- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (139 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
Chcesz popływać? Dmuchnij w alkomat
Przed wejściem do wody na strzeżonych kąpieliskach w Trójmieście trzeba będzie poddać się badaniu alkomatem - taką decyzję podjęli zarządcy miejskich kąpielisk w Trójmieście, w porozumieniu ze stowarzyszeniami WOPR.
Aktualizacja godz. 13:00 Jak większość naszych Czytelników domyśliła się, ten tekst był naszym redakcyjnym żartem na Prima Aprilis. Niemniej idea, aby po alkoholu nie wchodzić do wody, jest jak najbardziej słuszna i zachęcamy do przestrzegania tej prostej zasady.
20 strzeżonych kąpielisk i 150 ratowników w Trójmieście
Kilka dnia temu w Sopocie odbyły się już egzaminy dla chętnych, nabory ruszą już wkrótce (sprawdź ile może zarobić ratownik wodny w Trójmieście - możesz się zdziwić).
Choć liczba ratowników rośnie (w ubiegłym sezonie było ich ok. 130), zwiększa się także liczba podejmowanych przez nich interwencji. Nie wszystkie są poważne, ale wszystkie wymagają ich zaangażowania.
![Dmuchane zabawki i porzucone deski surfingowe stawiają na nogi ratowników](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/2978/150x100/2978662__c_101_292_478_345__kr.webp)
Alkohol wśród kąpiących to wciąż problem. Alkomaty rozwiązaniem?
Niestety, cały czas problemem są plażowicze, którzy do wody wchodzą po alkoholu. Wbrew pozorom nawet jedno piwo czy drink osłabiają koncentrację i sprawność fizyczną pływaka.
Dlatego w tym sezonie samorządy, które finansują funkcjonowanie miejskich kąpielisk, zdecydowały się na radykalny krok. Do wody będzie można wejść wyłącznie po zbadaniu się w alkomacie udostępnionym przez ratownika wodnego.
- Ludzie często nie uświadamiają sobie, jaki poziom alkoholu w organizmie mogą mieć po jednym czy dwóch piwach. Mamy nadzieję, że taka szybka kontrola uświadomi im, że w takim stanie nie powinni wchodzić do wody - mówi jeden z koordynatorów miejskich kąpielisk.
Akcja ratownicza na koszt ratowanego
Ratownicy są jednak świadomi, że trudno będzie wyegzekwować obowiązek poddania się kontroli trzeźwości od wszystkich kapiących się. Ale i na to znaleziono rozwiązanie.
W tegorocznych regulaminach trójmiejskich kąpielisk znajdzie się zapis, że "w przypadku prowadzenia akcji ratunkowej dotyczącej osoby, w której organizmie zostanie wykryty alkohol, zostanie ona obciążona jej kosztami".
Dodatkowe patrole z dotacji PARP
Poza tym władze miast zobligowały się do skierowania dodatkowych patroli straży miejskiej na strzeżone kąpieliska. Strażnicy mają kontrolować, czy plażowicze nie łamią zakazów picia alkoholu poza miejscami do tego wyznaczonymi.
Te dodatkowe dyżury na plażach zostaną sfinansowane z dotacji celowej przyznanej trójmiejskim samorządom (mogły się o nią ubiegać wszystkie jednostki samorządu terytorialnego, które prowadzą strzeżone kąpieliska) przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Opinie (65) ponad 10 zablokowanych
-
2024-04-01 13:01
Nie dajcie się robić w konia, dziś Prima Aprilis!!!
- 1 1
-
2024-04-01 13:48
1 kwietnia
- 1 1
-
2024-04-01 13:49
Bardzo dobrze karać podobnie do pijanych kierowców!!!!
- 0 2
-
2024-04-01 16:35
to nie sa wcale smieszne zarty bo POwcy z lewakami sa zdodlne do wszystkiego idealnie to udowadniaja codziennie
- 6 1
-
2024-04-01 17:12
nie kumam niektórych komentarzy (1)
Pomysł jest tak absurdalny, że nie wiem jak ktokolwiek mógłby za czymś takim optować. Jedyne co należałoby wprowadzić, to pełną odpłatność za ewentualną akcję ratunkową w przypadku osoby nietrzeźwej wyciągniętej z wody - jakby jeden z drugim zabulił 10 tys. za taką przygodę, to by się odechciało.
- 28 2
-
2024-04-01 20:17
Kumkum
Zakaz wchodzenia do lasów zakumaleś? Ja to we wszystko już uwierzę.
- 0 0
-
2024-04-01 19:21
szkoda, że to dowcip.
powinni - wprowadzić jedynie karanie z kosztami akcji takich topielców po spożyciu i innych środkach odurzających ...
- 0 2
-
2024-04-01 20:00
Zdarza mi się pływać po piwku
Ale w basenie hotelowym, albo płytkiej wodzie w jeziorze. Raz pływałem pijany i jakoś się udał i nigdy więcej.
- 0 0
-
2024-04-01 22:49
A może tak alkomat przed wejściem do domu publicznego bo w sejmie nie obowiązuje .
- 2 0
-
2024-04-01 23:30
Może i żart, ale pełen prawdy
Oczywiście badanie alkomatem przed wejściem do wody każdego plażowicza jest zadaniem niewykonalnym, ale prowadzenie akcji ratunkowej na koszt ratowanego już tak.
Wszędzie gdzie jadę za granicę, muszę mieć ubezpieczenie. Czy to narty, czy plażowanie. Korzystałem tylko raz, w Austriackim kurorcie. Zwiezienie skuterem: 200,- eur, wizyta w klinice: 300,- eur. Płatne od razu. Czemu w Polsce my wszyscy musimy się składać na ratowanie innych? Nie ważne czy z głupoty czy z nieszczęśliwego wypadku.
Wprowadzenie ratownictwa rekreacyjnego (czyli właśnie uprawianie amatorsko sportów, plażowanie itp.) powinno być odpłatne dla każdego. Plusów jest masa:
1. Ogromny zastrzyk pieniędzy dla WOPR/GOPR/TOPR, które stałyby się samowystarczalne (stawki adekwatne do pokrycia kosztów i rozwoju)
2. Zwiększona ochrona (lepsze pieniądze, więcej ratowników, lepszy standard)
3. Osoba bez ubezpieczenia może by się 2x zastanowiła zanim zrobi cos głupiego.
4. Odciążenie samorządów i publicznej służby zdrowia, a co za tym idzie, więcej pieniędzy dla innych chorych.
Zapewne znalazło by się więcej zalet, ale to takie najważniejsze co mi na szybko przyszły na myśl.- 1 2
-
2024-04-02 03:28
Zalegalizować marihuane i będzie po problemie z piciem alkoholu
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.