• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Byliśmy na szkoleniu wojskowym dla cywili

Michał Sielski
16 sierpnia 2024, godz. 16:30 
Opinie (119)

Gdzie celować z pistoletu, a gdzie z karabinu, by unieszkodliwić wroga, ile ligniny napchać do krwawiącej rany i jak rzucać granatem? Oby żaden cywil nie musiał takiej wiedzy sprawdzać w praktyce, ale każdy może się już tego nauczyć. Właśnie ruszają szkolenia wojskowe dla cywili. Nasz reporter brał udział w pierwszym z nich.



Umiesz obsługiwać broń?

Szkolenie odbyło się na terenie strzelnicy Playground na Kolibkach. Nie była to jednak tylko nauka strzelania, a cały weekend zajęć, które pozwolą zachować zimną krew, gdy będzie to potrzebne.

- Widzimy, co dzieje się na świecie, a zwłaszcza za naszą wschodnią granicą. Oby takie umiejętności nie musiały się nikomu w praktyce przydać, ale jeśli już będą potrzebne, to lepiej, by wokół nas były osoby, które wiedzą, co robić - mówi Jacek Krężel, żołnierz WOT z fundacji TCS, która organizuje szkolenia. - Ideałem byłoby, gdyby na każdym osiedlu, w każdej dzielnicy, było kilka osób, które w razie zagrożenia będą potrafiły zorganizować pomoc i obronę dla wszystkich sąsiadów. Wtedy na pewno będziemy czuli się bezpieczniej w dzisiejszym świecie - dodaje.


Szkolenia (nie tylko) wojskowe dla cywili



Dlatego właśnie zorganizował pierwsze szkolenie dla cywili. Zajęcia mają być cykliczne. Docelowo będą się odbywać nie tylko w zakresie obronnym, ale też np. miejskiego survivalu. Prowadzą je zarówno żołnierze, jak i medycy, instruktorzy strzelania, sztuk walki, samoobrony i survivalu.

Nasz reporter wziął udział w pierwszym ze szkoleń.

- Rzucaliśmy granatem ćwiczebnym, strzelaliśmy z broni krótkiej i długiej, uczyliśmy się, jak zatamować krew i opatrzyć ranę po postrzale. Była też samoobrona i walka wręcz w przypadku ataku przez agresora - opowiada reporter Trojmiasto.pl.
Uczestnicy zajęć nie tylko spali w namiotach, ale uczyli się także, jak rozpalić ognisko, gdy nie ma zapalniczki i zapałek. To może się przydać w warunkach wojennych, ale też na pikniku czy biwaku w zdecydowanie spokojniejszych czasach i rejonach.



Nauczą nie tylko strzelać



Na przełomie września i października są planowane kolejne edycje szkoleń.

W planie są weekendowe i jednodniowe. Mają objąć nie tylko elementy wojskowe, ale też stricte survivalowe, a także medyczne - wszystko, co łączy się z ewentualnym konfliktem i jego skutkami.

Chętni na szkolenia mogą kontaktować się z fundacją TCS poprzez e-mail: fundacjaTCS2023@gmail.com (strona internetowa ruszy w najbliższych dniach).

Miejsca

Opinie (119) 8 zablokowanych

  • (2)

    Nauczyłem się strzelać na strzelnicy z następującej broni: Pistoletu Smith and Wesson, Pistoletu Maszynowego MP40, Karabinka M4, Karabinka AK Kałasznikowa, Karabinka Grot oraz ze sztucera myśliwskiego, inny rodzaj strzelby CZ.

    • 6 5

    • ...no i elegancko...

      ....mam nadzieje że budowę , konserwacje broni oraz podstawy balistyki też zaliczyłeś w praktyce ;)

      • 3 2

    • A WKM , to co , nie laskka?

      • 0 2

  • Unia Europejska podbiła nasz Kraj bez jednego wystrzału... (6)

    Dużo bardziej by się przydało szkolenie z historii, finansów i asertywności.

    • 16 7

    • (4)

      I ta wredna unia najlepiej chroni przed rosja.

      Dla Polski najgorsza unia bedzie lepsza niz najlepsza rosja

      • 3 8

      • (2)

        Unia chroni? Myślałem że nato ewentualnie.

        • 4 1

        • Nato to sojusz obronny. Bycie w ue chroni w inny sposob.

          • 1 3

        • Nato mordercy Yugosławi

          • 2 2

      • Hehehe
        Jakby co to tutaj będzie pole bitwy
        Jak zawsze zresztą, a w międzyczasie reszta się dogada z Rosją, jak kiedyś z Niemcami to robili.

        • 2 0

    • przy pomocy polskich władz od 35 lat...tak samo sprzedajnych

      • 2 1

  • 6 miesięcy!! (1)

    Obowiązkowej służby wojskowej na poligonie drawskim
    Naucza się więcej jak na śmiesznych kursach!!!!

    • 6 6

    • Powodzenia
      Tacy ludzie jak ty zmieniają świat.

      • 1 0

  • (1)

    No i po co nam wojsko prawie 60 proc umie się posługiwać pistoletem lub karabinem , teraz zapytajcie o kursy udzielania 1 pomocy

    • 1 3

    • Chyba na wode

      Bo lejesz jak z wiadra

      • 1 0

  • zamiast 1 lekcji religii wprowadziłbym przysposobienie wojskowe (2)

    Wojsko to nie strzelanka przy piwku siedząc na kanapie.
    Oj przydało by się poważne przeszkolenie miziaczom smartfonów i entuzjastom internetowych lanserów.
    Przecież taki/taka 10km nie przejdzie w "oporządzeniu".
    Pozostała lekcja religi wystarczy aby nauczyć się paciorka i 10 przykazań , które w Polsce są podważane na każdym kroku.

    • 15 14

    • Przemawia przez ciebie specjalista wysokiej klasy .

      Proszę podziel się swymi bogatymi doświadczeniami i umietnosciami ,Proszę w imieniu nie przeszkolonych i dyleatanów.

      • 3 5

    • Byłaby tylko teoria do wkuwania

      I jakiś otyły były trep z problemem alkoholowym stawiający piątki dziewczynom za pokazanie majtek.

      • 4 3

  • Po co nam armia skoro jest w Berlinie. (1)

    Rafalala

    • 8 4

    • I dobrze , ze jesr .

      • 0 2

  • Bez żartów (1)

    Żeby się nauczyć obsługi broni, trzeba trenować i trenować. Jeden czy 2 wypady na zajęcia grupowe niczego was nie nauczą, jedynie dadzą frajdę, nic więcej. Żeby to miało sens, to trzeba iść indywidualnie, do kogos kto jest kompetentny, potrafi przekazać wiedzę. A te wszystkie strzelnice oferują jedynie to ,że pójdziesz, instruktor będzie stał nad Tobą, żebyś siebie czy kogoś nie zastrzelił i tyle jesli chodzi o zajęcia grupowe ,czy komercyjne, jedyne co go będzie obchodziło to żeby kule leciały w strone kulochwytu, a Ty ,żebyś nie stwarzał zagrożenia. Sens mają jedynie szkolenia indywidualne pod okiem dobrego specjalisty, a takich jest bardzo bardzo mało. Następnie zrobienie pozwolenia na broń, zakup własnych egzemplarzy i systematyczne treningi na strzelnicy, i na sucho w domu ze zbijakami. A takie wypady, na komercyjne strzelnice, to jedynie żeby się dobrze bawić.

    • 9 0

    • Racja
      Tak jak w każdej dziedzinie życia.
      To jedno
      Drugie, czy nawet mając duża praktykę "na sucho" to czy poradzisz sobie na prawdziwej wojnie

      • 1 0

  • Uczy ktoś, kto sam niewiele umie - żołnierz WOT! (2)

    Gdyby to był weteran z Ukrainy, albo chociaż zawodowy wojskowy!

    • 7 4

    • Tak

      Podczas kiedy do obrony polskiego terytorium jest Wojsko Polskie.

      • 1 0

    • WOTy to nie żołnierze, a chłoptasie stworzone przez Antoniego

      • 3 2

  • Równie dobrze mogłeś sobie porzucać

    Kamieniami. Granatem bojowym to rozumiem.

    • 4 0

  • Trójmiastu jest potrzebna do obrony dobra nowoczesna bateria przeciwlotnicza, a a nie jakieś nieliczne gostki z pistolecikami (1)

    Bateria np. typu Nasams (pisowni prawidłowej, wszystko w skrócie dużymi literami, ten portal nie "puszcza"). Taka bateria potrzebna jest od co najmniej 10-ciu lat, ale jej uzyskania "polscy" czołowi politycy nie chcą, ani ten rząd, ani poprzedni.

    • 10 3

    • Mamy jeszcze fundamenty z drugiej wojny światowej po Nazistach.
      Można na tym postawić nowe.
      Taki mam pomysł

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane