Chciał pomóc swojej skórze zachować młodość, a być może szukał prezentu na zbliżający się Dzień Kobiet - na pewno jednak nie zamierzał za to zapłacić. Na gdańskim lotnisku w ręce pograniczników wpadł 37-latek z Gdyni, który chwilę wcześniej ukradł krem. Mężczyźnie spodobał się kosmetyk, którego 100 ml kosztowało około 1,5 tys. złotych.
tak, korzystam z nich regularnie - zawsze kiedy czekam na samolot
21%
rzadko, tylko gdy mam pilną potrzebę
25%
praktycznie nigdy, odstraszają mnie ceny, potrzebne rzeczy mam przy sobie
54%
Wydarzenia rozegrały się na początku tygodnia. 37-letni mężczyzna, któremu spodobał się kosmetyk za 1,5 tys. złotych, zamiast sięgnąć do portfela i uregulować rachunek, schował drogi krem i jak gdyby nigdy nic, udał się do hali odlotów.
Kradzież nie uszła mu jednak na sucho. Kmdr ppor.
Andrzej Juźwiak z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku, zaznacza, że 37-latek został wylegitymowany przez gdańskich pograniczników i przekazany stróżom prawa.
Nie wiadomo, czy złodziej zamierzał zadbać o własną urodę, czy może szukał "darmowego" prezentu dla swojej drugiej połówki na zbliżający się wielkimi krokami Dzień Kobiet. Policjanci ustalili za to, że nie była to jego pierwsza złodziejska próba.
Lotniskowi złodzieje na celowniku
- Funkcjonariusze szybko ustalili, że 37-letni mieszkaniec Gdyni ma na swoim koncie jeszcze inną kradzież, której dopuścił się w tym samym sklepie na początku roku. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty kradzieży mienia o łącznej wartości ponad 2 tys. zł - informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Niestety zgłoszenia dotyczące lotniskowych rabusiów to chleb powszedni w pracy służb pilnujących tam porządku. Przyłapani na nielegalnym procederze złodzieje tłumaczą się na najróżniejsze sposoby. Na przykład na początku lutego
mężczyzna zapewniał mundurowych, że nie kradł - po prostu... zapomniał uregulować rachunek.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
