Początek bijatyki między kibicami i żeglarzami na plaży w Gdyni. Film Aleksandry Jarosz
Kilkuset pseudokibiców Ruchu Chorzów pobiło część załogi meksykańskiego żaglowca, który przypłynął do Gdyni.
Meksykański żaglowiec wpłynął do Gdyni w sobotę.
Aktualizacja, godz. 20:24. - Jedna osoba przebywa w szpitalu z raną kłutą. To mężczyzna z południa Polski, najprawdopodobniej kibic. Kilku innym udzielono opieki medycznej. Kilkanaście osób już zostało doprowadzonych do komendy policji. Trwają przesłuchania - mówi Joanna Kowalik-Kosińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
W siedzibie gdyńskiej policji jest także konsul Meksyku, który wraz z policjantami przegląda zapis z monitoringu.
Policja uspokaja krewkich Meksykanów.
Aktualizacja, godz. 19:34. Oświadczenie po napadzie na żeglarzy wydał prezydent Gdyni Wojciech Szczurek:
"W związku z brutalną napaścią kilkusetosobowej grupy pseudokibiców drużyny Ruchu Chorzów na gości naszego miasta - członków załogi szkolnego żaglowca Akademii Marynarki Wojennej Meksyku - "Cuauhtemoc" podczas ich wypoczynku na plaży w Gdyni, w niedzielę 18 sierpnia 2013 r. - wyrażam najwyższe oburzenie, sprzeciw i oczekiwanie surowego ukarania wszystkich sprawców. Tego rodzaju bandyckie zachowania budzą odrazę i zasługują na powszechne potępienie."
Aktualizacja, godz. 17:33. Według relacji świadków, pseudokibice ganiali Meksykanów po całej plaży i nie tylko ich kopali, ale też rozbijali im na głowach butelki.
Szalikowcy Ruchu Chorzów przyjechali do Gdyni na mecz piłkarskiego Pucharu Polski. W niedzielę o godz. 18:30 ich drużyna ma zmierzyć się z gdyńską Arką. Chorzowianie byli w Gdyni już rankiem. W tym czasie wielu z nich zdążyło już się upić.
- I można było przewidzieć, że będą się awanturować. Nie potrzeba do tego żadnej wyobraźni, a policji wokół nie było żadnej - denerwuje się pan Marcin, który był świadkiem incydentu, do jakiego doszło na gdyńskiej plaży Śródmieście .
Odpoczywali tam Meksykanie, którzy przypłynęli do Gdyni żaglowcem Cuauhtemoc (zobacz relację z wizyty żaglowca). Według naszych informatorów, banda pijanych pseudokibiców całkowicie sterroryzowała plażę.
- Byli agresywni, ewidentnie szukali zaczepki i w efekcie skupili się na Meksykanach, których skopali, krzycząc "brudasy", "czarnuchy" i "mieszańce". Pomocy musiała udzielić im karetka - relacjonuje pani Ewa.
Dopiero potem na miejsce przyjechała policja, która ustawiła kordon obok Teatru Muzycznego i odeskortowała "kiboli" do podstawionych autobusów.
- Nie byłoby tego, gdyby Policja i Straż Miejska zareagowały prewencją np. aresztując tych, którzy odpalali petardy na środku pełnej plaży już dwie godziny wcześniej. Albo zabrali pijanych, wrzeszczących, półnagich facetów z Bulwaru Nadmorskiego. Masakra i wstyd, że takie rzeczy dzieją się w biały dzień, pod okiem 137 policyjnych kamer monitoringu - dziwi się pani Marta.
Zobacz nasz film z przyjazdu kibiców Ruchu Chorzów do Gdańska w 2011 roku.
zamknie stadiony, plaże, statek, żeby meksykance nie mogli z niego wyjść, trolejbusy, przejścia dla pieszych trojmiasto.pl rownież zablokuje i lemingi nie będą się spinać ;)
Straż miejska Ha Ha HaHa Ha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie wypowiadaj takich słów!!!
Prostaki do likwidacji!!!
10 lat
450
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-08-18 17:53
Pieknie.Zakała pomorza się popisała.Pochowali się w domach zamiast popędzić towarzystwo do Szwecji.
10 lat
156
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-08-18 17:54
Obciach Polacy (1)
byłam świadkiem dzisiejszej bójki na plaży. Pijani kibice rzucili się na ciemnoskórych meksykanów. Po 10 na jednego w biały dzień. 4 karetki a policja za późno zareagowała. Opinia idzie w świat jacy jesteśmy gościnni.Żenada !!!!
Zawsze mówiłem że do takiego bydła należy strzelać ostrą amunicją. Przecież z nich i tak pożytku nie ma i nie będzie.
Wittmann
10 lat
464
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-08-18 17:55
Polska Bez Kiboli!
10 lat
205
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-08-18 17:55
Dziadostwo!!!!!
Byłam tam z 3-letnią córką i bałam się o nasze życie!!!
Przed pobiciem tych biednych marynarzy, przechodziłyśmy obok ich żaglowca, byli mili, zapraszali do zwiedzania statku. CO ZA WSTYD!!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
