• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brzozy w donicach utrudniają parkowanie samochodów przy ul. Śląskiej w Gdyni

Maciej Naskręt
30 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Od połowy listopada trudniej zaparkować samochód przy ul. Śląskiej. Pojawiły się tam donice z nasadzonymi brzozami. Od połowy listopada trudniej zaparkować samochód przy ul. Śląskiej. Pojawiły się tam donice z nasadzonymi brzozami.

Półtonowe donice z brzozami przy ul. Śląskiej w Gdyni, które ustawiono przed tygodniem, rozsierdziły kierowców. Właściciele aut narzekają, że drzewa zajmują miejsca do parkowania.



Teraz na dawnym parkingu samochody przeplatają się z donicami. Teraz na dawnym parkingu samochody przeplatają się z donicami.
Wzdłuż ul. Śląskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni stanęły ostatnio ogromne betonowe donice z niewielkimi brzozami. Kierowcy są z tej nowej, małej architektury niezadowoleni.

- Donice skutecznie ograniczają liczbę miejsc parkingowych - częściowo są ustawione na parkingu lub bardzo blisko jego granicy. Ograniczają swobodne parkowanie, jakie było możliwe jeszcze w połowie listopada - mówi pan Marcin, który na co dzień parkuje samochód na ul. Śląskiej.

Brzozy przy Śląskiej to pomysł miejskiego ogrodnika, czyli Maury Zaworskiej-Błaszkiewicz. Dlaczego stanęły właśnie tutaj? - Prosili o nie mieszkańcy, chciała ich rada dzielnicy Działki Leśne, spokoju nie dawali też radni. Po za tym okolice ul. Śląskiej to szara część Gdyni, chcieliśmy roślinnością nieco ożywić przestrzeń - tłumaczy kierownik Biura Ogrodnika Miasta Gdyni.

Drzewa czy samochody - spór nie do rozwiązania?

Na donice zgodził się dział inżynierii ruchu w gdyńskim Zarządzie Dróg i Zieleni. Nie powinny budzić sprzeciwu kierowców, bo stanęły za linią wyznaczającą jego granice.

To nie przekonuje kierowców. - Ulica Śląska leży bardzo blisko granicy strefy płatnego parkowania. Miejsca postojowe przy tej ulicy to smaczny kąsek dla kierowców, którzy legalnie chcą uniknąć płacenia. Donice z brzozami zmuszają nas do wybierania płatnych miejsc. Można też zaparkować auto na pobliskich osiedlowych drogach, ale nie będzie się to podobać mieszkańcom, więc lepiej jest dla wszystkich, gdy stawimy auta przy głównych drogach - opowiada pan Łukasz, mieszkaniec Chyloni.

Jednak wielu mieszkańcom Gdyni brzózki przypadły do gustu. - Okolice ul. Śląskiej wyglądają fatalnie. Wszędzie wokół jest beton. Dzięki tym niewielkim drzewkom, które z roku na rok staną się większe, będzie tu po prostu bardziej zielono - mówi pani Kamila, mieszkanka dzielnicy Działki Leśne, którą spotkaliśmy na Śląskiej.

Miejsca

Opinie (291) 8 zablokowanych

  • i bardzo dobrze,kierowców trzeba nauczyć pokory i posłuszeństwa,zorbrykali sie na drodze.

    sam jestem kierowcą ,lecz to co się zdarza na polskich drogach to przechodzi ludzkie pojęcie.

    • 12 3

  • Sam jestem kierowcą ale wolę zdecydowanie widok brzózek w donicach niż plam oleju na chodniku...

    • 12 2

  • wazniejsza jest zielen w miescie...

    nie mozna z kazdego wolnego kata robic kolejnego parkingu dla grubasow w samochodach. Niech wielki, wielopoziomowy parking miejski powstanie za Batorym... Nie wiem dlaczego panuje tam taki balagan. Panie Sczurek! Zbuduj pam parking z prawdziwego zdarzenia!!!

    • 10 1

  • Co miasto zrobi jeszcze aby utrudnić parkowanie w centrum?

    A wy głosujcie dalej na gryzonia.

    • 5 4

  • Miasto powinno nie tyle wprowadzać kolejne ograniczenia, co konsekwentnie egzekwować obecne. A nieprzepisowo parkujących w centrum (i nie tylko) jest ogrom.

    • 4 1

  • Ładniej wyglądałyby takie wiecznie zielone drzewka, bo i tak jest szaro,

    zwłaszcza zimą. Ale pewnie zaraz by je wcięło :(

    • 3 1

  • Masakra!!!

    Nie dość, ze piesi przeszkadzają stawiać nasze samochody na chodnikach, to jeszcze te donice postawili. Pieszym i donicom na chodnikach mówimy stanowcze NIE!!!

    • 5 7

  • Ja bym takich donic wiecej postawił

    w kilku innych miejscach, gdzie barany parkują zastawiajac cały chodnik, juz nie jednemu pajacowi musialem przejechac kluczykami po lakierze bo musialem sie przeciskac zeby przejsc.

    • 6 1

  • brzozy w doniczkach?

    No chyba Maura zwariowała! Brzozy w doniczkach, nie szkoda kasy? Już pierwszej zimy przemarzną i będą do wyrzucenia, a tym, które przetrwają za parę lat dinica chyba nie wystarczy. Nie można ich było wkopać w grunt?

    • 4 2

  • cytuje:

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane