• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chciał zwrócić wadliwe prezenty świąteczne - sklep odmówił

Piotr Weltrowski
29 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Nasz czytelnik ma problem ze zwróceniem do sklepu wadliwego towaru.
  • Oświadczenie podpisane przez jedną z pracownic sklepu.
  • Paragon poświadczający zakup towaru, który okazał się wadliwy.

Pan Mirosław kupił na prezent dwójce swoich małych dzieci tablety. Zakupu dokonał 23 grudnia w gdyńskim sklepie Auchan. Choć oba tablety okazały się zepsute, to sklep odmówił naszemu czytelnikowi prawa do zwrotu wadliwego towaru.



Co powinien zrobić sklep, jeżeli sprzedany towar okazał się wadliwy?

Wigilia w domu pana Mirosława nie należała do najbardziej udanych, chociaż zaczęło się miło. Kiedy dwójka jego dzieci odpakowała świąteczne prezenty - dwa tablety - radości było co nie miara. Kiedy jednak dzieci spróbowały uruchomić urządzenia, te - niemal natychmiast - przestały działać.

- Towar był po prostu wadliwy. Uwierzyłbym w przypadek, gdyby tylko jeden z tabletów był zepsuty, ale one oba przestały działać w momencie, gdy je uruchomiliśmy. Od razu, pierwszego dnia po świętach, pojechałem do sklepu, żeby je oddać. Nie były używane, były w oryginalnym opakowaniu, mimo to odmówiono mi - mówi pan Mirosław.
Kiedy próbował porozmawiać z kierownikiem sklepu, powiedziano mu, że ten będzie dopiero następnego dnia. Nasz czytelnik postanowił więc przyjechać do sklepu raz jeszcze.

- W międzyczasie kupiłem dzieciom inne tablety, przecież nie będę im tłumaczyć, że prezent dostaną później. I tak przeżyły już rozczarowane podczas Wigilii - mówi.
Kolejnego dnia - w poniedziałek - kierownika sklepu znów nie było. Pan Mirosław otrzymał jedynie od jednej ze sprzedawczyń oświadczenie, w którym potwierdza ona, że tabletów nie przyjmie. Zarazem naszemu czytelnikowi zaproponowano, że zakupione przez niego tablety... sklep wyśle do serwisu, w którym zostaną one naprawione w ciągu kilku tygodni.

- Przecież to absurd. Gdy kupuje się nowy towar, to nie po to, żeby od razu oddać go do naprawy, gdy nawet nie był używany, a był za to wadliwy w momencie zakupu. Dziwi mnie to tym bardziej, że przecież sklep sam przyznaje, że można każdy towar oddać w ciągu siedmiu dni od momentu zakupu. Kiedy jednak faktycznie ktoś chce oddać taki towar, to nagle znajdują się jakieś regulaminy wewnętrzne, które mówią co innego - denerwuje się pan Mirosław.
Sprawdzamy na stronie Auchan: co prawda znajdujemy tam informację, że zakupiony towar można bez podania przyczyny zwrócić w ciągu siedmiu dni od daty zakupu, jednak poniżej sklep zastrzega sobie, że zwrotowi nie podlegają m.in. produkty AGD i RTV.

Co ciekawe, o podobnej sprawie dotyczącej sklepu tej samej sieci pisały w ubiegłym roku łódzkie media. Firma przeprosiła klienta i pozwoliła mu zwrócić towar dopiero po nagłośnieniu sprawy.

Warto jednak pamiętać, że prawo, które nakazywało sklepom zwrot towaru już od kilku lat nie obowiązuje. Obecnie zwrot towaru muszą zagwarantować tylko sklepy internetowe. Sklepy stacjonarne posiadają w tym zakresie dowolność. Niemniej, w przypadku towaru wadliwego, klient ma prawo do reklamacji, a sklep musi albo towar wymienić, albo oddać za niego pieniądze, albo też naprawić go.

Gotówkę oddamy, jeżeli serwis gwarancyjny uzna wadę

Dorota Patejko, przedstawiciel Auchan ds. komunikacji społecznej:
- W przypadku kiedy klient pojawia się w sklepie i twierdzi, że sprzęt nie działa - personel powinien w pierwszej kolejności zweryfikować działanie sprzętu. Jeśli jest on faktycznie niesprawny, to klientowi należy się naprawa z tytułu gwarancji. Serwis gwarancyjnych tych tabletów powinien wydać opinię, z jakiej przyczyny one nie działają i jeśli jest to wada, której nie da się usunąć - w takim przypadku klientowi należy się zwrot gotówki. Jeśli klient chciał zwrócić sprzęt tylko dlatego, że po odpakowaniu i podłączeniu nie odpowiadał on jego wymaganiom - to przykro mi, ale niestety, w takim przypadku zwrotu nie można dokonać.

Miejsca

Opinie (724) 10 zablokowanych

  • Prawda (6)

    Mój narzeczony również kupił tablet w sieci Auchan i po powrocie do domu okazało się, że tablet włączył się, a pozniej pokazywał się czarny obraz. Tego samego dnia poszłam do działu reklamacji i tak jak jest opisane w artykule Pani powiedziała, ze tablet zostanie wysłany do serwisu. Po upływie 3 tygodni zajrzałam do działu reklamacji z zapytaniem co z tabletem. W odpowiedzi usłyszałam, że nadal jest w serwisie. Moja reakcja była następująca: przedstawiałam "miłej" Pani prawa konsumenta, mam wybór: w przypadku towaru wadliwego, mam prawo do reklamacji, a sklep musi albo towar wymienić, albo oddać za niego pieniądze, albo też naprawić go..... Okazało się tego samego dnia, iż mogę odebrać pieniądze za tablet.

    • 16 4

    • (4)

      na jakiej podstawie stwierdzono że towar jest wadliwy? przecież wg tego komentarza procedura gwarancyjna nie została zakończona...

      • 4 0

      • Na reklamację jest 14 dni roboczych. Jeśli nie nastąpi, sklep musi oddać pieniądze (3)

        • 7 3

        • aaa ok

          • 1 0

        • Niestety nie jest to prawda. (1)

          Po 14 dniach reklamacja zostaje automatycznie UZNANA, co nie oznacza że trzeba z miejsca oddać pieniądze, równie dobrze klient musi czekać na naprawę towaru.

          • 5 0

          • a ile ma czekać ? po jakim czasie można żądać pieniędzy ? jaz EuroRTV naprawiało mi 3 miesiące...żenada

            • 3 0

    • zadne zdziwienie bo minelo 14 dni roboczych wiec moglas od razu dlatego od nich kase wziac. poznianie swoich praw konsumenta - nie boli

      • 2 1

  • (1)

    Z jednej strony rozumiem Pana ze kupił sprzęt na prezent i nie działa ale z drugiej strony niektórzy nie przemyślą zakupów i robią sobie wypożyczalnie ze sklepu.
    Dziękuje za takie coś - potem ktoś inny kupuje towar który jest niby nowy a był z 10x oddawany z bylepowodów

    • 8 3

    • a pieniążkami obracają ...

      • 0 2

  • Powinni przyjąć towar (1)

    ale też przy zakupie towaru powinno się sprawdzić czy działa - włączyć, poklikać, wyłączyć, włączyć

    Myślę, że ten pan nie będzie miał ostatecznie problemów ze zwrotem

    P.S. I nie kupujcie dzieciom tabletów !!!! a dorośli powinni kupować w sklepach ze sprzętem, a nie Auchan

    • 2 7

    • A na jakiej podstawie prawnej powinni przyjąć ?

      • 3 0

  • To norma, nie wiem oczym ten artykuł

    3 laptopy zakupione w auchanie okazały się niesprawne - sytuacja jak powyżej. Po kilku tygodniach otrzymałem naprawione. Tak samo w saturnie - kupiłem telefon i jeszcze tego samego dnia odniosłem, gdyż nawet nie startował. I powtórka z rozrywki. Zamiast towaru zgodnego z umową - nowego sprzętu - otrzymuję po kilku tygodniach rozkręcany i naprawiany. Oczywiście wszystko zgodnie z prawem, lecz czy to dobre prawo?

    • 14 1

  • Najlepiej straszyć ich rzecznikiem prawa konsumenta :) w moim przypadku zawsze działało. Ja kupiłem u nich myszkę do komputera , która nie działała jak ją podłączyłem. Pojechałem od razu tego samego dnia do nich i powiedziałem co mnie"boli" i ta sama gadka , ale kiedy postraszyłem ich właśnie tym rzecznikiem to od razu nogi mieli jak z waty i dało radę wszystko załatwić od ręki :)

    • 5 8

  • Kierowniczka sklepu powinna stracic prace natychmiast !!! (12)

    Mnie najbardziej w tej sprawie zadziwiła postawa kierowniczki ?! Czy w takich sytuacjach unika się klienta ?! Od czego jest ta kwoka ??? Kto ją w ogóle wybrał na kierownika tak duzego sklepu ? Na miejscu sieci Auchan wywaliłabym ją na zbity pysk. Przez jej haniebne zachowanie, caly sklep Auchan w Gdyni ma teraz popsuta opinie, a zadaniem kierownika jest własnie dbanie o jak najlepsze zadowolenie klienta !! Albo przenieść ją z posady kierownika na mycie podłóg, kibli albo odśnieżanie parkingów...

    • 14 21

    • nie lepiej ukamienować? (2)

      poza tym nie ma śniegu

      • 5 2

      • (1)

        Nie :-) lepiej się zgodzić, żeby sklep zrobił cie w balona a :kierownik: od siedmiu boleści unikał problemu... Z takim nastawieniem wszyscy wszedzie beda cie dymac :)

        • 1 1

        • chodzi mi o to że można zrobić to w kulturalny sposób

          uważam że twoja reakcja w komentarzu jest wielce nieadekwatna do sytuacji

          • 4 1

    • (2)

      Ewa lub też Pani Ewo - kierowniczka postąpiła zgodnie z prawem - więc za co zwalnia - czas podszkolić prawo konsumenta

      • 4 0

      • (1)

        Ale niezgodnie ze stanowiskiem jaki obejmuje. Kierownik wychodzi do klienta, przeprasza za zaistniala sytuacje, oferuje swoja pomoc i gwarantuje ze zrobi wszystko aby klient i jego dzieci byly zadowolone.
        Jezeli "kierowniczka" nie rozumie dlaczego tak powinna postapic - to tak jak napisalam - mycie kibli

        • 3 4

        • Poziom kultury "pani" na poziomie mega wysokim, widac, że chyba pani zdolna tylko do mycia kibli i to po dobrej imprezie

          • 3 3

    • (2)

      poziom słownictwa Ewy - poziom poniżej krytyki - wstyd, że coś takiego chodzi między nami - ciebie to po psyku lać idiotko

      • 2 5

      • Spojrz na swoje slownictwo :)) duzo lepsze

        • 1 2

      • nie zaniżajcie poziomu

        • 1 0

    • porąbie (1)

      co kierowniczka winna poprostu jej obowiazek przyjac na gwarancje i oddac do serwisu porąbie

      • 3 0

      • co to jest porąbie?

        • 0 0

    • Haha ty chyba żyjesz w jakiejś równoległej rzeczywistości

      Sklep jeszcze jej da premie za skuteczne spuszczanie upiardliwych klientów na drzewo.

      • 1 2

  • Sklep nie naprawia zepsutego sprzętu, robi to serwis. (5)

    I właśnie takie rozwiązanie zaproponowano klientowi. Przecież nikt w sklepie nie testuje artykułów RTV, zwłaszcza tych drobnych i oryginalnie zapakowanych. Bo kto potem kupi rozpakowany towar?
    Cała sytuacja jest wg przepisów, a że klient niezadowolony... Bywa, niestety. Miał pecha

    • 8 4

    • znajoma kupiła tablet- nie działający, bez problemu wymienili na nowy dobry- w innym hipermarkecie (3)

      • 1 1

      • Bo sklep może ale nie musi wymienić towar od ręki. (2)

        Jeśli wymieni od ręki to sam składa reklamację u producenta. Kwestia podejścia kierownictwa do klienta oraz dostępności towaru. Jeśli nie mają nic na wymianę to mogą tylko przyjąć reklamację

        • 3 0

        • (1)

          no to jesli to ma robic sklep...to co potem ze sprzetem ktory roci z reklamacji. Kupiłbyś tablet po serwisowaniu ? Przeciez nic bys nie wiedzial(a) bo mogliby wyjac papiery serwisowe z pudelka :D

          • 1 0

          • Jak nie wiesz to kupujesz. Całkiem możliwe, że owe tablety z artykułu już były serwisowane.

            Kto to wie?

            • 0 0

    • racja sklepu

      popieram ten komentarz

      • 2 0

  • Tata cwaniak

    Oddałby a potem ktos by to kupil

    • 4 3

  • racja sklepu

    musza przyjac a skad moze kobieta wiedziec czy facet niewyjal srodka lub sa to inne jego zepsute tablety tekie same pzryjac na reklamacje musza ja nigdy niemialem problemu oddawalem wadliwy sprzet i po 14 dniach roboczych zawsze dostawalem zwrot gotowki

    • 6 2

  • też kiedyś kupiłem 2 tablety w markecie niestety jeden z tabletów przestał się włączać po 2 tygodniach zaniosłem do marketu z paragonem, towar został przyjęty i odesłany do producenta lub serwisu tego nie jestem do końca pewien, czekałem 2 tygodnie dostałem nowy egzemplarz i wszystko gra. Faktycznie jest to denerwująca sytuacja bo człowiek od razu chciałby nowy sprzęt lub zwrot pieniędzy, ale takie prawo ma sprzedawca i z niego korzysta czyli nie ma się co dziwić.

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane