- 1 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (98 opinii)
- 2 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (275 opinii)
- 3 Paragon grozy za kurs taksówką (425 opinii)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (144 opinie)
- 5 List gończy za byłym senatorem PiS (276 opinii)
- 6 Nie kąp się w morzu podczas burzy (63 opinie)
- Wczorajszej nocy do oficera dyżurnego KMP w Gdyni zadzwoniła kobieta i przekazała informację, że z mieszkania obok wydobywa się woda, a lokatorka nie otwiera drzwi - relacjonuje rzeczniczka gdyńskiej policji Donata Kozieniec. - Zaalarmowała innych sąsiadów, ktorzy mieli klucze do mieszkania i weszli do środka.
Kobietę znaleźli w wannie - niestety nie dawała już oznak życia.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji, pogotowie ratunkowe oraz straż pożarną.
Podjęta na miejscu reanimacja okazała się nieskuteczna. Biegły lekarz jako prawdopodobną przyczynę zgonu kobiety wskazał zatrucie tlenkiem węgla, którego stężenie w powietrzu 10-krotnie przekraczało dopuszczalne normy.
Postępowanie policyjne wyjaśni czy tlenek węgla wydobywał się z umieszczonego w mieszkaniu piecyka gazowego.
Tlenek węgla, inaczej czad, jest wyjątkowo zdradliwym gazem. Dlatego trzeba zachowywać szczególną ostrożność - przestrzega policja.
Co roku o tej porze policjanci odnotowują tego typu przypadki. Aby uniknąć niebezpiecznych zdarzeń prowadzących niekiedy do śmiertelnego zatrucia tlenkiem węgla, trzeba kontrolować domowe piecyki gazowe. Wydobywający się z nich tlenek węgla jest bardzo niebezpieczny, miesza się z powietrzem i jest niewidoczny.
Opinie (44) 1 zablokowana
-
2006-12-08 09:54
galcoś ma zawsze rację:))
Wyobraż sobie taką sytuację : wchodzisz, odkręcasz kran i wychodzisz z pomieszczenia. Termobimetal nie zadziałał, gaz się gromadzi i płomyk zapalacza powoduje niewielki wybuch powodujący zdmuchnięcie tegoż płomyka (tak jak świeczki) dalej gaz gaz ulatnia się się bez przeszkód (bezwonny i trujący).
- 0 0
-
2006-12-08 09:54
galluxie
tlenek, a nie dwutlenek węgla jest tym produktem spalania, zawartym w spalinach.
Locoski, niezupełnie tak, znam to z praktyki. Zawsze miałam raczej stracha przed wybuchem, bo nie zawsze sie palnik od "ogienka" odpalał. Takie junkersy trzeba miec stale na oku. Sadzę, ze winna jest wentylacja, może nawet wystąpić ciąg wsteczny. Ludzie robia różne cuda w łazienkach i nie zdaja sobie sprawy, ze zaburzają naturalny ciag wentylacyjny. A czasem winna jest pogoda, silny wiatr na przykład. I dodatkowo szczelne okna - to jest ostatnimi laty ogromne zagrożenie dla mieszkań z junkersami. Skąd ma u licha to powietrze do mieszkania "wlatać"?- 0 0
-
2006-12-08 09:55
R
sorry, już nie będę
- 0 0
-
2006-12-08 09:56
Locoski
jaki bezwonny? bezwonny to jest tlenek węgla, a nie gaz dostarczany do piecyka. Ten na szczęście jest nawaniany
- 0 0
-
2006-12-08 09:59
Ewka
patrz 9,55
pozdrawiam- 0 0
-
2006-12-08 09:59
....
ja też...
- 0 0
-
2006-12-08 10:06
A może tak na GG!
- 0 0
-
2006-12-08 10:08
gaz jaki jest w sieci nie jest trujący mój locoślotucośtam
dalej podtrzymuję, że wynikiem zatrucia była niesprawna wentylacja- 0 0
-
2006-12-08 10:10
locośtam
jednak ewa ma rację, nie ty:-) POgódź się z tym , jak pikiel z dziadkiem:-)
tlenek węgla ewo czyli czad?
mógłbym znaleźć info sam, ale wolę podyskutować tutaj z mądrą i ciekawą osoba jaką zapewne jesteś:-)- 0 0
-
2006-12-08 10:12
mam
Dwutlenek węgla jest produktem spalania i oddychania. Jest wykorzystywany przez rośliny w procesie fotosyntezy. Tworzy się przy utlenianiu i fermentacji substancji organicznych. Występuje w kopalniach, cukrowniach, gorzelniach, wytwórniach win, silosach zbożowych, browarach i studzienkach kanalizacyjnych. W małych stężeniach nie jest trujący, w większych stężeniach dwutlenek węgla jest szkodliwy dla zdrowia a nawet zabójczy, a jego działanie powoduje powstawanie hiperkapni, a co za tym idzie kwasicy oddechowej i w następstwie obrzęku mózgu.
z wikipedii- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.