• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Centrum Ekumeniczne dla wybrańców

sr
6 lipca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Choć Światowe Centrum Ekumeniczne w Dworze II w Oliwie miało być placówką ogólnodostępną, a powstało między innymi przy udziale środków społecznych, konia z rzędem temu, kto przedostanie się do środka. Cały kompleks jest ogrodzony i opatrzony tablicą "Teren prywatny! Uwaga! Zły pies!".
Oburzeni faktem są najbardziej turyści, którzy cenią sobie uroki zabytkowej dzielnicy.

- Próbowaliśmy wejść przez bramę do środka, ale była zamknięta - powiedział uczestnik jednej z wycieczek. - To skandal! Centrum miało przecież służyć wszystkim pielgrzymom. Chyba po to zostało stworzone. Sądziłem, że nareszcie obejrzę ten piękny obiekt. Jednak nici z tego. Nie rozumiem szyldu: "Teren prywatny, wstęp wzbroniony!". Kto kupił dworek? Może ksiądz prałat Jankowski?

Pieniądze na stworzenie centrum pochodziły między innymi od bogatych, acz hojnych przyjaciół księdza prałata, ale także z Urzędu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku. Ten wyasygnował na budowę ponad czterysta tysięcy złotych. Kwota ta stanowiła wtedy około 35 procent całego konserwatorskiego budżetu. Sprawa wzbudziła kontrowersje, bowiem wciąż brakowało środków na inne palące inwestycje, związane z ochroną pomorskich zabytków.

- Centrum ma służyć społeczeństwu - podkreślał wówczas Marcin Gawlicki, wojewódzki konserwator zabytków. - Dwór II w Oliwie zyska blask, ożyje.

Ksiądz prałat Henryk Jankowski, dyrektor placówki poinformował nas przez swojego sekretarza, że to siostry Brygidki zarządzają oliwskim kompleksem. Turysta może wejść bez problemu do ogrodów i kaplicy klasztoru. Jeśli zaś chodzi o odwiedzenie Dworu II przy ulicy Polanki, w którym mieści się Światowe Centrum Ekumeniczne... ? W tym wypadku potrzebna jest zgoda siostry przełożonej w klasztorze.

- Tam naprawdę nie ma co zwiedzać - stwierdziła siostra Kamila, przełożona w klasztorze. - Centrum zostało otwarte bodaj trzy lata temu. W Dworze II zatrzymują się zazwyczaj nasi goście. Spełnia on funkcję klasztornego gościńca. Oczywiście, jeśli ktoś bardzo chce wejść do tego budynku, to nie zamykamy drzwi. Klasztor także nie zamyka bram przed pielgrzymami. Mogą do nas zachodzić w godzinach od szóstej do dwudziestej drugiej. Wówczas brama z reguły nie jest zamknięta na klucz.
Głos Wybrzeżasr

Opinie (34)

  • DO WSZYSTKICH

    NIE LUBIĘ KLERU, ALE PODZIWIAM PANA KSIĘDZA JANKOWSKIEGO ZA TO CO ZROBIŁ Z TYMI BUDYNKAMI (NIE WAŻNE ZA CZYJE PIENIĄDZE). W LATACH 87-89 BYŁA TAM USYTUOWANA JEDNOSTKA WOJSKOWA. W JEDNYM Z BUDYNKÓW MIAŁEM OKAZJĘ PRZBYWAĆ PRZEZ CAŁE DWA LATA. DWA LATA TEMU MIAŁEM OKAZJĘ (ZA ZGODĄ PRZEŁOŻONEJ) ZOBACZYĆ JAK TO WYGLĄDA W ŚRODKU. BYŁEM ZACHWYCONY. A TO,ŻE KTOŚ NIE MOŻE ZOBACZYĆ TEGO...... TRUDNO, TRZEBA MIEĆ CHOCIAZ TROCHĘ OLEJU W GŁOWIE. NAPRAWDĘ KULTURĄ I OGŁADĄ MOŻNA ZDZIAŁAĆ BARDZO WIELE.

    • 0 0

  • do michala

    w pewnym stopniu jestem na pewno uprzedzony, ale nie wzielo sie to z powietrza tylko z subiektywnej oceny jego dzialanosci, ktora w moich oczach nie ma nic wspolnego z religia, ktora ma on reprezentowac.
    Do tej pory, nie mialem mozliwosci zobaczenia pozytywnych stron jego dzialalnosci. To co mnie szczegolnie zawsze bulwersowalo, to bylo to bezwstydne pasienie sie w cieniu swojego produktu, czyli jedynie slusznej solidarnosci.
    Byc moze opinie przedstawiane w prasie na jego temat sa tendencyjne, jednakze przy obecnym i przeszlym wlazidupstwie kasty rzadzacej niepowinno cos takiego znalezc miejsca. Kosciol dlugie lata twierdzil, ze GLOS LUDU JEST GLOSEM BOGA, w tym przypadku lud przemowil i jego opinia nie jest bynajmniej dla naszego bohatera pozytywna.
    Obecne czasy sprzyjaja osobnikom, ktorzy dzieki wrodzonej schizofrenii so wolni od jakichkolwiek wyrzutow sumienia.
    Z jednej strony to mozna sie modlic wszedzie, postawienie jednak na nogi takiego centrum implikuje mozliwosc jego uzytkowania. Jesli takiej mozliwosci nie ma, takie centrum traci w moich oczach jesli nie racje bytu to conajmniej prawo do samej nazwy.
    Tak czy siak, przy najblizszej mozliwosci postaram sie to cos zobaczyc (ale niekoniecznie zwiedzic).

    • 0 0

  • MEX

    Idź, zobacz....i nie zamęczaj dalej wszystkich tym tematem. Są chyba nowe "interesujące" wiadomości w GW. Pozdrawiam

    • 0 0

  • Zauważyłem ciekawe zjawisko

    Otóż ludzie deklarują, że wierzą w Boga, ale nie chcą pośrednictwa księży w tym swoistym dialogu ze Stwórcą. Jako powód takiego sposobu wyznawania wiary wskazują na niską moralność wielebnych, na ich chciwość, nieuczciwość, konsumpcjonizm itd. Ze wstydem mówią o seksualnych ekscesach i alkoholizmie. Ksiądz prałat H. Jankowski należy do tych osób, których unikają ci wierni. Sam do nich należę. Bóg - o tak, "czarni" - zdecydowanie nie.

    • 0 0

  • Jednym z założeń Kościoła Katolickiego...

    jest to, iż człowiek jest istotą grzeszną; robotnik, prałat, dziennikarz, pustelnik, generał, roman zabawa, turysta. Każdy rozlicza się z tego przed Bogiem. Nie rozumiem tej argumentacji- "nie wierze, bo księża są be" albo "wierzę, ale bez kleru". Księża są "pomocnikami" w kontakcie z Bogiem, jeżeli są tego niegodni, On ich osądzi. Jesteśmy słabi i dlatego powinniśmy być wyrozumiali, a przynajmniej starać się być lepsi. Bez tego stajemy sie- nietolerancyjni.
    A gatki w stylu "kler to złodzieje" są na takim samym poziomie intelektualnym jak "wszystkiemu winni są Żydzi"- w wielu przypadkach takie same uogólnienie, taka sama nienawiść, taka sama nietolerancja...

    • 0 0

  • Hola, hola P. Romanie

    Co innego teoria, a co innego praktyka dnia codziennego. Ci "czarni pomocnicy" roszczą sobie pretensję do wyłączności w kontaktach parafianin - Bóg. I każą sobie jeszcze za to płacić, nierzdko słono ( czasami tylko za "co Bóg da", czy "za "Bóg zapłać"). Niestety, coraz częściej księża stosują praktyki godne biznesmena, a nie osoby duchownej.
    Można być głęboko wierzącym w Boga i mieć adnotację w rejestrze plebana - niewierzący (bo nie uczęszcza na msze świete itd.).
    Pocieszające, że sam Bóg zna całą prawdę. Przepraszam, że nadaremno wymawiam Jego Imię.

    • 0 0

  • hola, hola panie oponeńcie

    nikt za wszaż do kościoła nie ciągnie, Radia Maryja ustawowo nie nakazano słuchać, chodzę co niedziela na Mszę Św., jak nie wrzucam na tacę, złego słowa mi nikt nie powie, nie wrzucam od dawna (za to, że episkopat promuje UE), nie wiem gdzie "czarni" ubiegają się o specjalny status "jedynych pośredników" itp. itd.
    Uff., na Litość Boską trochę rozsądku, choć trochę, proszę

    • 0 0

  • do roznych oponentow

    do Caty:
    nie ma obaw, pojde i zobacze, co do tego zameczania to chyba zauwazylas ze czytanie tegoz forum nie nalezy do zajec obowiazkowych.
    Jezeli ktos jednak czyta i przy tym cierpi to byc moze powinien odwiedzic lekarza lub osobe duchowego wsparcia. Byc moze jest masochista ...

    do Romana:
    "wszystkiemu winni są Żydzi"- to jest naprawde uogolnienie i uprzedzenie, chocby z tego wzgledu, ze mowi sie tu o czyms, czego sie zna.
    W przypadku "naszego" kleru, jest to cos, co nam sie rzuca dosc czesto w oczy. Dlatego zarzut uogolnienia nie jest tutaj calkiem trefny (ale tez i niecalkiem chybiony)

    • 0 0

  • do Mex'a

    "Osobę duchowego wsparcia"? W jakim to języku?To zaczyna być interesujące...pisz dalej :-D. Pozdrawiam

    • 0 0

  • do Caty

    kobiety zawsze dowodza w roznych madrych kobiecych pismach, jakie to one nie sa lepsze i bardziej spostrzegawcze od mezczyzn.
    Typ bardziej jestem zdumiony Twoim zapytaniem. Z mojej strony uzylem celowo tego sformulowania aby nie ryzykowac polemiki, ktorej nie chcialem na ten temat zaczynac..
    Przez "Osobę duchowego wsparcia" rozumialbym wlasnego partnera, ksiedza albo i tez nawet anonimowa postac z telefonu zaufania (istnieje chyba jeszcze...), lekarz psychiatra moglby od biedy byc takze zdatny.
    Powiedz mi prosze, jakiego innego, poprawnego jezykowo, sformulowania bys uzyla na tym (moim) miejscu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane