- 1 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (254 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (364 opinie)
- 3 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (38 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (131 opinii)
Brutalne pobicie w centrum Gdyni. Kara w zawieszeniu?
Pobicie zarejestrowały kamery monitoringu
Materiał publikujemy za zgodą prokuratury. Nie pokazujemy najbardziej drastycznej sceny, w której napastnicy kopią leżącą na ulicy ofiarę.
W niedzielę nad ranem w samym centrum Gdyni doszło do brutalnej bójki. Czterech mężczyzn zaatakowało dwóch innych. Jeden z pobitych ma pęknięcie podstawy czaszki. Zatrzymani sprawcy chcą się poddać dobrowolnie karze. Proszą o więzienie w zawieszeniu.
- Do napadu doszło na rogu ulic 10 Lutego i Świętojańskiej
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Z jego relacji wynika, że napastnicy skopali także taksówkę i wiatę na przystanku. Jeden z nich miał też wyciągnąć z kosza na śmieci butelkę i zbić ją, chcąc uzyskać tzw. tulipana. Bójka zakończyła się już na środku ul. Świętojańskiej. Sprawcy pozostawili dwóch pobitych (jeden z nich był nieprzytomny) i uciekli. Policji udało się ich jednak złapać jeszcze przed godz. 6.
Zgodnie z zapisem monitoringu, bójka rozpoczęła się około 5:25. Tymczasem policja podała w swoim oficjalnym komunikacie, że zgłoszenie otrzymała o godz. 5:50. Świadek, z którym rozmawiamy twierdzi, że kilka osób od razu dzwoniło na policję, gdy tylko napastnicy rzucili się na swoje ofiary. Twierdzi też, że policjanci pojawili się na miejscu około 5:40-5:45.
- Są pewne rozbieżności w tej kwestii, ale zostaną wyjaśnione. Prowadzimy czynności, które mają wyjaśnić wątpliwości dotyczące sposobu i czasu powiadomienia policji oraz reakcji na to zgłoszenie. Niezależnie od tego chciałabym bardzo podziękować świadkom, którzy zareagowali na bójkę i nas o niej poinformowali - mówi nadkom. Ewa Plucińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Tymczasem zatrzymani sprawcy pobicia przyznali się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze. Zaproponowali prokuraturze, że przyjmą kary od 10 do 16 miesięcy więzienia, w zawieszeniu na trzy do pięciu lat.
- Decyzję w tej sprawie podejmiemy, jak tylko biegli wypowiedzą się na temat obrażeń odniesionych przez ofiary. Jeżeli będą to obrażenia poważne, to prokuratura może się na takie kary nie zgodzić - mówi Witold Niesiołowski, szef gdyńskiej Prokuratury Rejonowej.
Wedle jego słów, sprawcy pobicia utrzymują, że do bójki zostali sprowokowani słownie.
Opinie (767) ponad 20 zablokowanych
-
2012-02-02 23:47
Panie i Panowie Sedziowie
Wy tez mozecie spotkac tyc ludzi na ulicy !!!!! Wystarczycz DOBRZE przemyslec WYROK
- 7 0
-
2012-02-02 23:49
10 LAT DO PAKI NIECH SMARKI WIEDZA CO ZA TAKIE COS GROZI, NASTEPNYM RAZEM KOGOS ZABIJA (2)
- 0 0
-
2012-02-03 00:06
10 lat a miesiac u3mania to 2,5k zł (1)
niech gnoje pracuja za darmo
- 2 1
-
2012-02-03 00:07
jak ich utrzymywac jeszcze , wode z kibla raz w tyg z miski podac i to wszystko
- 4 0
-
2012-02-02 23:51
(2)
No chłopaki - lecicie do paki
I bez żadnych "zawiasów" - szumowin nam nie potrzeba na ulicach- 6 0
-
2012-02-03 00:09
oprócz paki sprzatnie miasta bo paka nas podatkowiczow kosztuje (1)
- 1 0
-
2012-02-03 00:11
psie guwna niech sprzataja zwyrole
- 0 0
-
2012-02-02 23:53
Z OBŁUŻA
Z pewnego żrudła dowiedziałem się że byli to goście z obŁuża a nie z chyloni
- 2 2
-
2012-02-02 23:54
tu to pikus
W Anglii to dopiero bydło jest, kto był to widział co tam się dzieje na ulicach...A tych gnoi tylko do pierdla a jeszcze lepiej to na widok publiczny z etykieta za co... Jak ja takich z****ńców nie cierpię, gnidy jedne...
- 1 0
-
2012-02-02 23:56
Lechia znowu ganiała Arke po mieście.
- 2 5
-
2012-02-03 00:00
?
a po co zostawiać taką patole na ulicy, żeby znowu to zrobili
- 1 0
-
2012-02-03 00:00
jest okres urlopowy i dużo policjantów jest na nartach może dlatego przyjechali 'po czasie' a nie o czasie
- 4 0
-
2012-02-03 00:01
utylizacja (1)
w kontener i na Łężyce
- 5 0
-
2012-02-03 00:02
DOKLADNIE !
- 1 0
-
2012-02-03 00:01
oni biora nagrody a nas wyrzucaja z pracy - KPINA
02.02.2012 (IAR) - Urzędnicy KPRM zaangazowani w organizację przewodnictwa w UE dostali specjalne nagrody - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Według gazety, w kancelarii nagrodzono co czwartego urzędnika - w sumie 123 pracowników.
Do podziału było blisko pół miliona złotych, średnio wypadło więc około 3,6 tysiąca złotych na osobę. Podobne gratyfikacje otrzymali pracownicy w innych urzedach, które pracowały przy organizacji przewodnictwa Polski w Radzie UE. Rzecznik MSZ Marcin Bosacki tłumaczy gazecie, że urzędnicy musieli uczestniczyć w licznych spotkaniach po godzinach pracy. Jednak zdaniem ekspertów, praca po godzinach świadczy o złej organizacji zajęć w urzędach. Według nich, pracownicy powinni otrzymac wynagrodzenie za nadgodziny, a nie nagrodę. Tego jednak nie przewiduje prawo. W efekcie pracownikom i urzędnikom służby cywilnej, za pracę w godzinach nadliczbowych wciąż nie przysługują dodatkowe wynagrodzenia lub zwiększony wymiar czasu wolnego.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.