- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (144 opinie)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (88 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (449 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (257 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
CBA weszło do ponad 20 biur i mieszkań w całym kraju, także w Gdańsku
Agenci CBA weszli do ponad 20 biur i mieszkań na terenie kilku miast, w tym także Gdańska. Chodzi o śledztwo dotyczące przejmowania przedwojennych spółek na podstawie kolekcjonerskich akcji i uzyskiwania na tej podstawie wielomilionowych odszkodowań od Skarbu Państwa.
- Agenci warszawskiej delegatury CBA prowadzą przeszukania w ramach śledztwa dotyczącego reaktywacji 40 przedwojennych spółek i uzyskiwania wielomilionowych odszkodowań za znacjonalizowane mienie na szkodę Skarbu Państwa - mówi Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.
Potwierdza nam także, choć nie chce podawać żadnych szczegółów, że jedno z przeszukań odbyło się w Gdańsku. Do pozostałych doszło w Warszawie oraz Kielcach.
Według Gazety Wybiorczej w Gdańsku funkcjonariusze odwiedzili prywatne mieszkanie Marka N., biznesmena i kolekcjonera starych dokumentów (jego zbiory liczą ok. 1,5 tys. dokumentów), który był głównym udziałowcem chyba najsłynniejszej spółki wykorzystywanej do wyłudzenia odszkodowania - Giesche (więcej o niej na końcu artykułu).
Proceder, któremu przyglądają się agenci CBA, miał polegać na skupowaniu - jako przedmiotów kolekcjonerskich i po takich właśnie cenach - przedwojennych akcji. Papiery kupowano na jarmarkach, targach staroci i w antykwariatach.
Choć miały one wartość wyłącznie kolekcjonerską, to na ich podstawie próbowano - niekiedy skutecznie - sądowego ich potwierdzenia. To z kolei skutkowało nabyciem praw do dawnych majątków i wnioskami o odszkodowanie za ich powojenną nacjonalizację.
Robili to ludzie, którzy z prawdziwymi przedwojennymi właścicielami przedsiębiorstw nigdy nie mieli nic wspólnego.
W jednej z takich spraw, związanej z próbą "reaktywacji" przedwojennej spółki Giesche z Katowic, zapadł już prawomocny wyrok. Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał zamieszanych w proceder za próbę oszustwa i wyłudzenia 341 mln zł na kary więzienia po 2 lata i 1,5 roku więzienia w zawieszeniu, a także wysokie grzywny.
Opinie (155) 7 zablokowanych
-
2017-12-14 16:54
Gorąco sie zrobiło u naszego Pana Ryszarda K (1)
Pan Ryszard K. również jest w to umoczony.!!!!
- 14 2
-
2017-12-15 07:28
u rysia po wtopie z ropa
przypomniała o sobie cinkciarska krew i wziął się za przekręty
- 2 0
-
2017-12-14 17:38
(1)
Jaja, czyli akcji kupić nie wolno a Budyniowi bezczelne wałki od lat otwartym tekstem wolno. Wpadają mu mieszkania a on tłumaczył że każdy powinien brać z niego przykład bo tak świetnie negocjuje ceny mieszkań że sprzedają mu za grosze... Jakoś nikomu z normalnych ludzi jeszcze to nie wyszło. A teraz okazuje się, że znalazło się pokrycie na tabuny mieszkań. Dziadkowie żony przemycili po wojnie miliony w walizce. Ciekawe... Normalny człowiek jak by coś takiego przed sądem lub skarbówką to by poszedł siedzieć...
- 8 3
-
2017-12-15 11:53
Kiedyś..
ś.p. ksiądz Jankowski udzielił wywiadu w WW gdzie ogłosił że mercedes to auto dla przeciętnego człowieka.
- 0 0
-
2017-12-14 17:40
A u wojewody byli? (1)
Pan Drelich i jego kumpel Wittshtock byli przecież takimi miłośnikami historii hutnictwa cynku, że nazbierali akcji huty "Polski Cynk" i jakoś o tym cisza....
- 12 2
-
2017-12-15 07:30
ta sierota swoje akcje
zgubiła podczas przeprowadzki - jak twierdzi. i taki niezaradny damski organ płciowy zarządza teraz województwem
- 0 0
-
2017-12-14 17:49
Media już boją się PiS?
Czemu nie ma nazwisk osób zamieszanych w nabór akcji? Bo musieliby wskazać na p. Drelicha i członka zarządu Energii, miłośników starych akcji huty cynku? Prawo dla cudzych, sprawiedliwość dla swoich....
- 12 1
-
2017-12-14 19:26
Centralne Biuro Agentury
Złapiecie i mnie w końcu? ;)
- 0 0
-
2017-12-14 21:14
Tak naprawdę Ci, którzy są postawieni i tak się dopchają do jakiejś żyły złota :P jak zwykły człowiek kupi sobie na jarmarku akcje a okaziciela to zaraz ABW :D jakby byli czyimś synami, braćmi lub protegowanymi to byłoby ze oj to w majestacie prawa, może nie do końca sprawiedliwe ale ców zrobić ;)
- 0 0
-
2017-12-14 21:22
Brawop PIS. Świetna akcja! Gdańsk jest za Wami m
PLikwidować majątki do 4 pokolenia wstecz. Zwłaszcza te na żony, dzieci. Mogę dość pod mostem albo wyjechać z Polski
- 6 3
-
2017-12-14 23:52
Przejmować majątki
Złodziejstwo przez 27 lat trzeba nie tylko ukrucić ale jeszcze odzyskać co można!
- 6 1
-
2017-12-15 09:22
To jakieś kuriozum!!!
Po pierwsze
-------------------
Kupując akcje czy obligacje nie muszę się tłumaczyć sprzedawcy w jakim celu to robię.
Po drugie
---------------
Cena to też nasza sprawa i nic nikomu do tego. Jeżeli zaś sąd przyznaje odszkodowanie to sprawa jest czysta!
Po trzecie
----------------
Posiadacz akcji czy obligacji nie musi mieć żadnego związku z przedwojennymi właścicielami. Elementarna zasada obrotu papierami wartościowymi.- 0 1
-
2017-12-15 09:48
i cały ten szaber odbywał się w majestacie prawa ! - ich złodziei i szubrawców prawa !
stworzyli dla siebie prawo i przepisy ! kradli ,szabrowali i kombinowali zgodnie z tym prawem ! ...Jumali i zawłaszczali wszystko co stanowiło jakąkolwiek wartość i robili to z cynicznym i szyderczym uśmiechem na mordach !!!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.