Mandaty na 2,5 tys. zł wystawili sopoccy policjanci dwóm mężczyznom, którzy byli pijani, a mimo to jechali na elektrycznych hulajnogach al. Mamuszki
w Sopocie. 27-latek z Gdańska miał w organizmie 1,2 prom., jego rówieśnik z Gdyni - niemal promil. Obaj nie przyjęli kary, ich sprawą zajmie się więc sąd.
tak, często wybieram taki środek transportu, gdy wypiję
32%
tylko kiedy muszę gdzieś blisko podjechać, a nie wypiłe(a)m zbyt dużo
11%
raz czy dwa się zdarzyło, ale raczej unikam takich sytuacji
20%
Przypomnijmy: 20 maja 2021 r. weszły w życie zmiany przepisów dotyczące hulajnogi elektrycznej, która została określona jako "pojazd napędzany elektrycznie."
Poruszać się nią może tylko jedna osoba, a kierując nią po alkoholu lub pod wpływem środka działającego podobnie do alkoholu, popełniamy wykroczenie drogowe.
Od momentu wprowadzenia tych zmian policjanci z Sopotu co jakiś czas łapią osoby naruszające te przepisy, a ostatniej nocy w ich ręce wpadli kolejni dwaj nietrzeźwi mieszkańcy Trójmiasta, którzy postanowili pojeździć na elektrycznych hulajnogach.
Przed godz. 3 w nocy patrolujący rejon pasa nadmorskiego policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na alei
Mamuszki jechali elektrycznymi hulajnogami po chodniku.
Biorą się za kierowców na chodnikach
Piłeś alkohol? Nie wsiadaj na hulajnogę. 2,5 tys. zł mandatu
- Z uwagi na popełnione przez nich wykroczenie funkcjonariusze zatrzymali mężczyzn do kontroli drogowej i ustalili, że są to dwaj 27-latkowie z Gdańska i Gdyni. Jak się jednak okazało, nie było to jedyne wykroczenie popełnione przez mieszkańców Trójmiasta. W trakcie rozmowy policjanci od razu wyczuli od nich silny zapach alkoholu, a przeprowadzone badanie wykazało, że są nietrzeźwi - opowiada asp. sztab. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.Gdańszczanin miał
1,2 promila alkoholu, natomiast u mieszkańca Gdyni alkomat pokazał
blisko promil.
9 na 10 piratów drogowych ma rodzącą żonę
Policja wystawiła mandat, nie został przyjęty. Co dalej?
- Zgodnie z obowiązującym od 1 stycznia br. nowym taryfikatorem mandatów policjanci nałożyli na sprawców mandaty w wysokości 2,5 tys. złotych za jazdę hulajnogą elektryczną w stanie nietrzeźwości. Z uwagi na to, że mężczyźni skorzystali z prawa do odmowy przyjęcia mandatów i nie przyjęli ich, o ich dalszym losie zadecyduje teraz sąd, do którego mundurowi skierują wnioski o ukaranie. Za jazdę hulajnogą po chodniku mieszkańcy Gdańska i Gdyni zostali natomiast pouczeni - podsumowuje policjantka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
