Po raz pierwszy od maja ubiegłego roku mieszkańcy Głównego i Starego Miasta w Gdańsku mogli usłyszeć carillon na wieży kościoła św. Katarzyny. Zagrało 49 dzwonów.
22 maja 2006 roku dach jednego z najstarszych kościołów w Gdańsku spłonął. W pamiętnym pożarze spłonęły 4 dachy kościoła. Podczas akcji ratowniczej strażacy chłodzili wieżę kościoła, w której znajduje się Muzeum Zegarów Wieżowych i największy carillon w kraju. Bezpośrednio w samym środku akcji gaszenia znalazł się wówczas także dr
Grzegorz Szychliński, kierownik Muzeum Zegarów Wieżowych .
Nie udało się wówczas uniknąć zalania wieży, w tym także mechanizmu gry automatycznej carillonów. Od początku szukano środków nie tylko na remont Kościoła, ale także carillonów. Wyrazem poparcia, nie tylko"moralnego", a przede wszystkim finansowego, był np. XV Światowy Kongres Carillonowy, który odbył się w lipcu 2006 roku w Gdańsku.
Wczoraj po raz pierwszy od tragicznego pożaru zagrał automatyczny mechanizm 49 dzwonów składających się na największy carillon w Polsce.
-
Nie ma jeszcze hełmu na wieży, nie ma jeszcze dobrych warunków żeby puszczać napięcie, ale dzisiaj wyjątkowo zagraliśmy ku pokrzepieniu serc - powiedział Radiu Gdańsk dr Grzegorz Szychliński.
Gdański carillon będzie można usłyszeć na razie tylko w poniedziałek o każdej pełnej godzinie do 21.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
