• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Być choć chwilę Mikołajem...

ms
15 grudnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Jeden chce zostać maklerem giełdowym, inny znanym architektem. A w najbliższy weekend każdy będzie mógł zostać świętym Mikołajem i pomóc przygotować świąteczne prezenty dla dzieci z najbiedniejszych gdyńskich rodzin.

- W najbliższy weekend będziemy namawiać odwiedzających supermarkety mieszkańców Trójmiasta do wsparcia akcji "Być jak św. Mikołaj". Poprosimy ich o kupno zabawek i słodyczy, które trafią do dzieci z tych rodzin, które wskaże gdyński Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej - tłumaczy szczegóły akcji Patrycja Podsiedzik, z gdyńskiego Stowarzyszenia Razem, od ośmiu lat organizującego całe przedsięwzięcie.

O co poproszą nas św. Mikołaje? Ano wyjątkowo nie o rzeczy najbardziej praktyczne, lecz o takie, które sprawią dzieciom najwięcej radości. Mile widziane będą czekolady, cukierki, ciastka, pluszaki, lalki, piłki i puzzle do zabawy, ale także jedzenie dla maluchów oraz książki, przybory szkolne i ubranka.

Do akcji charytatywnej "Być jak św. Mikołaj" akcji mogą także włączyć się uczniowie ze szkół podstawowych, gimnazjalnych i średnich. Dla tej klasy, która zbierze największą ilość pluszowych zabawek dla dzieci, przygotowana jest nagroda niespodzianka.

Akcję "Być jak św. Mikołaj" wsparli Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego, Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni oraz szkoła jazdy Elka School.

W tych sklepach będzie można w weekend zostać świętym Mikołajem:

w Gdyni
Albert na Świętojańskiej
Miś w Gemini
Aldek na Wojska Polskiego
ABC na Bosmańskiej
oraz
Elea w Redłowie

Więcej szczegółów na stronie akcji Być jak Święty Mikołaj.
ms

Opinie (9)

  • Koniec świata, św. Mikołaje bedą nas prosić o prezenty. Niedługo lekarze poproszą nas aby ich wyleczyć, a prokuratorzy żeby ich posadzić. Nauczyciele żeby ich uczyć, ż chuligani aby ich pobić. Rzeczywiście przyszło nowe.

    • 0 0

  • Ty, Mieciu, ty się dobrze czujesz???

    • 0 0

  • Coraz więcej tych akcji. Notable chcą jak zwykle za nasze pieniądze pozować za dobrych i kochanych władców. Patonuja akcji, ale to my mamy fundowac prezenty.

    • 0 0

  • Ciekawe tylko ile z tych darów trafia potem do biednych dzieci, a ile "ginie" po drodze??

    Żeby nie było jak z darami dla powodzian, których połowę rozkradali pracownicy poczty...

    • 0 0

  • Ani@ - jesli chesz zobaczyczyć jak to wygląda, to Cię zapraszamy do wzięcia udizału. Nasza siedizba mieści się na ulicy Biskupa Dominika 10 w Gdyni. 23go grudnia z tego miejsca roznosimy paczki, każdy może do nas dołączyć.

    • 0 0

  • no tak jak zawsze

    owszem mogę z dobrego serca dać jakiś drobiazg dla dziecka z bardzo biednej rodziny,ale czemu to wszystko zawsze odbywa się naszym kosztem,gdzie władze miast,od nas ściąga państwo podatki,nic nie dając nam wzamian proszę bardzo niech się wykażą dobrym sercem raz w roku i dadzą tym biedakom paczki,a nie upychają wszystko do własnych kieszeni.

    • 0 0

  • fanka

    a gdzie jest gallux?

    • 0 0

  • Do anonima

    Tak, czuję się dobrze. Nie mam nic przeciwko akcjom charytatywnym ale mam powoli dość, że organizatorzy już nie wiedzą jaki pretekst wymyśleć dla przeprowadzenia tych akcji. Nie można dołączyć do tych przeprowadzanych od wielu lat, muszą wymyśleć swoją, kolejną akcję. Nic dziwnego, że rodzi się pewne podejrzenie o nadużycia. Niesmak tym większy, że do takich akcji zawsze gębę lub nazwisko podstawiają urzędnicy lub działacze partyjni.
    A po Nowym Roku zorganizują kilka bali charytatywnych, na których będą obżerać się kawiorem po to, żeby biednym było lepiej.

    • 0 0

  • A ja chcialbym zeby Sw.Mikolaj mnie uslyszal i zaniosl moja prosbe tam wysoko do nieba.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane