- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (279 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (335 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/21/300x0/21136__kr.webp)
W Trójmieście odbędzie się kilka balów. W ramach imprezy w klubie "Ucho" wystąpi zespół Rama 111, gdzie na saksofonie gra Przemek Dyakowski.
- Świetnie wspominam "Bal dziennikarzy" w sopockim Grand Hotelu - mówi. - Panie miały na sobie piękne sukienki, panowie - fraki, przez całą noc grała orkiestra - dodaje.
- Na tych imprezach nie było osób ubranych w swetry, czyli tzw. sweterkowców - wspomina Stanisław Michalski, aktor. Wspólnie bawili się inteligenci, robotnicy, no i dziennikarze z konkurujących ze sobą na co dzień gazet.
Renomą cieszyły się również odbywające się na kilku poziomach bale w dawnym "Żaku". "Bal filmowy" gromadził śmietankę towarzyską Trójmiasta. - O bilety toczyły się prawdziwe boje - mówi Przemek Dyakowski. W kinie obok sali balowej przez całą noc odbywały się projekcje filmowe. Przygrywały dwie orkiestry.
Stanisław Michalski dobrze wspomina "Bal leśnika" w Grand Hotelu. - Hotelowe sale zamieniały się wówczas w las - opowiada. Podobno karnawałowe imprezy organizowane przez studentów Akademii Medycznej trwały aż do południa następnego dnia!
- Obecnie codziennie można iść do klubu, gdzie można potańczyć.
Kiedyś nie było tylu miejsc - opowiada Przemek Dyakowski, którego zespół Rama 111 gra na kilku trójmiejskich balach. - Nasza kapela jest chętnie angażowana, ponieważ jako jedni z ostatnich potrafimy grać muzykę taneczną na żywo - przyznaje.
Bal z prawdziwego zdarzenia nie mógł się odbyć bez wodzireja.
- Każdy bal ma swój charakter, dopasowuję konkursy do klimatu, nie wolno "przedobrzyć" w ilości, największą popularnością zwykle cieszy się konkurs na królową i króla balu - mówi Jan Żminko, wodzirej. - Przez 20 lat, gdy pracowałem w Marynarce Wojennej, prowadziłem imprezy w klubie MW (dzisiejsza "Riviera" - red.) - dodaje - Rzadko miałem wolny sobotni wieczór.
W ten weekend w Trójmieście odbędzie się zaledwie kilka imprez.
Ciekawie zapowiada się bal charytatywny w czeskim stylu pod hasłem "To se nevrati, ale u nas je to może", który odbędzie się w sobotę w Dworku Artura na Oruni. Całkowity dochód przeznaczony zostanie na sfinansowanie wakacji dla oruńskich dzieci z rodzin dysfunkcyjnych. - W ubiegłym roku podczas balu w stylu lat 20. zebraliśmy ok. 2 tys. zł - mówi Ewa Maria Buczkowska, kierownik "DA". W programie tegorocznego balu m.in. muzyka na żywo w wykonaniu zespołu DELORD, interpretacje przebojów kultowych czechosłowackich wykonawców z lat 60. i 70., aukcja dzieł sztuki. Akcenty stroju z lat 60. i 70. obowiązkowe! - Uczestnicy pierwszego balu wczuli się w klimat, panie miały sznury pereł, a panowie fryzury z brylantyną w roli głównej - mówi Ewa Maria Buczkowska.
W sopockim hotelu "Rezydent" również gratka dla miłośników lat 60. i 70. Bal poprowadzi wodzirej, zagra orkiestra.
Opinie (95)
-
2004-02-20 10:20
hmmm
z tym przebieraniem to może być niezły pomysł, zanim towarzystwo by się połapało - mógłbym pochędożyć jako perski tu i ówdzie...
trzeba by tylko dobrze udawać geriację i demencję, i sukces murowany!- 0 0
-
2004-02-20 10:24
a ten wasz gallux sie nie wypowiada bo chyba pierwszy raz nie zabardzo ma co powiedziec :)) hehe
- 0 0
-
2004-02-20 10:30
i jak widzę starless to cię najbardziej boli
czy w związku z tym nie wiesz jakie zająć stanowisko?
no co za dramat...- 0 0
-
2004-02-20 10:37
Ten wasz gallux, he he
A juści mój ci on. Starless a ty mógłbyś się przebrać się wzorzec upierdliwości - taki jak wzorzec metra w serve po paryżewem.
- 0 0
-
2004-02-20 10:39
Piotrukas
Taaaa, tylko jak gallux przebrałby się za mamę albo baję to niźle byś się naciął. Strach pomyśleć
- 0 0
-
2004-02-20 10:42
Ja zawsze musze se pare piwek przed wejsciem walnac albo piwko i 0,5l na 2 bo inaczej nie dal bym rady z kasa. Nie jest dzisiaj lekko dobrze ze sie cieplo robi to mozna pic na dworzu!Ale wczoraj odkrylem fajny bar piwny gdzie litr piwa kosztuje 5 zl a 2 l tylko 9 zl - wiec tam zaczne chodzic przed imprezami :)
- 0 0
-
2004-02-20 10:46
khmm kolego Piotrukas
zachowajcie takie pomysły na ostatnią sobotę karnawału, dobrze?
- 0 0
-
2004-02-20 11:00
myslę, że z pewnych względów gorzej by było gdyby to gallux przebrał się za perskiego a ja za mamę lub baję,
keine Angst kolego zabawa, sopockie wieżowce to nie mój rewir, chociaż dzisiaj kto wie, sprawdźcie lepiej czy zamek w tak-taku aby mocny...- 0 0
-
2004-02-20 11:03
Gdzie jest Gallux ?
Gallux jest na urlopie i nie ma dostępu do służbowego PeCeta w magistracie. Stąd milczenie owiec a może nawet baranów.
- 0 0
-
2004-02-20 11:06
ty się odezwałeś
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.