- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (175 opinii)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (47 opinii)
- 3 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (221 opinii)
- 4 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (333 opinie)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (82 opinie)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (73 opinie)
Ceynowa: nigdy nie byłem agentem
Poniedziałkowy tygodnik Wprost donosi: prof. Andrzej Ceynowa, rektor Uniwersytetu Gdańskiego współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa. Ceynowa: - To nieprawda. Podaję tygodnik do sądu.
Tygodnik "Wprost" informuje, że jego dziennikarze dotarli do dokumentów, które mówią, że prof. Andrzej Ceynowa był tajnym agentem SB o kryptonimie "Lek". Dzisiejszy rektor UG miał inwigilować dyplomatów i obcokrajowców, utrzymujących kontakty z Uniwersytetem Gdańskim.
Według "Wprost" współpraca Ceynowy z SB miała trwać niemal do końca istnienia PRL. Dziennikarze pisma twierdzą, że widzieli raport z maja 1989 r., w którym kapitan kontrwywiadu Kurkowski pisze, że "Lek" opisywał mu swoje rozmowy z goszczącym w Gdańsku amerykańskim dyplomatą Johnem Brownem. Ten sam agent relacjonował też wizytę w Trójmieście amerykańskiego fotografa Denisa Chamberlaina, realizującego fotoreportaż o Polsce oraz wizytę u Lecha Wałęsy amerykańskiego profesora Kevina Lewisa.
- Organizowałem spotkania na Uniwersytecie Gdańskim i podejmowałem zagranicznych gości u siebie w domu. Kilka razy byłem też w biurze Lecha Wałęsy jako tłumacz. Jednak żadnego z tych nazwisk nie pamiętam - mówi w poniedziałkowym "Wprost" prof. Andrzej Ceynowa.
Rektor UG zaprzeczył w niedzielę, że współpracował z SB. Twierdzi, ze nigdy nie podpisał żadnego zobowiązania do współpracy. Poprzez rzeczniczkę Uniwersytetu Gdańskiego Beatę Czechowską-Derkacz przekazał nam informację, że pozwie tygodnik "Wprost" do sądu.
Według "Wprost" także prof. Józef Włodarski, dziekan wydziału filologiczno-historycznego UG był współpracownikiem SB.
Zdaniem tygodnika Józef Włodarski podpisał zobowiązanie do współpracy w 1974 r., gdy był studentem czwartego roku historii UG. Miał przyjąć pseudonim "Zydran" później "Jan" i donosić na "młodzież hipisującą i antyradziecką".
W aktach SB zachowało się pokwitowanie, w którym agent Zydran potwierdza odbiór 400 zł w dniu 23 grudnia 1974 r.
- Nie współpracowałem z bezpieką. Miałem z nią częste kontakty, ale tylko dlatego, że z nią walczyłem. Nie podpisywałem żadnego zobowiązania i nie brałem pieniędzy. Wszystko jest sfałszowane - powiedział prof. Włodarski dziennikarzom "Wprost".
On także zadeklarował, że poda tygodnik do sądu.
Opinie (248) ponad 20 zablokowanych
-
2007-04-02 12:28
Baja- nieprawda
Z racji wykonywania określonego zawodu / zajmowania stanowiska niektóre osoby mają złożyć oświadczenie. I to ewentualnie Im trzeba będzie udowodnić że napisały nieprawdę- jeśli tak było.
- 0 0
-
2007-04-02 12:30
Michał - OK,
a dlaczego to nie dotyczy starego Giertycha, Leppera, Maksymiuka i spółki? Że o tow. "Albinie" nie wspomnę.....
- 0 0
-
2007-04-02 12:34
Czesław
Pan Michnik i inni o których wyrazasz się z pogardą siedzieli w wiezieniu zebys tym mógł teraz sobie ich obrażać w dowolny dla ciebie sposób bez żadnych konsekwencji.
Lustracji nie było przez takich ludzi jak Olszewski i Macierewich, którzy się dorwali do władzy i nie mieli żadnego programu odnowy państwa, kiedy im nie wychodziło z rządzeniem próbowali nadrobić swoją popularność i odwrócić uwagę tłumów poprzez szczucie Polaków na Polaków. Pis tez nie ma programu i próbuje robić to samo razem z koalicjantami. Na szczęście PO dogadało się już z całą lewicą postępową i nie dopuści do tego, żeby terroryzować osoby niewinne tak jak to miało misce w przypadku pani Małgorzaty Ostrowskiej z SLD. To jest koniec kaczyzmu. Baja ma racje, ze w cywilizowanym społeczeństwie ktoś jest winny, kiedy mu się winę udowodni a u nas już kiedy mu się postawi zarzuty.- 0 0
-
2007-04-02 12:37
Europejczyku czy nie powinienes nazywac siebie azjatą ?
- 0 0
-
2007-04-02 12:40
Europejczyk
nie znasz mnie, wiec skad ten osąd. Pan Michnik ma niepodwazalne zaslugi w walce z komunizmem, ale czy to powod do tego by stac sie nietyklana krowa, szczegolnie za zdrade idealow solidarnosci po 1989 roku?.
Idac Twoja logika, ma pytanie - czy przez to, ze Stalin mial swoje zaslugi w walce z caratem, rowniez nic zlego nie ma prawa powiedzec na jego temat?- 0 0
-
2007-04-02 12:40
Baja- z tych samych niestety powodów..
.. dla których jedni złodzieje siedzą w więzieniach a inni siedzą w telewizji..
Czy przypadkiem posłowie nie składali oświadczeń lustracyjnych już za działania poprzedniej ustawy ?? I zdaje się nawet jeśli się przyznali, to nic im za to nie groziło.- 0 0
-
2007-04-02 12:42
wesołe tłumaczenia
Najgłupsze są tłumaczenia typu "ja nie wierzę, by Iksiński był donosicielem, bo to taki przyjacielski i komunikatywny człowiek".
-->Gdyby był posępnym mrukiem, to by był wyobcowany w środowisku i nigdy nie mógłby pisać ciekawych donosów.- 0 0
-
2007-04-02 12:44
Ja natomiast NIE WIDZĘ nigdzie dowodów na współpracę obu naukowców z SB.
Jak zobaczę, będę mogła dyskutować. Na razie nie wiem co o tym sądzić, mam natomiast poważne podejrzenia że to są jakieś gierki.- 0 0
-
2007-04-02 12:47
Sowa poruszyl ciekawy aspekt tej historii.
..." Gdyby był posępnym mrukiem, to by był wyobcowany w środowisku i nigdy nie mógłby pisać ciekawych donosów "...
Dzieki Sowa !
- Dopiero teraz dotarlo do mnie , dlaczego lojalka Jaroslawa Pierwszego musiala byc falszywka !- 0 0
-
2007-04-02 12:49
Europejczyk- ty jakiś porąbany jesteś.
Przez chwilę myślałem że kpisz. Osłanka Ostrowska ma immunitet i dlatego nie można jej postawić zarzutów przed sądem.
A wniosek o odebranie immunitetu to według ciebie orzeczenie o winie?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.