- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (77 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (75 opinii)
Chleb z niespodzianką
Kiedy zadzwoniliśmy do piekarni, która odpowiedzialna jest za ten wypiek, nie dowierzano naszemu odkryciu.
- Nie wiem w jaki sposób mogła się tam znaleźć gumowa rękawiczka - mówi Piotr Szymański, kierownik piekarni przy ul. Podjazd w Sopocie. - Nie widziałem tego chleba i trudno jest mi cokolwiek powiedzieć. Poza tym nie mogę być pewien, że pieczywo pochodzi z naszej piekarni. Jeżeli tak - wyciągnę konsekwencje.
O tym, że bochenek wypieczono w sopockiej piekarni, świadczyła naklejka. To jedna z dwóch piekarni należących do Społem PSS Sopot.
- Pierwszy raz mam do czynienia z taką sytuacją - wyjaśnia Czesław Janiak, zastępca prezesa Społem PSS Sopot. - Przykra sprawa. To ewidentne niedbalstwo pracownika. Najprawdopodobniej piekarz zostawił rękawiczkę na brzegu kadzi, w której przygotowuje się ciasto. Moment nieuwagi i wpadła do środka. Oczywiście poinstruujemy piekarzy, by bardziej uważali.
Jednak jedyne, na co może liczyć w takiej sytuacji klient, to wymiana na "pełnowartościowy" towar.
- To prawo klienta - mówi Andrzej Mroziński, kierownik sopockich Delikatesów. - Mam nadzieję, że z niego skorzystał.
- Dawno nie przydarzyło się coś takiego - twierdzi Barbara Syczewska, starszy instruktor higieny sopockiego sanepidu. - Kilka lat temu co prawda znaleziono opatrunek w wędlinie, jednak od tego czasu nic podobnego się nie wydarzyło. Z naszej strony możemy jedynie obiecać, że skontrolujemy tę piekarnię. Przede wszystkim pod względem przestrzegania higieny przez personel.
Opinie (244)
-
2003-10-22 23:32
I tak szczęście, że tylko rękawiczka
Ja znalazłam kiedyś robala w chlebie pewnej firmy, produkującej chleb tostowy, pokrojony, zapakowany - dość drogi :) Napisałam skargę - firma mnie przeprosiła.
Ale z opowiadań pewnego piekarza wiem, że lepiej nie wiedzieć co jemy ... Podobno Panowie piekarze dodają czasami coś od siebie...
A to i tak drobiazg - w pewnej słynnej restauracji w centrum Wrzeszcza podobno na zapleczu dzieją się nie lada sceny ... a w jedzeniu jest masa dodatków od pleśni po ślinę.
LEPIEJ NIE WIEDZIEĆ CO SIĘ JE ...- 0 0
-
2003-10-23 00:04
do sanepidu
podajcie im jeszcze date i godzine kontroli
ha ha ha- 0 0
-
2003-10-23 00:06
Vas
Smacznej kolacji ci zycze
- 0 0
-
2003-10-23 00:08
Vas
no to juz wiemy na czym utuczył sie nasz Lechu ;)))
- 0 0
-
2003-10-23 00:30
Ten czytelnik-konsument to musi być prawdziwy katolik.
"Palec gumowej rękawiczki"... hahaha!- 0 0
-
2003-10-23 01:05
no ja kiedys dostalem pizze z 2 wlosami lonowymi...
- 0 0
-
2003-10-23 04:28
Gallux ! ! !
Te Delikatesy sa blisko twojego domu i tam kupujesz pieczywo , wiec przed posmarowaniem pajdy chleba dokladnie sprawdz bo w srodku moze byc upieczona dzownica itp.
- 0 0
-
2003-10-23 04:31
Gallux ! ! !
Wstawaj juz czas dla ciebie powiniennes pamietac: ze kto rano wstaje temu bozia daje.
- 0 0
-
2003-10-23 07:26
julio
mój kolega kupił w sopockiej cukierni drożdżówke dziecku
idziemy sobie monciakiem w dół, dziecko bierze gryza i coś tam mu w tym kęsię się szarzy
filujemy a tu mała, jeszcze goła mysza....martwa ma sie rozumieć
smacznego:)- 0 0
-
2003-10-23 08:10
Liza mona
To jest dokładnie ta restauracja :)
Tam na prawde nic sie nie marnuje.
Tak poza tym to kolacji nie jadam, a już tym bardziej poza domem. Praktycznie wogóle zrezygnowałam z kupowania gotowych produktów.
Niestety nie jestem w stanie wyeliminować wszystkiego np. jogurty itp. ...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.