• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Celebryto, zamelduj się w Sopocie!

Piotr Weltrowski
26 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
W Sopocie mieszkania mają m.in. Marek Kondrat i Juliusz Machulski, ale żaden z nich nie jest zameldowany w kurorcie. W Sopocie mieszkania mają m.in. Marek Kondrat i Juliusz Machulski, ale żaden z nich nie jest zameldowany w kurorcie.

Jak zdobyć dodatkowe 10 mln zł do budżetu miasta? Wystarczy sprawić, aby tysiąc właścicieli sopockich nieruchomości zameldowało się w kurorcie - twierdzą władze Sopotu. Urzędnicy będą namawiać mieszkających "na gapę" do meldunku, rozsyłając do nich specjalne listy i... oferując zniżki.



Aż 1385 właścicieli sopockich nieruchomości nie jest zameldowanych w mieście. Aż 1385 właścicieli sopockich nieruchomości nie jest zameldowanych w mieście.
Urzędnicy wyliczyli możliwy "zysk" dla miasta na podstawie uśrednionych danych statystycznych, biorąc pod uwagę średnie zarobki Polaków i średnią liczbę osób w rodzinie. Nie jest jednak tajemnicą, iż wiele osób, które w Sopocie posiadają mieszkania, to osoby nie tylko znane, ale i dobrze zarabiające, a więc płacące wyższe, niż przeciętne, podatki.

Podczas nieformalnych rozmów, z uśmiechem, urzędnicy próbowali już zachęcić kilka osób do zameldowania się w mieście. - Ostatnio zameldował się w Sopocie pan Cezary Windorbski, prezes Fundacji Gdańskiej. Jego sąsiad, pan Marek Kondrat, jeszcze się nie zameldował, podobnie pan Juliusz Machulski, ale czynimy starania, aby zmienić ten stan rzeczy - śmieje się Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Jak oceniasz inicjatywę urzędników?

Wśród osób znanych, które posiadają w Sopocie mieszkanie, nie brakuje sportowców. Nieruchomości nabyli w mieście jakiś czas temu np. bracia Żewłakowowie, reprezentanci Polski w piłce nożnej. Są także osoby mniej znane publicznie, ale bardzo przez władze miasta pożądane jako obywatele Sopotu.

- Jest wśród nich prezes bardzo dużego banku, którego PIT oceniam nawet na 1,5 mln zł. Niechby choć połowa tej kwoty trafiła do naszego budżetu - dodaje, wyraźnie rozmarzony i rozbawiony zarazem, Karnowski.

Do wszystkich właścicieli sopockich nieruchomości, którzy nie są zameldowani w mieście, zarówno tych znanych, jak i tych anonimowych, trafi w najbliższym czasie list od władz miasta. Urzędnicy będą ich zachęcać do zameldowania się w Sopocie m.in. zniżkami przy wstępie do Państwowej Galerii Sztuki, Muzeum Miasta Sopotu czy sopockiego Multikina. Zaoferują im także dostęp do bezpłatnych programów zdrowotnych i wstęp na imprezy, organizowane wyłącznie dla mieszkańców kurortu.

Przy okazji odżył pomysł wprowadzenia darmowych wejściówek na sopockie molo - tylko dla mieszkańców miasta. W sezonie oni także muszą zapłacić, chcąc przespacerować się najdłuższym drewnianym pomostem w Europie. - Gdy powstanie marina, taki spacer będzie dla wszystkich jeszcze większą atrakcją, będziemy więc rozważać pomysł darmowego wstępu na molo dla mieszkańców Sopotu. Jest duża szansa, że taki pomysł zostanie zaakceptowany przez radnych, ale, prawdopodobnie, nie stanie się to jednak przed najbliższym sezonem - mówi Wieczesław Augustyniak, przewodniczący sopockiej Rady Miasta.

Obecnie w Sopocie zameldowanych jest około 37 tys. osób. Wiadomo, iż meldunku w mieście nie posiada aż 1385 właścicieli różnych nieruchomości. Wbrew obiegowej opinii, mieszkańcy Warszawy stanowią jedynie dziewięć proc. z nich. Dominują osoby z Trójmiasta i okolic. Jest też sporo obcokrajowców. Dwa procent to Niemcy, kolejne dwa proc. to obywatele Wielkiej Brytanii. Sporo jest też Szwedów. Jest także jedna osoba z... Dubaju.

Opinie (132) 9 zablokowanych

  • Prezes Fundacji Gdańskiej płaci podatki w Sopocie !!! (2)

    SZOK !!! Jesli jest to ta samo fundacja która dostała lokale od Gdańska to jest to piękny news. A przy okazji pan prezes jest sąsiadem pana aktora od winiarni. Puzzle ułożone. Na Adamowicza nie głosuję. Howgh.

    • 12 2

    • Nie każdy musi mieszkac w pracy... (1)

      Ty tez śpisz w biurze?

      • 0 3

      • ale podatki na jego gaze

        to placa mieszkancy Gdanska.

        • 0 0

  • Tajny przywilej sopociaków

    Pan Karnowski zapomniał wspomnieć, iż prawdziwym sopociakiem staje się dopiero płatnik podatków w Sopocie. Samo zameldowanie (ZGŁOSZENIE POBYTU) nie daje nic poza wątpliwym splendorem emocjonalnym = nawet prawa parkowania auta czy rowerka przy miejscu aktualnego pobytu.
    Aktualna akcja wyobraźni sopockich biurw zapewne zamierza bezinwestycyjnie przypodatkować Sopotowi ów tysiączek dodatkowych wybranych.
    Gratuluję i życzę sopockim urzędnikom dalszej i napastliwie TFURCZEJ weny w etatowym czasie dumania przy zdezelowanych biureczkach (- albo i pod = podczas /niehałaśliwego dla natrętnych petentów/ snu).
    GRĄDŹL

    • 9 2

  • Meldunek o niczym nie świadczy, sama jestem zameldowana w Sopocie, mieszkam w Gdyni i tam tez placę podatki; minus dla mnie wynikający z takiej sytuacji to wlaśnie możliwosć korzystania z programów np profilaktycznych, zdaje się że nie mając meldunku w Gdyni nie mogę z nich korzystać, ale za to moge korzystac z programów sopockich - chociaz nie place podatkow jakas paranoja

    • 6 3

  • Premier obiecywał znieść obowiązek meldunkowy jako relikt PRL

    i miała się tym zająć komisja 'Przyjazne Państwo' Palikota...

    Meldunek wprowadzono po to, aby ograniczyć obywatelom możliwość przemieszczania się (np poza granice województwa).

    Oczywiście można w skarbowym zgłosić, że mieszka się gdzie indziej niż jest się zameldowanym - jednocześnie informujemy urząd, że łamiemy prawo, a urzędnik ma obowiązek zgłosić każde przestępstwo / wykroczenie.
    Chyba każdy woli mieć święty spokój i udawać, że mieszka tam gdzie jest zameldowany niż przysparzać sobie kłopotów.

    Podziwiam wiarę urzędników - jeżeli mówimy o ludziach składających PIT rzędu 1,5 mln złotych to na pewno skuszą się na zniżkę do Multikina...

    I już widzę jak do Sopockiego raju melduje się gość z Dubaju (i spędza tu powyżej 180 dni w roku)

    • 14 3

  • No nie.... teraz jeszcze mamy szczać ze szczęścia jeśli

    się jakieś piłkarzyny z koziej dupy zameldują w Sopocie.

    • 6 4

  • Uśmiechnij sie--jestes w Sopot....MIASTO TYLKO DLA OPTYMISTÓW!

    Ale w walkę o meldunek nie zamierza włączyć się Gdańsk. - To trend ogólnopolski: Warszawa chce wydać kartę warszawiaka, Bydgoszcz - odmawia przyjmowania do szkół dzieci z innych miejscowości. Nie ukrywam: my też się nad tym zastanawialiśmy - przyznaje Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska. - Zrezygnowaliśmy jednak z pomysłu.==I ZNOWU GDA-GDANSK BUDYNIOWY wszystko olewa!--a władze ,moze lekko skorumpowane--ale dbaja o finanse!--a gdansk?--tylko aferki--skandale--biadolenie--i marudzenie!!!!!!!!!!

    • 6 5

  • Wspaniały przykład socjalistycznych przodowników

    Obowiązek meldunkowy gwarancją równych ulic w naszym mieście..

    W ramach czynu społecznego Twórcy Estrady oraz inteligencja snobująca - w osobie Cezarego Windorbskiego daje dobry przykład sopockiej gawiedzi...

    Brawo! Taka postawa pozwoli władzom miasta jeszcze lepiej rozwiązywać problemy, jakie piętrzą się przed miastem Sopot.... :)

    • 6 3

  • czas z tego miasta uciekać (1)

    wolę zameldować się na wsi gdzie nie ma molo, multikina, farszafki, lansu.
    gdzie moim sąsiadem będzie zwykły przecietny normalny człowiek.
    Dość mam tego co się dzieje w moim mieście. Ono po prostu nie jest już moje.
    Pozdrawiam sopocian i sympatyków tego miasta.

    • 14 4

    • oj uciekaj uciekaj, tylko błagam dotrzymaj słowa!

      • 1 4

  • Pozdrowienia z zsr.... Grosskurort Zoppot. (2)

    Śnieg powoli znika, psie gówna z całej zimy spod śniegu wyłażą. Ile mieszka psów w Sopocie?? Już powoli czuć psi-gówniany fetor, zapraszamy na spacery po Karnogrodzie i życzymy pełnych płuc "świeżego powietrza".

    • 10 2

    • Ostseebad Zoppot

      • 1 0

    • nie zapomnij o fetorze kocich szczochów,które przy dodatniej temperaturze unoszą się w powietrzu jako aromat sopockich uliczek

      • 1 0

  • bardziej niż o podatki chodzi tu blichtr
    hipotetyczne 10 mln przy budżecie gminy około 150 mln (jak nie więcej), to tyle co kot nasikał i starczy na przysłowiowe waciki
    chociaż dla mnie mieszkanie po sąsiedzku z kondratem nie jest żadnym achem i ochem
    on już do końca życia bedzie mi sie kojarzył w mydełkiem fa i winiarnią bez przetargu

    • 8 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane