• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bulwar pełen zabawy

Anna Żukowska
2 lipca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Leżenie na ręczniku i patrzenie na wodę? Na plaży nie musi być nudno.


Na co dzień jesteśmy zapracowani i zabiegani, więc nie myślimy o takich - zdawałoby się - mało istotnych sprawach jak zabawa. Często wydaje nam się, że na zabawę czas mają tylko dzieci. Nic bardziej mylnego.



Grałeœś(łaś) w dzieciństwie w kapsle?

W sobotę na Bulwarze Nadmorskim w Gdyni pojawiły się instalacje artystyczne, które porwą do zabawy każdego spacerowicza. Żeby już zupełnie pozbyć się powagi, wyrażenie "instalacje artystyczne" zamienię na obiekty zabawowe. Między "Rybkami" zobacz na mapie Gdynirestauracją Barracuda zobacz na mapie Gdyni wyrosła m.in. łódka, która wygląda jakby była złożona z kartki papieru z tą różnicą, że ma prawie dwa metry wysokości. Są też plansze do gry w tetrisa, w której klockiem jest nasze własne ciało, kalejdoskopy skierowane na morze, lecz nie zobaczymy w nich morskiej toni, a zdjęcia obiektów związanych z Gdynią. Pojawił się też pływający korek, jednak na wszelki wypadek nie wyciągajcie go z Zatoki. Istnieje niebezpieczeństwo, że spuścicie wodę z Bałtyku...

Nie da się nie zauważyć błękitnego pasa, który ciągnie się przez Bulwar. Pas ten jest przerywany, miejscami zakręca, a nawet pojawiają się na nim odcinki specjalne. O co chodzi? O nowy tor do gry w kapsle. Przez całe lato będzie można przypominać sobie grę dzieciństwa pokolenia lat 70. i 80. A pewnie wcześniej też była popularna.

- Chcieliśmy ocalić tę grę od zapomnienia - mówi Dorota Terlecka, prezes Stowarzyszenia PoCoTo, które wymyśliło i wykonało obiekty do tegorocznej edycji Gdynia Playground. - Kiedyś wszyscy na podwórku grali w kapsle, a teraz - w epoce komputerów - już się do niej nie wraca. A szkoda, bo to połączenie precyzji z nutą rywalizacji. Kapsle uczą też gry zespołowej. Można nimi pstrykać również w drużynach.

W sobotę na Bulwarze spotkałam Monikę i Huberta, mamę i jej trzyletniego synka. Chłopcu słabo szło pstrykanie, więc kapsel popychał palcem, a mama tłumaczyła mu zasady. Kiedy kapsel wylatywał za niebieski tor, padało hasło: skucha, wracasz kapslem na miejsce. Hubert był zafascynowany grą i nie buntował się nawet, kiedy musiał wrócić.

- Bardzo mi się ten tor podoba - mówi Monika, cały czas pstrykając kapsel i pilnując gry. - Mam nadzieję, że Hubert wciągnie się w tę i inne gry, w które można się bawić z kolegami i koleżankami na podwórku. Teraz rzadko widać dzieci bawiące się ze sobą poza domem, a jeśli już, to są na placach zabaw. Chciałabym, żeby za kilka lat więcej czasu spędzał na podwórku, bawiąc się z rówieśnikami zamiast spędzać czas w przestrzeni wirtualnej.

Na Bulwarze pojawił się hit poprzedniej edycji - Stół +30. Można na nim zjeść drugie śniadanie czy napić się kawy podziwiając jednocześnie Zatokę z wysokości dwóch metrów. Blisko stołu stanął też gigantyczny koń na biegunach, na którym można się pobujać. Jest najbardziej charakterystycznym obiektem wśród wszystkich, zakładam więc, że będzie to hit tego sezonu. Pod warunkiem oczywiście, że nie zniszczymy tych "zabawek" zbyt wcześnie.

Na Zachodzie społeczeństwo jest przyzwyczajone do korzystania z przestrzeni publicznej. Akcje artystyczne, takie jak Gdynia Playground, cieszą się tam ogromną popularnością. W Polsce jest jeszcze z tym różnie. Nie chodzi tylko o to, że niszczymy obiekty. A takie sytuacje niestety cały czas się zdarzają - na zamontowanym w piątek blacie stołu już w sobotę rano było widać ślady butów. Po Cudawiankach było jeszcze gorzej - ktoś urwał konikowi na biegunach ogon i ukradł jeden z kalejdoskopów. Innym problemem jest to, że czasami boimy się nawet skorzystać z obiektów przestrzeni wspólnej. Traktujemy je jak eksponaty w muzeum. Tymczasem one są po to, żeby się nimi bawić, eksperymentować i spędzić czas inaczej, niż tylko spacerując koło nich. Bawmy się więc! Tylko proszę, bez strat w ludziach. I koniach.

Gdynia Playground 2012 to inicjatywa pomorskich projektantów skupionych w Stowarzyszeniu PoCoTo. Obiektami na Bulwarze Nadmorskim w Gdyni można się bawić do 31 sierpnia.

Wydarzenia

Gdynia Playground (5 opinii)

(5 opinii)
wystawa

Miejsca

  • PoCoTo Gdańsk, al. Żołnierzy Wyklętych 1A

Zobacz także

Opinie (81) 3 zablokowane

  • atrakcje

    super sprawa!!! cieszę się ,że mamy dodatkową atrakcję.

    • 2 0

  • Szkoda, że poniszczone

    ... bo fajne. Ja bym chciał, żeby było takich rzeczy w naszym pięknym ale strasznie komercyjnym mieście więcej. Zasiedlić Dalmor artystami i robić rzeczy ciekawe, a nie zagęszczać zabudowę, stawiać biurowce i kolejne sea towersy i likwidować parki. Takimi akcjami możemy zciagac turystów i edukować naród, co to dobra przestrzeń publiczna.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane