• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budowa stadionu bez przetargu? Nic z tego

mr
3 czerwca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 09:01 (3 czerwca 2008)
Nawet po zmianach w prawie, budowniczy obiektów sportowych będą wybierani w przetargach. Nawet po zmianach w prawie, budowniczy obiektów sportowych będą wybierani w przetargach.

Obalimy mity dotyczące uproszczeń w przetargach dotyczących inwestycji na Euro 2012 - zapowiadają organizatorzy konferencji dotyczącej zmian w systemie zamówień publicznych, która w czwartek odbędzie się w Gdyni.



Gdynia to pierwsze z 16 polskich miast, w których do końca roku odbędą się konferencje poświęcone spodziewanym zmianom w systemie zamówień publicznych.

- Kierownictwo Urzędu Zamówień Publicznych wyjaśni, na czym będą polegały zmiany w polskim prawie zamówień publicznych i jak będzie ono dostosowywane do prawa unijnego - wyjaśnia Jerzy Cieśliński, naczelnik Wydziału Nadzoru Właścicielskiego gdyńskiego magistratu. - To istotny komunikat dla wszystkich, którzy maja coś wspólnego z zamówieniami publicznymi. 4 czerwca obalone zostaną mity, dotyczące na przykład uproszczeń procedury w związku z przetargami na inwestycje w ramach EURO 2012 - dodaje.

Uczestnicy środowego spotkania dowiedzą się więc między innymi, że na budowę obiektów sportowych nadal ogłaszane będą przetargi.

Konferencja adresowana jest przede wszystkim do potencjalnych zamawiających, tak by wiedzieli, na co zwrócić uwagę ustalając na przykład procedury przetargu. Oprócz prawa zamówień publicznych, trzeba bowiem brać pod uwagę przepisy z innych ustaw, które mogą mieć wpływ na postępowanie.

- Zmiany, które przyniesie nowelizacja na pewno nie będą naruszały przepisów dyrektyw unijnych. Przykładów takich niemożliwych do wprowadzenia przepisów może być mnóstwo, jak choćby możliwość odstępstwa od prawa zamówień publicznych - mówi Anita Wichniak Olczak, rzecznik prasowy UZP.

Jerzy Cieśliński dementuje, jakoby istniała możliwość odstępstwa od przetargu w realizacji przetargów na obiekty sportowe. - Uproszczenia procedur owszem pojawią się, ale dotyczyć będą zamówień w sektorze usług. Można się więc spodziewać mniej skomplikowanych procedur zamówień w sferze usług hotelarskich, socjalnych, czy ochrony mienia - zapowiada.

Na konferencji oprócz kwestii nowelizacji polskiego prawa, dowiedzieć się będzie można także o zmianach prawa wspólnotowego, które szykują się w najbliższych latach.

- Zdajemy sobie sprawę, że dostosowujemy polskie przepisy do dyrektyw unijnych, jednocześnie spodziewając się w ciągu roku lub dwóch zmian prawa unijnego. Tymczasem inwestycje budowlane często są wieloletnie. Jednak prawo nie działa wstecz, więc oferty wyłonione w drodze przetargu będą realizowane na zasadach, jakie obowiązywały, w czasie jego ogłaszania - mówi Jerzy Cieśliński.

Na spotkaniu w Pomorskim Parku Naukowo - Technologicznym poruszona będzie także kwestia nieprawidłowości, jakie najczęściej wychodziły w czasie kontroli prowadzonych przez UZP oraz tak zwanych zielonych zamówień publicznych. Samorządowcy dowiedzą się, że zgodnie z zaleceniami unijnymi, preferowane powinny być firmy, które w realizacji zmówień stawiają na ekologię.
mr

Miejsca

Opinie (59) 1 zablokowana

  • nowe koloseum europy (2)

    Gdansk chce dorownac Rzymowi i postawic zabytek ktory przetrwa lata jak koloseum turysci tlumami beda sie pchac by zobaczyc jak to mozna zniszczyc miasto nieudolnymi ambicjami nieodpowiedzialnych ludzi na stolkach.
    Hala na granicy przynajmiej sobie juz zapelnila grafik imprezami na kilka lat do przodu i jest realna szansa ze inwestycja szybko sie zwruci a BA tylko na 3 mecze! pieniadze wywalone w bloto!

    • 0 0

    • Pogadamy,jak na BA przyjedzie Metallica (1)

      • 0 0

      • Nie "jak"

        lecz "jezeli".

        • 0 0

  • (1)

    leję na stadion

    • 0 0

    • Ja też chcę. Powiedz gdzie stoi ten stadion.

      • 0 0

  • Hala ma zapelniony grafik

    imprez , zawsze dobrze że ktoś ma humor i powie coś smiesznego do poludnia .

    • 0 0

  • Prosze panstwa, prosze tak bardzo nie krytykowac Pana Adamowicza. (1)

    Przecierz Der Baltic Arena bedzie sluzyc Lechii Gdańsk, a Euro to tylko pretekst by moc ja wybudowac kosztem basenow przy szkolach, nakladomna edukacje, sluzbe zdrowia etc. Nie ma na nic kasy, bo realizujemy chore ambicje wyrosnietego półgłówka.

    • 0 0

    • ambicje !

      -chyba z rady miejskiej TVG iradia gdansk dziennika baltyckiego i gazety wyborczej!

      • 0 0

  • Gdyby Bóg istaniał

    to by plemię nasze trzymał w odosobnieniu od Świata

    • 0 0

  • stadion się jak najbardziej przyda, szkoda tylko, że nie ma funduszy na zadaszenie

    bo wyklucza to organizowanie imprez masowych poza sezonem. Jeżeli Lechia zadomowi się do tego czasu w ekstraklasie to stadion w pierwszych kolejkach powinien być zapełniony (na Koronę też zaczęło przychodzić po 20 000 kibiców, gdy wybudowano im nowy stadion, a Gdańsk jest jednak większym miastem niż Kielce). Przed wszystkim Lechia będzie potrzebowała porządnego sponsora, który zakupi klasowych zawodników (najlepiej reprezentantów kraju), tak aby przyciągnąć kibiców. Poza tym trzeba skończyć z tym co sobą prezentuje grupa "kibiców" Lechii (rasizm, zamiast dopingu dla własnej drużyny skupienie na wyzywaniu kibiców drużyny przyjezdnej), bo zniechęca to normalnych kibiców. PODSTAWA TO PORZĄDNY SPONSOR I WYROBIENIE DOBREJ MARKI KLUBU, bo jeśli klub spadnie do niższych klas rozgrywkowych naprawdę możne powstać na BA drugi Jarmark Europa.

    • 0 0

  • Gdyby Gdańsk dostał porządne dofinansowanie i miałby niewiele czasu by je wykorzystać to mógłby sobie pozwolić na wybranie wykonawcy bez przetargu, aby przyspieszyć procedurę, a tak nie chcą być stratni i liczą, ze konkurencyjnosc (oferty złożone przez kilka konsorcjum)wpłynie na zaoszczędzenie pewnej sumy pieniążków...

    • 0 0

  • Gallux

    ty leppiej zobacz jak wyglada "chluba" Sopotkowa czyli drewniany pomost - bo na miano mola to raczej nie zasluguje...

    • 0 0

  • w Gdańsku: zastaw się, a postaw się, a jak zrobiono Euro 2008 w Insbrucku ?

    Finały piłkarskich Mistrzostw Europy to zawody wyjątkowe - zjeżdżają dziesiątki tysięcy kibiców i turystów, a ich ugoszczenie teoretycznie wymaga wielu inwestycji. Teoretycznie, bo Innsbruck nie włożył w zadania przed Euro wiele pieniędzy. Stadion Tivoli-Neu powstał tu osiem lat temu. Mieści zaledwie 17 tys. widzów. - Na nasze potrzeby wystarczy. Zresztą teraz, gdy piłkarze spadli do drugiej ligi, to i tak za dużo - twierdzi Platzgummer.

    Na Euro stadiony muszą mieć jednak aż 30 tys. miejsc. - Dobudowaliśmy tymczasowe trybuny, zaraz po Euro zostaną rozebrane, a części popłyną do Chin - wyjaśnia Esther Wilhelm z biura promocji Tyrolu. Miasto do przebudowy stadionu nie dołożyło ani eurocenta. - Pieniądze dało państwo - przyznaje Platzgummer.

    źródło: http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73504,5271655,Madry_Poznan_przed_Euro__uczymy_sie_od_Austriakow.html

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane