• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bursztyniarze kopią, miasto zasypuje. Rekultywacja lasów na Stogach i w Sobieszewie

Maciej Korolczuk
14 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Lasy na Stogach i w Sobieszewie miejscami przypominają drogę księżycową. Spacerowicze muszą tam uważać, by nie wpaść do głębokich dołów, jakie pozostawiają po sobie poławiacze bursztynu. Lasy na Stogach i w Sobieszewie miejscami przypominają drogę księżycową. Spacerowicze muszą tam uważać, by nie wpaść do głębokich dołów, jakie pozostawiają po sobie poławiacze bursztynu.

Należące do miasta lasy na Stogach i w Sobieszewie wkrótce przejdą rekultywację po nielegalnej eksploatacji bursztynu. Na Stogach zostaną zasypane doły i wyrobiska na powierzchni 3,5 ha. Ostatnie tego typu prace były prowadzone w 2017 r.



Czy miasto powinno ponosić koszty związane z minimalizowaniem skutków nielegalnej działalności bursztyniarzy?

Nielegalne wydobycie bursztynu na Stogach i w Sobieszewie trwa od lat. Bursztyniarze nie przejmują się ani bliskim sąsiedztwem zabudowań, ani przechodniami, ani ewentualnymi karami. Nawet gdy dostaną mandat, wkrótce wracają w to samo miejsce i proceder płukania urobisk, z których poławiany jest bursztyn, rozpoczyna się od nowa.

W efekcie w lasach na Stogach i Wyspie Sobieszewskiej krajobraz przypomina drogę księżycową. Co kilka metrów można natrafić na niezasypane leje, które stwarzają niebezpieczeństwo dla przechodniów, dzieci czy zwierząt.

Z procederem nie mogą sobie poradzić ani służby, ani urzędnicy. Ci ostatni co jakiś czas podejmują próbę zminimalizowania negatywnych skutków działalności bursztyniarzy dla środowiska.

Właśnie ogłoszono przetarg na rekultywację dwóch terenów należących do miasta: zaplecza kościoła św. Rodziny na Stogach w rejonie ul. Nowotnej na pow. 3,5 ha oraz terenu gminnego w Sobieszewie na pow. 0,12 ha.

Służby od lat nie mogą sobie poradzić w Gdańsku z nielegalnym poławianiem bursztynu. Służby od lat nie mogą sobie poradzić w Gdańsku z nielegalnym poławianiem bursztynu.
- W zależności od posiadanych środków w ramach utrzymania terenów leśnych zasypujemy wykopy i nawozimy ziemię urodzajną, aby przyśpieszyć proces regeneracji podszytu i roślinności, w niektórych przypadkach, tam, gdzie jest taka możliwość, sadzimy las. Ostatnie prace na większą skalę miały miejsce w grudniu 2017 r. i polegały na zasypywaniu wykopów na 2 ha działce na Górkach Zachodnich - mówi Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
W utrzymaniu GZDiZ jest 1,1 tys. hektarów lasów. Roczny koszt utrzymania i prac gospodarczych wynosi około 350 tys. zł. Bieżące utrzymanie to między innymi: sprzątanie, zabezpieczenie ppoż., nowe nasadzenia, utrzymanie stanu sanitarnego drzewostanu.

- Skutki nielegalnej eksploatacji bursztynu to zniszczona ściółka i poszycie roślinne tak jednoroczne, jak i wieloletnie, a także osłabienie drzewostanu przez podmycie. Osłabione w ten sposób drzewo częściej przewraca się podczas porywistych wiatrów. Największe szkody, stanowiące niebezpieczeństwo, usuwane są interwencyjnie. Świeże przypadki dewastacji zgłaszamy policji oraz powiadamiamy straż miejską - dodaje Kiljan.
Warto pamiętać, że wydmowy teren uroczyska Stogi-Krakowiec-Górki Zachodnie to obszar chroniony i można się po nim poruszać tylko po wyznaczonych trasach. Zgodnie z obecnymi przepisami spowodowanie poważnych szkód dla środowiska w wyniku wydobycia bursztynu bez wymaganej koncesji podlega karze do trzech lat więzienia i grzywnie.

Wideo archiwalne

Opinie (124) 4 zablokowane

  • Walka z wiatrakami ...

    ... a sposób jest jeden = LE-GA-LI-ZA-CJA!!! Podzielić las na kwartały, gdzie każdy chętny będzie mógł kopać pod pewnymi warunkami: zapłaci za kopanie, zasypie po sobie, nie uszkodzi drzew, a w przypadku uszkodzeń zapłaci sowitą karę. Wilk będzie syty i owca cała ... ale lepiej nakręcać temat i dzielnie walczyć (jak i z innymi powszechnymi towarami i usługami nielegalnymi).

    • 2 5

  • Miasto powinno wspomagac a nie

    przeszkadzac w pracach wykopaliskowych. A noz cos sie znajdzie.

    • 1 3

  • Panie Macieju, do tej ankiety nalezalo by dodac

    jeszcze keden punkt. "Najlepiej sie nie odzywac".

    • 0 0

  • Historia

    Tak jak tu jeden Pan napisał, ja również pamiętam lata 80 te, był to normalny proceder który przeszedł do historii, ale kiedyś chyba ostrzej namierzali tych klusownikow.. Mieli mniej do roboty....

    • 2 0

  • policaje to się boją,bohaterzy w pińciu na jednego,a po zmroku to straży miejskiej nie uraczysz,babciu z kwiatkami czy pietruszką ni ma ,to ich ni ma

    • 2 2

  • Ciekawe ile razy wypłukano tam zwłoki

    Starej konkurencji

    • 2 0

  • ciekawe ile tego nielegalnego bursztynu w ołtarzu Kościoła św Brygidy

    • 2 1

  • dziki pisowski kaczystan...dostali by po 500.000 zł grzywny, przepadek mienia i skończyło by się babci sr*nie

    • 0 2

  • widocznie kary powinny być 100x wyższe niż obecnie to by sie moe odechciało ryzykować..

    • 0 1

  • Tragedia

    Skończy się luzik jak wpadnie do
    takiej dziury dzieciak i zginie.
    Wtedy dopiero zaczną działać. Bo u nas najpierw musi być ofiara. A dziur jest masakrycznie dużo.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane