10 LAT DO PAKI NIECH SMARKI WIEDZA CO ZA TAKIE COS GROZI, NASTEPNYM RAZEM KOGOS ZABIJA (2)

    • 0 0

    • 10 lat a miesiac u3mania to 2,5k zł (1)

      niech gnoje pracuja za darmo

      • 2 1

      • jak ich utrzymywac jeszcze , wode z kibla raz w tyg z miski podac i to wszystko

        • 4 0

  • (2)

    No chłopaki - lecicie do paki

    I bez żadnych "zawiasów" - szumowin nam nie potrzeba na ulicach

    • 6 0

    • oprócz paki sprzatnie miasta bo paka nas podatkowiczow kosztuje (1)

      • 1 0

      • psie guwna niech sprzataja zwyrole

        • 0 0

  • Z OBŁUŻA

    Z pewnego żrudła dowiedziałem się że byli to goście z obŁuża a nie z chyloni

    • 2 2

  • tu to pikus

    W Anglii to dopiero bydło jest, kto był to widział co tam się dzieje na ulicach...A tych gnoi tylko do pierdla a jeszcze lepiej to na widok publiczny z etykieta za co... Jak ja takich z****ńców nie cierpię, gnidy jedne...

    • 1 0

  • Lechia znowu ganiała Arke po mieście.

    • 2 5

  • ?

    a po co zostawiać taką patole na ulicy, żeby znowu to zrobili

    • 1 0

  • jest okres urlopowy i dużo policjantów jest na nartach może dlatego przyjechali 'po czasie' a nie o czasie

    • 4 0

  • utylizacja (1)

    w kontener i na Łężyce

    • 5 0

    • DOKLADNIE !

      • 1 0

  • oni biora nagrody a nas wyrzucaja z pracy - KPINA

    02.02.2012 (IAR) - Urzędnicy KPRM zaangazowani w organizację przewodnictwa w UE dostali specjalne nagrody - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Według gazety, w kancelarii nagrodzono co czwartego urzędnika - w sumie 123 pracowników.

    Do podziału było blisko pół miliona złotych, średnio wypadło więc około 3,6 tysiąca złotych na osobę. Podobne gratyfikacje otrzymali pracownicy w innych urzedach, które pracowały przy organizacji przewodnictwa Polski w Radzie UE. Rzecznik MSZ Marcin Bosacki tłumaczy gazecie, że urzędnicy musieli uczestniczyć w licznych spotkaniach po godzinach pracy. Jednak zdaniem ekspertów, praca po godzinach świadczy o złej organizacji zajęć w urzędach. Według nich, pracownicy powinni otrzymac wynagrodzenie za nadgodziny, a nie nagrodę. Tego jednak nie przewiduje prawo. W efekcie pracownikom i urzędnikom służby cywilnej, za pracę w godzinach nadliczbowych wciąż nie przysługują dodatkowe wynagrodzenia lub zwiększony wymiar czasu wolnego.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane