- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (127 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
"Chodź na solówkę". Agresywny plażowicz kontra ratownicy
Tak wyglądała sprzeczka między ratownikami a agresywnym plażowiczem. W 3:52 minucie nagrania widać interwencję policji
On chciał się kąpać, a ratownicy wywiesili czerwoną flagę, która oznacza zakaz wchodzenia do wody. Tak rozpoczął się konflikt między agresywnym i pijanym plażowiczem a ratownikami, do którego doszło na sopockiej plaży. Mężczyzna w pewnym momencie zaproponował nawet "solówkę". Incydent zakończył się interwencją policji.
Wydarzenia, o których mowa, rozegrały się 15 sierpnia na sopockiej plaży. Nad kąpieliskiem wywieszono wówczas czerwoną flagę, która oznacza zakaz kąpieli.
W takiej sytuacji ratownicy mają obowiązek poprosić wszystkie osoby, które znajdują się w wodzie, o jej opuszczenie. Jedna z takich próśb spotkała się z agresją.
Plucie, przepychanki i awantura przed pocztą w Gdańsku
Materiał, jaki zarejestrowali ratownicy, przedstawia sytuację po przyjeździe grupy interwencyjnej.
Sporej postury mężczyzna wdał się w utarczkę słowną z ratownikami, proponując "solówkę", a nawet... odgrażając się, że zadzwoni "po braci".
Siłowa interwencja wobec agresywnego plażowicza
Ostatecznie incydent zakończył się interwencją policji, a mężczyzna został obezwładniony (widać to w 3:52 nagrania). Poprosiliśmy funkcjonariuszy z Sopotu o komentarz.
- Policjanci z Sopotu kilka dni temu zostali zaalarmowani przez ratowników WOPR, którzy dbali o bezpieczeństwo turystów na plaży, o tym, że zaatakował ich agresywny mężczyzna, który nie reagował na ich polecenia dotyczące niewchodzenia do wody z uwagi na niesprzyjające warunki atmosferyczne i wywieszoną z tego powodu czerwoną flagę. Mężczyzna mimo wielokrotnych ostrzeżeń i wezwań ratowników lekceważył je, był agresywny i wulgarny. W pewnym momencie 39-letni mieszkaniec Sopotu kopnął w megafon trzymany przez jednego z ratowników, zaczął ich znieważać wulgarnymi słowami, próbował też naruszyć ich nietykalność cielesną - potwierdzają sopoccy policjanci.
Funkcjonariusze, którzy interweniowali wobec agresywnego 39-latka z uwagi na jego zachowanie, byli zmuszeni do użycia siły, aby go obezwładnić i jak najszybciej wyprowadzić z plaży.
Awanturnik z plaży był pijany
- Mężczyzna był pijany, alkomat wskazał, że 39-latek ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci w związku z tym, że mężczyzna swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia innych osób, przewieźli go do wytrzeźwienia, a następnego dnia przesłuchali i ogłosili mu pięć zarzutów dotyczących m.in. znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych oraz kierowania wobec nich gróźb karalnych - informują mundurowi.
Ponadto wobec mężczyzny policjanci skierują wnioski o ukaranie do sądu za popełnione wykroczenia m.in. za zakłócenie porządku w czynie tzw. chuligańskim i pod wpływem alkoholu oraz za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym.
Ratownicy są pod prawną ochroną
Na koniec warto przypomnieć, że ratownikowi wodnemu podczas działań ratowniczych przysługuje taka sama ochrona prawna jak policjantowi. Mówi o tym ustawa o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych:
Art. 18. 1. Ratownik wodny, prowadząc działania ratownicze, korzysta z ochrony przewidzianej w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. z 2020 r. poz. 1444 i 1517 oraz z 2021 r. poz. 1023 i 2054) dla funkcjonariuszy publicznych.
Natomiast konsekwencje opisane są w Kodeksie Karnym:
Art. 222. [Naruszenie nietykalności funkcjonariusza]
§ 1. Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 226. [Znieważenie funkcjonariusza]
§ 1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Opinie (610) ponad 50 zablokowanych
-
2022-08-24 10:57
Po co dyskusja z troglodytą?
Łamie prawo mandat, obraża i grozi ratownikowi - na dołek. Po co z tym dyskutować. To prymityw. Dzikus aspołeczny. Jak jest agresywny - to solówka z Taserem. Przecież to jest kompletny muł - nic do niego nie dociera poza porażeniem prądem.
- 0 0
-
2022-08-24 10:59
Jako mieszkanka Sopotu obserwuję z przerażeniem takich "panów", którym się wydaje, że "w swoim" mieście mogą wszystko.
Pewnie chodził do szkoły z kimś "ważnymi" i że może liczyć na wyjątkowe traktowanie.
To są skutki "polityki kolesiów".- 0 0
-
2022-08-24 11:01
Kolesiowi aż stanął, jak tych ratowników wyzywał..swoją drogą, ratownik z takim bidonem z przodu za bojkę może robić..
- 0 0
-
2022-08-24 11:10
(3)
Ograniczanie wolnosci w Polsce staje sie normą. Koles chcial sie wykąpać i tyle w temacie. Nie mial zadnych agresywnych zachowań ale ktoś naruszyl jego granice. Dlaczego nikt nie rzuca sie na turystow ktorzy w gorach decydują się na wejscie na Giewont w czasie burzy?
Dlaczego na zachodzie kiedy przechodzisz na czerwonym swietle nikt nie daje mandatu? Bo zasady są dla ludzi a nie ludzie dla zasad. W naszym anankastycznym spoleczenstwie jestesmy sztywni do bolu. Zasady regulaminy. Powinno sie..nalezy...to norma. Proponuję poluzować gumki i troche wiecej dystansu do wszystkiego.- 1 2
-
2022-08-25 08:48
(1)
Ograniczenie wolności? Chciał się wykąpać przy czerwonej fladze i będąc pod wpływem... Normalne? Agnieszko, ten koleś był agresywny też wobec innych na plaży. Krótka piłka, karać za takie akcje. Wolność to nie pozwolenie na każdy i**otyzm, bo prowadzi do anarchii.
Tacy kolesie ci imponują? To dziwne; niby taka elokwentna osoba, ale coś nie halo z tobą.- 0 0
-
2022-08-25 10:14
ale to moja sprawa czy jestem pijany i czy chcę się wykąpać i chcę utonąć, chcę powiesić się, to się powieszę i co Tobie do tego? Nic !!!
A autorka nie pisze o tym co jej imponuje i nie twierdzi że popiera zachowanie gościa.
Napisane jest o tym, że ograniczają nas na każdym kroku, a ten pisze, o popieraniu agresji.
Ostatnie 2 lata pokazują jak ludzie słuchają co się do nich mówi i widać, jak czynność związana z rozumieniem tych słów jest upośledzona.
Mówią koniec z taką UE która narzuca nam swoje prawa (klimat, samochody, limity na produkcję jedzenia, co mamy grilować, jak duży ma być banan, jabłko) a drudzy wyjeżdżają z łamaniem praw w Polsce, chociaż jakby się spytać o co chodzi z tymi sądami to 99% krzyczących nie ma bladego pojęcia o co chodzi.
Zacznij czytać ze zrozumieniem.- 0 0
-
2022-08-25 10:05
Brawo, masz rację.
- 0 0
-
2022-08-24 11:10
(2)
a nie można by napisać informacji w języku polskim zamiast bandyckim? co to jest solówka?
- 0 0
-
2022-08-24 12:22
Słyszałeś kiedyś o cytacie?
- 0 0
-
2022-08-24 12:45
granie na flecie np
- 0 0
-
2022-08-24 11:21
Kolejny agresywny głupek (1)
Że też ludzie potrafią być takimi durnymi cymbałami jak ten "plażowicz". Ręce opadają! Takiego to tylko do kamieniołomów do przymusowej roboty i może wtedy otrzeźwieje dureń jeden. Słów brakuje jak się czyta o takich baranach! I jeszcze po braci będzie dzwonił przygłup jeden.
- 0 0
-
2022-08-24 12:41
Praca to przywilej.
Tylko w totalitarnych systemach była przymusem.
- 0 0
-
2022-08-24 13:00
Można być ukaranym za przeklinanie w miejscu publicznym????
- 0 0
-
2022-08-24 13:17
Wiecie co jest najgorsze?
Że jakby ten bęcwał się utopił, to by nam go było szkoda.
- 0 0
-
2022-08-24 13:32
Brakuje jeszcze Karyny spod Łomży która będzie z pazurami bronić swojego księcia
- 0 0
-
2022-08-24 13:51
Buc
Frajer do kwadratu
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.