• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cmentarze pod specjalnym nadzorem

Emilia Salach
20 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Gdańskie nekropolie są pilnowane przez pracowników agencji ochrony. Ma to udaremnić profanacje i dewastacje grobowców, do których dochodziło w przeszłości.

Na dziewięciu komunalnych cmentarzach w Gdańsku od niedawna porządku pilnują wynajęci pracownicy firmy ochroniarskiej. Służbę pełnią od zapadnięcia zmroku do świtu.

- Na Łostowicach i Srebrzysku patrole są stałe, na pozostałych cmentarzach porządku pilnują tzw. samochodowe patrole lotne, które objeżdżają kilka nekropolii. Po 2,5 godzinnym obchodzie jednego miejsca, jadą na inny cmentarz - mówi Andrzej Mleczek, dyrektor przedstawicielstwa Ekotrade w Gdańsku.

Jak twierdzi dyrektor, ochroniarze nie mają możliwości ominięcia któregoś z cmentarzy.

- W różnych miejscach na terenie nekropolii umiejscowione są urządzenia, w których patrolujący muszą się zarejestrować - mówi. - Rankiem nadzorujący odczytują z urządzeń raporty, sprawdzając prawidłowość pracy naszych ochroniarzy.

Bezpieczeństwem dziewięciu komunalnych cmentarzy w Gdańsku zajmuje się piętnastu pracowników firmy. Czy wprowadzenie ochrony wpłynęło na bezpieczeństwo na cmentarzach?

- Według naszych danych odnosimy sukcesy - deklaruje Mleczek. - Udaremniliśmy już kilkanaście kradzieży, m.in. płyt grobowców, kwiatów, zniczy itp.

Co na to mieszkańcy Gdańska?

- Myślę, że w jakimś stopniu ograniczy to liczbę przestępstw na cmentarzach - mówi pani Eleonora z Gdańska. Dlaczego jednak ochroniarze przebywać tam będą tylko w nocy? Przecież za dnia też dochodzi do wielu napadów, ograbiane są zwłaszcza osoby starsze, a nikt nie reaguje.

- Pomysł ochrony na cmentarzach jest w Gdańsku nowością - mówi Mieczysław Kotłowski z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Na razie podpisaliśmy umowę z firmą ochroniarską na jedenaście miesięcy, a kontrakt przewiduje pracę tylko w nocy. Jednak nie wykluczamy objęcia ochroną cmentarzy także w ciągu dnia. To wszystko pokażą najbliższe miesiące. Jeśli będzie to uzasadnione liczbą zdarzeń, pomyślimy o wprowadzeniu ochrony również za dnia.

Umowa z firmą Ekotrade podpisana została do końca maja 2006 r. Na początku przyszłego roku zostanie ogłoszony nieograniczony przetarg na usługi ochroniarskie na gdańskich nekropoliach. Za jedenastomiesięczne usługi miasto zapłaci około 200 tys. złotych.

Według policyjnych statystyk od początku roku na cmentarzach komunalnych doszło do 2 profanacji zwłok oraz do 23 kradzieży np. krzyży, płyt, kwiatów itp.
Gazeta WyborczaEmilia Salach

Opinie (43)

  • ania~77~

    co znaczy jeszcze? jestem wiekszoscia- madry slucha , glupi plecie co mu slina na jezyk przyniesie :)

    • 1 0

  • mała Aniu

    To ,że "mają latać i pilnować" (jak to określiłaś) miało być z moje strony ZŁOŚLIWYM PRZYTYKIEM do BEZRADNYCH firm ochroniarskich - A NIE W STOSUNKU DO OSÓB UMARŁYCH!!!!
    Czy wyraziłam się już jasno , czy to ty jesteś na prochach ?.

    A ty polaku, od niedojrzałych dup mnie nie wyzywaj chłopcze , bo w kontekście twojego "dojrzałego" posta brzmi to conajmniej absurdalnie . A propo's cynizmu -to prawda -cynizmu nauczyło mnie życie, dlatego czasami pozwalam sobie na "luźne" wypowiedzi (np. te o duszyczkach sp) licząc na WŁAŚCIWY ich ODBIÓR - a nie zajadły , rozhisteryzowany atak.

    • 0 1

  • Polka i 77, czy to ja rozpetalem ten fall out ??? jesli tak to oficjalne sorry. otarlem sie kilka razy o kolezanke z kosa, stad pewno lekko cyniczny jestem :)

    • 0 0

  • polaku

    "...madry slucha , glupi plecie co mu slina na jezyk przyniesie :)"
    a może:
    "gdy głupi milczy za mądrego poczytany bywa"???

    • 0 0

  • widzialem tych ochroniarzy i nie chce byc zlosliwy ale sa troche za starzy na ta prace a szczegolnie w takim miejscu po za tym nie wydaje mi sie zeby odstraszyli kogos bo sami sie boja. policja tez nic nie pomoze bo rowniez widzialem jak wjezdzala na cmentarz z zapalonymi kogutami tak sie nikogo nie zlapie a jedynie przepedzi na chwile

    • 1 0

  • Śmieszna ochrona.

    • 1 0

  • Warto wiedzieć

    Co do ochroniarzy na cm. Łostowickim to dwoje emerytów nie jest w stanie obejść 70ha przez noc. Tym bardziej, że nawet kłódki na furtkach idą zakładać razem. Może gdyby mieli melexa to bym uwierzył. Niekonsekwencją artykułu jest to że nie podano, iż jedna z profanacji zwłok miała miejsce już po wprowadzeniu ochrony na cmentarzu. Liczba "drobnych" kradzieży również odbiega dalece od rzeczywistości ale rozumiem, że policja opiera się na zgłoszeniach a mało kto fatyguje się na komisariat aby zgłosić, że kwiatki albo lampka z grobu mu zginęła. Tym bardziej, że jest on dopiero na Oruni. Dla zwolenników kremacji- cmentarze dla miasta to doskonały interes. Dwa metry kwadratowe na grób to ok. 250 zł dzierżawy za m2 na 20 lat. Tyle mniej więcej kosztuje m2 działki budowlanej , na własność, w tych dzielnicach miasta gdzie znajdują się cmentarze. A po 20-stu latach miejsce ponownie może być sprzedane lub należy przedłużyć opłatę.

    • 0 0

  • ania77 i polak nie bądźcie bardziej papiescy niz sam papież

    cmentarz to nie kościół ani nie kaplica pogrzebowa, na cmentarzu ludzie plotkują, omawiają rozsady w ogródku lub dzisiejszy obiad, śmieją się, palą papierosy i nie świadczy to o "braku szacunku"

    • 0 1

  • malwina

    na cmentarzu ludzie też modlą się, więc jest to miejsce święte jak kościół.
    Ale też przeżywają największe życiowe tragedie...

    Należy mu się szacunek a Ci którzy "plotkują itp" nie mają tego szacunku!

    • 1 0

  • Aniu

    Jeżeli ktoś stracił bliska osobę i przeżywa tragedię, to przeżywa ją niezależnie od tego, czy siedzi w domu, przechodzi przez ulicę czy kupuje bułki. Cmentarz nie jest szczególnym miejscem tragedii, tam rosną drzewa i śpiewają ptaki, a alejką idą starsze plotkujące panie, tak jak chodzą tu co tydzień przez dwadzieścia lat i nikomu nie przeszkadzają.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane