• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Deweloper wpłacił 2,5 mln zł, ale nie przyszedł na przetarg

Michał Brancewicz
23 listopada 2023, godz. 17:00 
Opinie (315)
Przetarg został odwołany. Nikt nie zdecydował się wpłacić nawet wywoławczej kwoty 25 mln zł. Przetarg został odwołany. Nikt nie zdecydował się wpłacić nawet wywoławczej kwoty 25 mln zł.

Nie znalazł się chętny do nabycia 140-letniego budynku przy ul. 3 Maja 9Mapka w Gdańsku. Tylko jeden oferent - Hossa - wpłacił wadium w wysokości 2,5 mln zł, ale żaden przedstawiciel dewelopera nie zjawił się na licytacji. Niedoszły inwestor wyjaśnia nam dlaczego.



O zamiarze sprzedaży budynku przy ul. 3 Maja, gdzie przez trzy dekady działał Urząd Pracy, informowaliśmy na początku sierpnia. Oczywiście 140-letni budynek ma o wiele bogatszą historię.

Dawna szkoła Pustynnego Lisa i Czerwonego Barona Dawna szkoła Pustynnego Lisa i Czerwonego Barona

Parę tygodni później pojawiła się data licytacji - 23 listopada.



Konserwator chce mieć budynek w rejestrze zabytków



W centrum miasta największy zysk wygeneruje adaptacja zabytku na:

W międzyczasie Igor Strzok, pomorski wojewódzki konserwator zabytków, wszczął postępowanie w sprawie wpisania do rejestru zabytków województwa pomorskiego budynku dawnej Szkoły Wojennej.

Wcześniej znajdował się on w gminnej ewidencji zabytków i był chroniony dodatkowo przez fakt, że znajduje się na obszarze historycznego Śródmieścia.

Teraz zyska jeszcze większą ochronę. Dodatkowo, aż do czasu zakończenia procedury, nie można prowadzić w obiekcie żadnych prac.



2,5 mln zł wadium do zwrotu



Wygląda na to, że to zraziło potencjalnych nabywców. Wadium w wysokości 2,5 mln zł wpłaciła tylko jedna firma - Hossa. Ta kwota stanowiła 10 proc. ceny wywoławczej - 25 mln zł.

Jednak 23 listopada o godz. 9 w budynku Urzędu Miejskiego w Gdańsku nie zjawił się żaden przedstawiciel dewelopera.

- Przetarg się odbył, ale zakończył się wynikiem negatywnym ze względu na brak oferentów - skwitował Tomasz Lechowicz, dyrektor Wydziału Skarbu, który miał prowadzić licytację.
Warto podkreślić, że wadium zostanie zwrócone.

Zdarzały się już przetargi, że oferenci wpłacali wadium, pojawiali się na licytacji, ale żaden nie podbijał ceny wywoławczej. Chodziło bardziej o sprawdzenie, jak duże jest zainteresowanie daną nieruchomością.

"Nieracjonalnie wygórowane wymagania stawiane przez konserwatora"



Tym razem jednak nikt się nie zjawił, a informacja o tym, ile podmiotów wpłaciło wadium, nie była jawna do rozpoczęcia przetargu.

Zapytaliśmy dewelopera o powód nieobecności na licytacji.

- Stan techniczny budynku oraz nieracjonalnie wygórowane wymagania stawiane przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków sprawiają, że z naszej perspektywy inwestycja w obiekt przy ul. 3 Maja w Gdańsku jest w tym momencie całkowicie nieopłacalna. Z tego powodu zdecydowaliśmy się zrezygnować z udziału w przetargu - wyjaśnia Justyna Glazar, dyrektor ds. marketingu firmy Hossa. - Jednocześnie mamy nadzieję na zmianę na stanowisku PWKZ oraz na przejęcie tego ważnego urzędu przez osobę, której decyzje nie będą motywowane politycznie. Zyskałoby na tym zarówno miasto Gdańsk, jak i cały nasz region.
Przypomnijmy, że zgodnie z zapisami miejscowego planu obiekt można zaadaptować na budynek mieszkalny, hotel lub biurowiec.

Opinie (315) ponad 10 zablokowanych

  • Czyli będzie niszczało latami, potem kilka pożarów, zawalenie i zbudują biurowiec

    • 11 2

  • I efekt będzie taki (1)

    ze póki co będzie być może latami stało i niszczało, bo konserwator ma wybujałe wizjw do realizacji cudzymi rękami i cudzymi pieniędzmi.

    • 8 24

    • Az w końcu panna wyda zgodę nadwornemu żeby nie było obciachu

      • 2 1

  • Nigdy pożarów nie było tam, gdzie była zainteresowana firma Hossa. (1)

    Sprawdźcie to, Hossa ma czystą kartotekę w "pożarach". Ale jest deweloper, który w tym przoduje...

    • 11 6

    • Ten z Gdyni drzewa nawierca i usychają

      • 3 2

  • (2)

    A jeszcze nie tak dawno był tam pośredniak..

    • 15 2

    • (1)

      A teraz mógłby przejąć to sąd.

      • 3 0

      • Tak,dobry pomysł.

        • 0 0

  • Iza

    Tak, nie podoba się deweloperowi, konserwator ma dbać o zabytki i dba .

    • 32 5

  • Za to hoss to jest (1)

    Deweloper polityczny ... Na tym powstała jego siła. Blokowania innych.

    • 23 4

    • Tam chyba od majora w górę?

      • 6 0

  • Po co sprzedawac za te grosze? (1)

    Nie lepiej zrobić tam centrum serdeczności??

    • 17 2

    • ECS II zróbcie żeby Niemcy mieli melinę

      • 3 2

  • Szpilek (1)

    Moim zdaniem powinna tam powstać loża masońska.Ewentualnie tajne centrum okultyzmu.

    • 19 2

    • Ja bym dał OTULe na biuro

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    (20)

    Konserwator swoimi decyzjami przyczynia się głównie do zawalania budynków. Wydaje decyzję potem je zmienia. Albo jak z ogarną w Gdańsku zabrania sądzić drzewa wymusza nieszlifowany bruk bo tak było kiedyś (ale nie precyzuje kiedy czy w V czy XIX w). To że nie przejdzie tam matka z wózkiem, kobieta w szpilkach czy niepełnosprawny nie ma znaczenia. To że w XIX wieku rosły tam drzewa także nie ma znaczenia....niestety tak wyglądają wszystkie decyzje, nikt nie wie czemu jakie a na końcu i tak są zmieniane

    • 420 71

    • Decyzje nie są dobre, bo idą wbrew interesom najważniejszych w Gdańsku - developerów (12)

      O furii deweloperów świadczy chociażby ta wypowiedź przedstawicielki Hossy - "decyzje są motywowane politycznie". Toć to jakiś absurd! Konieczność zachowania zabytku, to decyzja motywowana politycznie? Deweloperom już się w d... poprzewracało. Ich największy przyjaciel, doczekał się nawet ze strony jednego z deweloperów pomnika. Przypadek? A jak dopilnował konserwator np: Blaszanki, Zakładów mięsnych czy zajezdni w Oliwie?? Można tutaj podać dziesiatki zaniedbań, głównie dworków na obrzeżach Gdańska. Dodam tylko, że tak działali konserwatorzy "nie umotywowani politycznie".

      • 40 41

      • Deweloperzy w Republice deweloperów są widać postaciami jawnie bezczelni (1)

        Jak pani Justyna Glazar nie kryją, że ochrona tkanki architektonicznej miasta to działanie wbrew ich interesom. Jednocześnie robiąc podmianę znaczeń i nazywając je interesem mieszkańców. Już pewni swego, że przyjaciele w urzędzie miasta zyskają przełożenie u przyjaciół w urzędach centralnych i wróci stara wolnoamerykanka. Choćby dlatego, ile by nie pomstować na Strzoka, to robił jednak coś dobrego.

        • 21 19

        • Wiedzą powszechna jest że developerka to dawne wsi i sb. Ci co w Magdalence ustnowili z Bolkiem podział lupow

          • 2 7

      • (2)

        A jak uzasadnisz bzdurne decyzje dotyczące bruku? W Krakowie w zabytkowym centrum (gdzie to jest naprawdę centrum zabytkowe - a nie będące atrapą z lat 50-tych) szlifowany bruk nie przeszkadza. A u nas pan konserwator potrafi krawężniki chronić. Swoją drogą jak tam sprawa paneli fotowoltaicznych na dachu kościoła św. Brygidy? Gdzie tu działania pana konserwatora? A inwestorowi się nie dziwię.

        • 57 5

        • Krawężnik do prezesa na działkę chciałeś wywieźć?

          • 0 1

        • to jest jakaś głupia małomiasteczkowa moda na nieszlifowany bruk. Podobnie "odnowiono" plac przed urzędem gminy w Biskupcu (Warminsko-Mazurskie) teraz moja niepełnosprawna żona nie może tam przejechać z chodzikiem.

          • 3 0

      • Niekoniecznie.... (3)

        Zobacz co się dzieje koło stoczni, tzw. Młode miasto. Gdzie jest konserwator...??? Bra bank... Sam beton, okno w okno... i gdzie konserwator...??? Oprócz deweloperów są jeszcze wspólnoty mieszkaniowe, inwestycje miejskie itd. i głównie ta współpraca leży. Wielmożny Pan wbrew pozorom nie blokuje wielkich deweloperów tylko małe i drobne inwestycje. Jestem że wspólnoty na Śródmieściu. Chcemy coś zrobić z podwórkiem i szlak mnie trafia bo kolejny raz jest nie taka wiata śmietników a, bo chcemy uporządkować parkowanie, itd. To ja się pytam: lepszy syf i chaos jak obecnie??? Rozjeżdżone trawniki??? Walające się kubły że śmieciami??? To rozumiem jest zgodne z jego wytycznymi, bo kiedyś przecież też smieci leżały na ziemi...

        • 29 5

        • to już pretensje do poprzednich konserwatorów za to Młode Miasto i beton tam wybudowany... trzeba spojrzeć od kiedy deweloper jest właścicielem tych terenów

          • 3 2

        • A co w Brabank miał chronić obecny konserwator

          jak za poprzedniego rozwalono chale które mogły mieć jakiś zawiązek z zabytkami a potem przez xx lat stał pusty niezagospodarowany plac?

          • 0 0

        • Za ten obszar odpowiedzialny jest urząd miasta, a sytuacja okno w okno jest wyjaśniona w rozporządzaniu, i za to odpowiada

          architekt budynku i urbanista miasta Gdańsk.

          • 0 0

      • Dokładnie. (1)

        To, że deweloper twierdzi, że wymagania są nieracjonalne oznacza, że są bardzo dobre.

        • 13 12

        • Blokować pralnie pieniędzy

          • 0 4

      • Nie żartuj

        Konserwator nie patrzy na dobro obiektu. Jak wyda decyzję przeciwko zmianom budynek idzie w ruinę. Wtedy po kilku latach budzą się aktywiści że budynek jest w ruinie. Dlaczego? Bo nie stać właściciela na fanaberie konserwatora. I tyle. Już to przerabiałem. Żadnych zmian niczego. Więc niech popada w ruinę... Wtedy jest Ok wg konserwatora

        • 9 1

    • Nikt , tak jak on nie dba o autentyczny, pruski wyglad naszego Gdanska.

      • 7 8

    • dotychczas wszystkie instytucje prorzadowe sypaly piach w tryby wladz miasta (1)

      • 10 5

      • Para władza w Gdańsku

        • 0 1

    • To Strzok wydaje decyzje!?

      Dwa lata czekam na odpowiedź na pismo.

      • 16 3

    • Kochani pracownicy (2)

      Widzimy, że nie wszyscy jeszcze poparli tę opinię, mimo naszego wczorajszego apelu, aby każde z Was aktywnie wspierało nas w walce z urzędem konserwatora zabytków.
      Pamiętajcie: nasze zwycięstwo jest Waszym zwycięstwem.

      • 4 8

      • nie wiem czy się zgrywasz czy nie (1)

        ale szczerze apel popieram, ja szczerze tego konserwatora nienawidzę za zniszczenie najpiękniejszego w Polsce mostu na Wiśle, miał być odbudowany w historycznym kształcie ale nie będzie bo sobie konserwator w połowie prac przypomniał że jakaś powojenna prowizorka jest strasznie cenna I trzeba zachować przęsła pasujące tam jak świni siodło, pamiętajcie wszyscy - ruina mostu tczewskiego jest zasługą tylko i wyłącznie Strzoka, gdyby nie on byśmy mieli na Pomorzu niesamowitą atrakcję na skalę Europy ale mamy ruinę

        • 15 0

        • Niestety jesteś w błędzie most był w złym stanie i nikt nie chciał się podpisać pod dalszym dopuszczeniem do eksploatacji

          Sytuacja z 2011 roku, wtedy jeszcze pan konserwator nie piastował urzędu.

          • 0 0

  • Deweloper rządzi konserwatorem.

    CHcesz sprzedać, zmniejsz ochronę zabytku. Żenada.

    • 13 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane